Tak naprawde nikt nie wie po co jest kata. Kazdy sensei, kazdy sempai i kazdy cwiczacy uwaza, ze kata ma inny cel. Kazdy ma swoja definicje kata. Ja juz nie mam sily sluchac wywodu nr. 100001... na temat kata, kazda wersja inna, kazda lepsza, kazda genialniejsza, a walka i tak weryfikuje umiejetnosci. Po co sie cwiczy kata? Aby walczyc, bo to cwiczenie, przygotowanie do kumite. Znam goscia, ktory robi kata bardzo dobrze, plynnie, technicznie wrecz idealnie i uwaza, ze jak ktos nie cwiczy kata nie moze dobrze walczyc. Pozniej dostal na sparingach od goscia, ktory w ogole kata nie cwiczy, a dostal takie baty, ze az mi bylo goscia szkoda. Ja nie potrafie robic kata, wczoraj prawie nie oblalem egzaminu na kata, ale na kumite nadrobilem - nokautowalem, jakies wazari...
Zreszta jesli przygotowujesz sie do kumite to co cwiczysz? Kata, czy kumite? Jesli przygotowujesz sie do walki, to
co cwiczyc kata, czy walke/kumite? Kto wygrywa K1 - Thai Bokserzy, oni nie maja kata...
(...) w tle jeziorko. Jak scena, a my jak publika. No i widze Mistrza, jak do niego podbiega taki podpity malolat nizszy o glowe, mistrz do tylu krok, rece w rozsypce, dwa sybkie strzaly, mistrz pada, malolat mu kopa. Mistrz sie podniosl jednak, pozycje przyjal w trybie magicznym, na to malolat dwa szybkie strzaly, mistrz pada i to byl koniec.