Hey Girls, Hey Boys - Supermass Az - There we go!! - podsumowanie str.39!

Dobrze koksie. Czy to już wszystko z Twojej strony ?

Aylar nie pucuj sie jak to nie do ciebie to co sie wtykasz jestes Robin hoodem?
dobrze powiedziane zostało ale chyba zbyt perfidnie,ale jesli pit jestes przygotowany na krytyke to musisz brac tez takie cos pod uwage.
masz suple diete zayebista siłownie rowniez, to co ci szkodzi wyciac sie co nitki i potem patrzyc na progress?
dowal tam ciezaru i wkoncu ZMĘCZ sie na tym treningu a nie bierzesz jakies pedalskie hantelki do reki
pol godizny ustawiasz aparat pol godziny wymyślasz jakies nazwy zamiast to nazawac poprostu wyciskaniem.
szkoda czasu na glupoty dowal do pieca dodaj jakies aeroby i pojdzie.
co do kolegi wyzej który napisał "Krytyka tez musi byc ale panowie robiliscie jakies testy? Jak tak to zarzuccie linka, jesli to pitowi nie przeszkadza i sami ocenimy "
jesli mam robic jak to nazywasz TEST ktory polega na tym ze oprocz fajnie wygladajacej silowni i jedzenia nie dowalam do pieca i nie daje z sibie wszystkiego az kuleje idac do domu - to co to ma byc za test? trzym sie pit!

"Nazwać WODYNA dzieciakiem z sfd i bf" A kto to ten Wodyn? znany jakis trener z papierami i wieloletnia praktyką ? czy tylko user sfd ktory testuje jakies wyszukane metody treningu?

I tak jak Ci chłopaki pisza, max ciezar + poprawna technika , a nie jakies dziwne wygibasy z ciezarkami dla panienek

Sniper - czytaj proszę uważnie. Widać, że nie śledzisz tego co robię, a też komentujesz. Przecież zrobiłem właśnie to o czym piszesz. Wyciąłem się, jak tylko potrafiłem, a teraz naqwiam. Na treningach daję 100% z siebie. Telefonu nie ustawiam 30min. Wystarczy kliknąć w jeden przycisk. Nazw ćwiczeń nie wymyślam. Wykonuje w 100% to co mi zlecił WODYN. I z całym szacunkiem. Będę słuchał dalej jego a nie jakiś anonimowych troli, z którymi miałem juz wiele razy do czynienia. Akurat nie piszę o tobie Sniper

pit81

"Nazwać WODYNA dzieciakiem z sfd i bf" A kto to ten Wodyn? znany jakis trener z papierami i wieloletnia praktyką ? czy tylko user sfd ktory testuje jakies wyszukane metody treningu?

Toś sie właśnie popisał wiedzą na temat sportów siłowych

pit81

I tak jak Ci chłopaki pisza, max ciezar + poprawna technika , a nie jakies dziwne wygibasy z ciezarkami dla panienek

Tak, patrząc na Twoje postepy, to rzeczywiście Ciebie powinienem posłuchać i olać WODYNA

to dobrze brachu, ile placisz WODYNOWI za trening i diete?

Chcesz powiedziec, ze Andrzej kazal Ci robic to tak kiepska technika, tak marnymi ciezarami a potem popijac litrem mleka? No bez jaj, bardzo szanuje Wodyna za jego wiedze, ale sorry nie uwierze ze on kazal ci robic takie rzeczy, mimo, ze raczej on specjalizuje sie w treningach czysto silowych, ktore od sylwetkowych dośc znacznie sie roznia.

no i teraz się pogrążyłeś totalnie, wyjdź.

bedzie zadyma?

Obserwuję Twoje dzienniki z ukrycia. Według mnie każdy ma prawo robić to co chce i jeżeli ktoś lubi ten sport to nawet jak nie będzie mieć żadnych wyników to i tak i tak dalej będzie ćwiczył, a dieta to już w sumie przyzwyczajenie dla większości z nas.

Też mam kiepską genetykę, wiem jak ciężko jest ruszyć z miejsca i w cale nie kombinuje z dietą i treningiem, zawsze ćwiczyłem zwykłym splitem z normalną dietą na lekki plus kaloryczności, "czyste" posiłki a i tak tego mieśnia minimalnie przybywało.

Ogólnie ruszyłem dopiero z miejsca jak zwiększyłem siłę, ćwicząc treningiem FBW 5x5, same podstawy, wyciskanie leżąc, martwy ciąg, wyciskanie na barki, wiosło, pompki na poręczach, drążek. Dopiero teraz zrozumiałem, że bez sporej siły nie zbuduje dużych mieśni, z resztą Słodkiewicz mówi to samo.