Konkurs / Shaggah

Twój chłop też robi te wytrzymki? Jeśli tak to masz fajne wsparcie

No i zazdroszczę tego podciągania Chciałabym żeby u mnie ruszyło chociaż w połowie jak u Ciebie, bo nie podciągać się wcale, a zrobić to nachwytem i kilka podchwytem robi wrażenie

nie robi tych samych, inne rzeczy robi, ale akurat tam w PSP to za dużego wyboru nie było do ćwiczeń, więc wyciskał na barki, biceps, itd. bo małe obciązenia były, wiec inne rzeczy odpadały.
W końcu się podciągniesz, ja pamiętam jeszcze niedawno nie byłam w stanie w ogóle zainicjować ruchu, ani drgnęło jak się uwiesiłam na drążku. Opuszczanie mi dużo dało

Założenie:130/90/140



WARZYWA
sałata,pomidor,ogórek
NAPOJE
woda 1,5l kawax2 herbatax1
SUPLE
-
SPORT
GPP

100 pajacyków
10 mountain climbers
10 pompek
10 przysiadów
ilość obwodów w 20 min

7 obwodów w 18min 29sek


moje łydki - auuua! te pajace mi je wykończyły
miałam potem iść jeszcze biegać w teren, ale obtarłam sobie nie powiem co i mnie spodenki uwierały...




Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-04-30 07:01:59

nogi dostały nieźle w kość. Fajny trening .

fajny, ale jakoś tak w miare lekko mi się go robiło, porównując do tych wszystkich wytrzymałosci siłowych. Następnym razem sobie coś trudniejszego wynajde. Nie chciałam po prostu za bardzo skakać w domu mojego chłopaka, i tłuc się
-----------------------------------------------------------------------------------------

PODSUMOWANIE TYGODNIA II


no i minął drugi tydzień,jeszcze tylko 10

Miska: Trzymam czyściutką, ale coraz bardziej chodzę głodna. Wrócę do Krakowa we wtorek, to się pomierze dokładnie i wtedy zadecyduję czy coś ciąć z węgli czy zostawić jak jest. Oczywiście wolałabym zostawić tak jak jest

Trening: 3 siłowe
1 siłowo-wytzrymałościowy
1 GPP
1 trening muay thai

Będe w przyszłym tygodniu dorzucać do MC, bo na takich ciężarach jak miałam to dobrze mi szło już to spinanie łopatek.
Za mój sukces największy z tego tygodnia uważam podciągnięcie się - nadal się tym jaram jak głupia
Trening siłowo-wytrzymałosciowy zmodyfikowany, ze względu na ograniczenia sprzętowe.
Natomiast coraz bardziej się zaprzyjaźniam z wytrzymkami po siłowym, i w sumie powoli zaczynam je nawet lubić, a wcześniej darzyłam je przecież nienawiścią wielką, więc to też jest spore osiągnięcie wg mnie. I coraz lepiej mi idą. Podejrzewam, że teraz już nie będzie takiego progresu, ale będę sie starać

Generalnie treningi mi się bardzo, bardzo podobają.

Zakwasy w tym tygodniu nieco mniejsze niż w poprzednim, trochę się już przystosował organizm do tego typu ćwiczenia


Kolejny tydzień czas zacząć!

Już 2 tygodnie za Tobą gratuluję podciągnięcia i wytrwałości i biegnę nadrabiać Twoje wypociny (dosłownie i w przenośni)

ooo fajnie Esther, że wróciłaś jeszcze jakieś wyjazdy się szykują??

------------------------------------------------------------------------------------------



Założenie: 130/90/140



WARZYWA
kalafior,pomidor,cebula,ogórek
NAPOJE
woda 1,5l kawax3 herbatax2
SUPLE
-
SPORT
DNT

łoooo jezu, nie jadłam parę dni enzymów trawiennych i tak mi brzuch wywaliło, jakbym była w 6 miesiącu ciąży. Jak byłam z chłopakiem na spacerze tam u niego w mieście, to musiałam brzuch wciągać, żeby plotkarstwo nie pomyslało, że zaciązyłam Cały czas czuję się taka ociężała, jakbym nosiła z 10 kilo w brzuchu. Plus zaparcia mam i w ogóle cudownie jest.. Dlatego DNT zrobiłam, miałam biegać po południu, ale jak tu biegać kiedy całe kichy pełne??


--------------------------------------------------------------------------------------------------



Założenie: 140/90/200




WARZYWA
pomidor,cebula,kalafior
NAPOJE
woda 1,5l kawax3 ziółkax2 herbatax1
SUPLE
tran,enzymy,capivit,mg,multivitamin
SPORT
Trening siłowy

1.Przysiad
5x 52,5/57,5/62,5/67,5/72,5kg (ostatnio 2,5 kg mniej)

2.MC
5x 52,5/57,5/62,5/67,5/62,5kg*

3.4 obwody:
15 burpees
10 pompek
5 TGU 6kg (ostatnio 5kg)

czas nieznany, gdyż mi się telefon wyłączył w trakcie. Na półmetku było coś koło 6 minut, więc myśle, że zrobiłam całośc gdzieś jakoś w 15 około.
------------------------------------------------------------------------------------------

Ad1. W przysiadzie jeszcze zapas jest, robi mi się dobrze, biodro już nie boli, jedynie muszę jeszcze popracować nad ustawieniem nadgarstków, bo mnie troszkę bolą w trakcie.

Ad2.Przy 67,5 czułam, że troszkę puszczam łopatki, więc wróciłam do 62,5kg

Ad3. Boooże, jak ja się wkurviłam, jak zobaczyłam, że mi sie stoper wyłączył... Nie dość ze już byłam wczesniej trochę podk***iona, to az musiałam się zatrzymać, żeby parę soczystych kuerv poleciało
Ogólnie robiło mi się sprawnie dosyć. Lewa łapa słabsza niż prawa i przy tgu trochę mnie zataczało momentami Pompki musiały iść na raty po tych burpees, ale ogólnie nie było źle.
Wskoczyłam po tym na bieżnie, ale po 5 minutach dostałam znowu zgagi i zeszłam, bo by mi przełyk wypaliło.





Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-01 15:55:08

Ja mam tak codziennie bebzon napchany
Przysiad bardzo ładnie

Monia, przysiad super .
Muszę pomyśleć o tych enzymach. Jak już się je bierze to organizm czasami się do nich nie przyzwyczai do tego stopnia, że później trzeba je brać już cały czas?

wow, ale przysiad świetny, masz moc