Karate Tradycyjne

"Tak jak mówiłem - zwykła prowokacja
Nauczcie się, że z tym panem nie ma co rozmawiać"

Ok OloKK. Faktycznie nie ma po co.
Pozdr
Duduś

"Ludzie nie macie żadnych info o Mistrzostwach Europy w Macedonii. bo nic nigdzie nie mogę znaleźć!!! "


"Wielkim sukcesem reprezentacji Polski zakończyły się XXV Mistrzostwa Europy Seniorów w Karate Tradycyjnym oraz VIII Mistrzostwa Europy Kadetów i Juniorów w Karate Tradycyjnym, które odbyły się w dniach 26-27.06.2004r. w Skopje (Macedonia). Polscy zawodnicy przywieźli ze Skopje aż 22 medale (9 złotych, 5 srebrnych i 8 brązowych). W mistrzostwach startowało 301 zawodników z 21 krajów.

Swe tytuły obronili m.in. Marta Niewczas - mistrzyni Europy w kumite ind. oraz drużyna kata mężczyzn: Krzysztof Neugebauer, Piotr Kulczyński, Damian Karwacki - wicemistrzowie Europy.

Szczególnie cieszy nas złoto wywalczone przez drużynę kata kobiet w składzie: Iwona Furmanek, Katarzyna Krzywańska, Joanna Szeremeta (wszystkie AKK Łódź), którym udało się pokonać w finale włoski team. "

Więcej tutaj:
http://karate.pl/magazyn/news/index.php?page=193

Duduś

Witam :)
Tak sobie czytam...
Kamikadze :) - rozumiem Cie - spodziewales sie walk pokazowych... Niestety - w karate(mowie o legalnych walkach) to malo realne aby zawodnicy walczyli w "full" - techniki sa na tyle destrukcyjne, iz bardzo szybko braklo by zawodnikow... stad koniecznosc smicontaktu.
Zapewniam Cie, ze w realnym starciu "chopoki" ktorych ogladales potrafia sie ruszyc w diametralnie inny sposob ;) a i low kick nie jest AZ tak grozny dla tej niskiej wydluzonej postawy :>
Nie cwiczylem KT - bylem zawodnikiem Shotokan do (2kyu), jednak doskonale zdaje sobie sprawe z tego iz full w tych stylach to cos wlasnie dla "KAMIKADZE"...
Zauwaz - jezeli walka typu sparing, jest toczona do pierwszego czytego trafienia - zawodnicy nie moga sobie pozwolic na jakikolwiek blad w technice, ktory wykorzystalby przeciwnik - z tad to "czekanie", natomiast zapewniam Cie, ze kontrola sily udezenia(nie dopuszczalne sa techniki nie kontrolowane) jest trudniejsza sztuka w takich momentach niz cokolwiek innego (sam mialem z tym problemy, wiec i nie mialem szans na udzial w zawodach - dyskwalifikacja za dyskwalifikacja:D:D:D )
Na to forum zajzalem przypadkowo, od lat nie cwicze i nie mam czasu nawet na utrzymywanie formy, jednak cos mi sie zdaje, ze przynajmniej pogadac tu bedzie mozna ;)

UPS...
Chyba przeoczylem fakt, ze temat nie zakonczyl sie na jednej stronie :/
Najmocniej Wszystkich przepraszam za post juz pewnie od dawna "po czasie"...
WOW 23strony!! niezle ;)

cele sztuk walki jest walka ,a kazda droga na okolo do tego celu to szkoda czasu!!!!!!!!!!

kurcze, sorry ze sie wtrace, ale chcialym sie wypowiedziec co do tego podskakiwania o ktorym jest mowa na pierwszej stronie.
Cwiczylem troche shotokanu, wiec i podskakiwanie znam, ale blizsze sa mi OK i KB.
Zdazylo mi sie miec sparring z czlowiekiem z KT. Byl to sparring na luznych zasadach, po prostu on cos cwiczyl, ja cos cwiczylem i stwierdzilismy ze mozna sprawdzic co i jak... Kiedy zaczelismy on zaczal podsakakiwac, ja stalem sztywno i kiedy wyczulem rytm, zasadzilem mu low-kicka co zaowocowalo jego upadkiem. Ta sytuacja powtorzyla sie dwa razy, ale kiedy przestal podskakiwac i nauczyl sie tez trzymac garde blizej glowy to calkiem niezle sobie radzil przy pomocy samych ciosow prostych i mae-geri

to taka mala dygresyjka ( gosc sparrowal ze mna i z moja ekipa jeszcze parokrotnie i coraz bardziej podobal mu sie full-contact )

Hmm...
Droga do - celem walki jest albo obrona przed atakiem albo agresja - tak to widze... natomiast trening prowadzony w celu osiagniecia jak najlepszych umiejetnosci w tym kierunku, sam w sobie nie jest walka - jest poprostu droga do osiagniecia tychze.
Ani sparing, ani walka sportowa nie maja innego zadania, niz umozliwic nabywanie doswiadczenia, doskonalic techniki, UCZYC ich wykorzystania.
Dopiero poza DOJO masz mozliwosc "powalczyc realnie" - jezeli probujesz przyrownywac te dwie ewentualnosci - sorx, ale chyba powinienes odposcic sobie treningi, zanim skrzywdzisz ktoregos z kolegow...
Walka dla samej walki... spox - jezeli ktos chce... tyle ze w takim razie mozna mowic jedynie o kumite bez regol - boje sie ze staje sie coraz bardziej popularne :/
Qbiec - masz calkowita racje - w full to podskakiwanie nie ma racji bytu - jezeli ktos sie upiera aby w sparingu "na luzie" walczyc tak jak przy regolach "semi" - ma PH :D:D:D ale w koncu tak czy tak - idzie o nauke - facet widocznie wczesniej jej nie zaznal... - niestety wielu trenerow zapomina o tym, by wyjasnic adeptom roznice jakie istnieja pomiedzy walka treningowa a walka realna, stawiajac glownie na "produkcje" zawodnikow majacych reprezentowac klub na zawodach - najczesciej wlasnie w podobny sposob te bledy wychodza... sam tego uniknolem pewnie jedynie dzieki niezlemu "treningowi" przed pojsciem na treningi karate(coz, zawsze bylem maly i zadzirny :D:D:D)ale zaowocowalo to rowniez chyba wlasnie zbyt realnym podejsciem do technik a w efekcie nieprzydatnoscia jako reprezentant na zawody:D:D:D

Curtus: otoz to, w pewnym momencie trzeba dokonac wyboru
jak dla mnie wiekszosc tradycyjnych SW robi sie czyms w rodzaju szermierki: kiedys byla powszechna forma obrony, teraz to sport, a czasem nawet sztuka
tak na marginesie, bardzo podziwiam zapal ludzi ktorzy cwicza pod katem zawodow, to jest prawdziwy duch sportu...

Curtus, zauważ, że w niektórych stylach leją się z pełną siłą i jakoś żyją