Jak to mówią: są ludzie i parapety
Z tymi drugimi nie gadam, co będę z parapetem dyskutować
Jedna mądra mi z uporem maniaka swego czasu wpierała, że nie mogę rezygnować z cukru, bo organizm potrzebuje wszystkiego tylko w małych dawkach, a cukier (czytaj kryształ) jest tak samo ważny dla organizmu, jak cała reszta pokarmów Raz podjęłam dyskusję, ale że sensu nie miała, to potem już tylko grzecznie odpowiadałam: tak, tak, a na pytanie czy zjem ciastko: nie, dziękuję. I po jakimś czasie się dyskusje i propozycje skończyły, bo zrozumiała, że odgrywanie w kółko tego samego scenariusza jest po prostu nudne
bardzo fajny temat może z tego wątek warto byłoby zrobić: jak reaguje otoczenie na nasze zmiany nawyków żywieniowych, zmiany w naszej fizjonomii, czy są dla nas wsparciem, czy może wręcz na odwrót -"eee zjedź jedno ciasteczko, poczęstuj się nic Ci przecież nie zaszkodzi..."
ja swoją drogą jestem na etapie rozszerzania diety Jonki (mojej córy) i już jestem ta zła bo nie zamierzam ją paść słodzonymi deserkami, chrupkami itp Tak źle i tak nie dobrze
O reakcjach otoczenia nie kojarzę, ale co i rusz się w dziennikach temat odzywa, za to o dzieciaczkach było
https://www.sfd.pl/jak_karmić_dzieci_-t819562.html
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-05-11 23:21:54
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html