AgaK spowiedź będzie krótka: obecnie w treningach posucha, niestety moja druga połowa złamała sobie rękę i wszystko jest na mojej głowie - beznadzieja. Codziennie mam wyrzuty, że nie ćwiczę, ale co zrobić, jak żyć? Nie chcę biadolić nad sobą, wiem, że taki stan nie może utrzymywać się na długą metę.
Co do jedzenia - ustosunkuję się do rad
Muszę jutrzejszą miskę zweryfikować. Szkoda, że nie mogę bananów, tak bardzo je lubię! Rozumiem, że pomarańczy też nie mogę? A winogrona można?
W ogóle Kochana miałam Ci napisać już dawno temu, że masz booooosssskie nogi!
Ja tech kcem takie mieć
massmarols dziękuję Ci za miłe słowa!!! Od razu mam uśmiech na gębie!
No tak się przez chwilę poczułam, że ktoś mi coś odbiera, przy tej misce czuję czasami ogromne ssanie, to co to będzie przy mniejszej ilości, ale cel uświęca środki - nie poddam się!
Dzisiejsza micha:
Napoje: woda 1,5l; biała herbata do każdego posiłku.
Suple: Omega3, jod, wapń.