TREC sponsoruje: Ruda_29, podsumowanie str. 54

Dupcia mnie rwie, dwugłowe tysz, a plecy mam niczym robokop
I jeszcze callanetics??? Ło jeny, twarda jesteś!
Tak sobie podczytuję twój dziennik konkursowy i choć nic nie rozumiem z wypisek, to czuje , że czasą ci ciężko być musi...


Zmieniony przez - agamall w dniu 2011-11-24 22:34:13

agamall, callanetics gdzieś za pół h zrobię, bo aktualnie jestem świeżo po konsumpcji Często padam na nos fizycznie, ale psychicznie strasznie się tym wszystkim pozytywnie nakręcam. Jestem w bardzo dobrej sytuacji jedzeniowej, bo mam wysokie kcal i dużo ww.

Mój facet twierdzi, że mam coś z bańką, bo się jaram każdym zakwasem, każdym zalążkiem mięśnia, odciskami na łapach i zapachem testosteronu na "mojej" pakierni. No ale co zrobić, jaką mnie wziął - taką mnie ma

No ba! I niech się cieszy, że ma co ma
Ja też lubię zakwasy, kiedyś częściej mogłam się nimi delektować...

DA, B 150/W 200/T 73 25.11.2011

Miska:


Warzywa: pomidor, kiszona kapusta, ogórek kiszony, cebulka, pietruszka
Picie: woda 3 l, melisa i rumianek 3x, kawa 3x, mniszek

Suplementy TREC NUTRITION:
Whey 100
L-Leucyna,
MCT Gold
ZMA

sup. inne: kurkuma, wit.C, wit.E, olej z wiesiołka,

AKTYWNOŚCI:
-> fitness + inne = 3 h
-> callanetics

Od siebie:
-> dziś miał być DT, ale nie miałam siły rano się ruszać, czułam spore fizyczne zmęczenie. Zakwasy w plecach, udach i zadzie są.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-11-25 22:00:35

nie miałam siły rano się ruszać, czułam spore fizyczne zmęczenie.

Z powodu mojego treningu?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-11-25 22:06:22

Jes maj lord Trening + chorełka jazzowa = dzisiejszy stan.
Liczę, że po jutrzejszym treningu będzie podobnie

Rudziaku, ja jestem ciekawa Twoich zdjęć
Lepiej zrobić dzień przerwy, niż się przetrenować

Chudzinki, masujcie, macujcie, bo miłościwie nam panujący Banan the Admin () nakrzyczał na mnie, że żadna Lejdi nie startowała na Miss SFD
Także wiecie, za rok... Pudło ma być Wasze

Powiem szczerze - rozważałam start, ale po pierwsze - nie chciałam robić zdjęć w warunkach domowych co konkurentkom nie przeszkadzało, a za późno się obudziłam, żeby coś profesjonalnego załatwić, po drugie nie mam sukienki wieczorowej, a po trzecie - trochę się przestraszyłam konkurencji

Saidka, powiem Ci szczerze, że trochę zmian jest, ale mam wrażenie, że tu się wszyscy jakichś rewelacji spodziewają. A aż takiego progresu wyglądowego nie ma. Na Miskę to może w przyszłym roku Trza mieć ze czym.

Martunia, we życiu bym nie pomyślała, że masowanie jest aż tak trudne. Myślałam, że to tak wiesz "pyk i będzie", bo zwiększona miska, bo więcej treningów