Dzięki wszystkim, przysiad to ja akurat lubuję
------------------------------------------------------------------------------------------
Założenie: 130/90/140
WARZYWA
pomidory,ogórek,cebula,sałata
NAPOJE
woda 2l kawax3 ziółkax1
SUPLE
tran,enzymy,mg,multivitamin,capivit
SPORT
Trening siłowy
1.Push press
5x 32,5/35/37,5/40/42,5 (ostatnio 42,5x3)
2.Zarzut
3x 30kg/35/40/45 2x45kg (ostatnio ostatnia seria 37,5)
3.Obwody 30-25-20-15-10-5
-brzuszki z nogami w górze
-wznosy z opadu
-k2e
czas: 21min 50sek(ostatnio 21min 29ek) + 21sek
+ 3x 30sek/30sek na orbiterku + aero do 10min
-----------------------------------------------------------------------------------
Zarzut i PP fajnie, lubię oba ćwiczenia, zarzut pewnie jeszcze nie do końca technicznie, ale dopracowuje technikę, chciałabym następnym razem już z 50kg zarzucić.
Ad3.Heh z każdym treningiem robię te obwody coraz dłużej. No ale to dlatego, że staram się coraz bardziej dokładnie robić k2e, chociaż nie nazwałabym tego jeszcze k2e bo łokci to te moje kolana jeszcze nie widziały
No a HIIT wyszedł mi tylko x3, bo konałam na tym orbiterku i więcej nie wykrzesałam
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Założenie: 130/90/140
WARZYWA
pomidory, kalafior,brukelka
NAPOJE
woda 3l kawax3 ziółkax1
SUPLE
tran,enzymy,capivit,multivitamin,mg
SPORT
Wyprawa rowerowa: 65km
trasa: Kraków-Kryspinów-Ojców-Kraków
bosssko było, nie jeździłam już ze dwa lata na rowerze i koniecznie muszę robić to częściej!!!
Do ojcowa żarówa, w drodze powrotnej burza, ulewa, deszcz taki, że mnie aż bolało jak we mnie kropił, strumienie wody na ulicy
A my dzielne jechałyśmy Tempo miałyśmy niezłe, zatrzymałyśmy się jedynie w ojcowie na jedzonko, a tak to cały czas pedałowałyśmy. Czasem pod górę jakąs wielką, czasem z górki. Różnorodnie
Wiem, że można raz dziennie owies/ryż, no ale na taką wyprawę nie wiedziałam co zabrać, dlatego zrobiłam sobie risotto z kurczakiem i troszkę tego ryżu wpadło. Aczkolwiek wielkie ciśnienie miałam na pomarańcza, i tego risotto to tylko dziubnęłam, a większość prywiozłam do domu i bedzie na jutro
No ale z dnia niskiego mi się zrobił wysoki. Jakoś nie płaczę nad tym faktem, bo jednak to był długotrwały wysiłek, wiec więcej węgli milewidziane
Jak będzie ładna pogoda to w niedziele pojadę do dziadków 25km w jedna stronę. Nakręciłam się na ten rower
Ciekawam, czy jutro bedę miec zakwasy ud, bo tyłek to już mnie napiep.rza
----------------------------------------------------------------------------------------------
aaaaaa, no i zapomniałabym, ale tnę miskę od jutra i będzie tak:
3 dni 130/80/120
1 dzień 130/80/200
Zmieniony przez - shaggah w dniu 2012-05-03 19:21:46
“The greater danger for most of us is not that our aim is too high and we miss it, but
that it is too low and we reach it.”
http://www.sfd.pl/Konkurs_/_Shaggah-t853178.html
dziennik konkursowy
http://www.sfd.pl/Shaggah/_redukcja-t800769.html