OMG!
low fat przynajmniej masz?
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Sol - pięknie wchodzi po trenie, prawie że duszkiem wypijam. Oczywiście 0,5 ;)
https://www.sfd.pl/pitbull61__DT__droga_do_startu_w_MPJiW_2020_start_masy,_str_15-t1172367-s61.html#post-19106389
Aby zwyciężać, trzeba być i lwem i lisem...
Zaproś Wodyna tutaj do tematu i niech poczyta jak panowie krytykują. Podobnie jak surowe jaja. Lepiej jeść 5x dziennie piersi z kurczak, wyjdzie zdrowiej
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=9032
https://www.sfd.pl/Strawność_białka_jajka__surowe_vs_ugotowane-t716858-s5.html
Post Wodza.
Ugotowane jajka zalegają dniami w żołądku. Spróbujcie jeść dziennie 10 ugotowanych przez 2 tygodnie, a potem tyle samo surowych i zobaczycie, które są lepsze dla naszego układu pokarmowego. Niebo, a ziemia na korzyść surowych. Nie zalegają, nie ma gazów, nie ma uczucia pełności po zjedzeniu nawet 10. Kwestia awidyny, salmonelli bla bla bla. Jedno na milion jajek.
Polecam trochę zagłębić się w tematykę raw-food. Na zagranicznych forach surowe jaja > przepaść > po obróbce.
Znowu następna panika, że jak rozbudzimy się w nocy, to kortyzol szaleje. Wiadomo, że powszechna panika o kortyzolu, to już bokiem powinna wychodzić, ale nadal mity powielane gdzie się da. Płakanie o jedzeniu posiłków, o nie poszeczeniu, nie wstawaniu siku w nocy, bo kortyzol nam rozpieprzy mięśnie. Jak chce mi się siku, to idę siku w nocy, jak pić, to piję, to że kortyzol skoczy na chwilę nic nie znaczy, w przeciągu 5-10 sekund znowu twardo śpimy.
Sam się przymierzam do tego sposobu, który proponuje Wodyn.
Wodyn mówi, że testował, to na Jarocie. Gość w trójboju kosi, gdzie musi mieć formę 24 na dobę, a wy amatorzy się boicie, że lekko podwyższony kortyzol po przebudzeniu wam formę zniszczy. Czy to się nadal nie wydaję paranoją ?
Atak na mnie, czas, start.
Zmieniony przez - Ludi_ w dniu 2011-11-08 20:58:03
Dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ludi__powrót_na_SFD/_IF_+_VLCD_-t989408.html
Mój dziennik-
http://www.sfd.pl/DT_Mr._Bastard_Project.-t1047550.html
More human than human.
Red Sox Nation
Że ja mam opakowanie omegi na cały miesiąc, a Ty na jeden dzień
Po ile kupiłeś tą Omegę ? 14 zł ?
Ludi_
Atak na mnie, czas, start.
nie ukladaj zdania w ten sposob - to nie atak bedzie - ale skoro cytujesz Wodyna:
WODYN
- Solaros - wyjasniales ze nie zalega w zoladku? ale ci ludzie mieli 12h postu, mieli ponadto bodajze 6 bialek na jedno zoltko i tyle . a ja jem zawsze tyle samo zoltek co bialek
oni glodowali i zmniejszyli przez to aktywnosc ukladu trawinnego , roxzleniwiajac go ... ja natomiast przed snem jem kazeine [owszem z jajami , a jak
a z rana nie moge powiedziec ze 12 h poscilem
dorzuce kolejną wypowiedz
faftaqw moim przekonaniu argumenty którymi się tutaj posłuzyłes nie mają racji bytu.
Nie ma powodów by uznawac, że przy 12h off od jedzenie, organizm trawić będzie gorzej, niż przy 6h off, czy 8h off. Z resztą w dobie kiedy modne się stają diety typu IF, gdzie pości sie przez 18h a nastepnie spozywa nieraz i 4000 - 5000kcal w ciągu pozostałej częśći "dnia", łatwo podważyć Twój argument.
Podobnie też, to że zaczynasz posiłek od warzyw, nie oznacza że surowe jaja w Twoim wypadku nie opuszczą zołądka szybciej niz jaja ugotowane. Nie ma tutaj logiki.
Podobnie też "gazy", nie są wyznacznikiem wchłanialności białka.
Innymi słowy pomiary jakie stosujesz w celu oszacowania różnic w strawności czy wchłanialności białka jaja surowego / ugotowanego są nieprecyzyjne, zeby nie powiedzieć - nieadekwatne.
Nie oznacza to oczywiście, że surowych jaj nie trawisz, czy ze trawisz je dwa razy gorzej niz gotowane. W grę wchodzić może np pewna adaptacja która zachodzi w czasie powielania okreslonej praktyki zywieniowej. Ale czy faktycznie ma ona miejsce - tego nie wiemy. Z pewnością fakt, że spozycie surowych jaj jest przez Ciebie subiektywnie odczuwane jako "lżejsze" dla Twojego przewodu pokarmowego, nie tyle wynika ze strawności tego pokarmu, a prędzej "stanu skupienia", surowe jaja szybciej opuszczają żołądek.
Jesli jakis zabieg zywieniowy komuś słuzy ewidentanie,a chodzi przy tym o osobę doświadczoną - zawsze polecam kontynuować. W tym wypadku jednak tłumaczenie, że ów zabieg zywieniowy jest generalnie lepszy niz konwencjonalny, to raczej dorabianie ideologii.... Wg aktualnego stanu wiedzy, wiećej przemawia zdecydowanie za właściwoą obróbką termiczną jaj niż spozywaniem ich na surowo.
niz faf chyba nikt tutaj tego objasnic by nie mogl lepiej
na koniec nalezy dodac tylko:
andrasteJak belgijscy gastroenterolodzy śledzi los białek jaj po spożyciu?
Badacze karmili kury paszą zawierającą stabilne izotopy C, N i H i takimi izotopowymi jajkami karmili badanych. Następnie pobierali próbki z wypływu z przetoki wyprowadzonej z jelita krętego u pacjentów z przetoką (pacjenci, którzy mają usunięte jelito grube a światło jelita wyprowadza się na zewnątrz - treść jelita gromadzi się w worku). Białko, które w tym miejscu układu pokarmowego jest niestrawione jest już metabolicznie bezużyteczne dla organizmu, ponieważ w jelicie grubym bakterie i pierwotniaki zużywają trawione przez siebie białko w całości na własne potrzeby. U pacjentów zdrowych zawartość izotopów badano w wydychanym powietrzu.
Obróbka termiczna jaja zwiększa jego przyswajalność o około 40%. To samo dotyczy skrobi. Przetworzoną termicznie trawimy bardzo efektywnie ok. 95%.
Strawnośc surowych jest dużo niższa: pszenica 71%, ziemniak 51%. Skrobia to polisacharyd, podczas ogrzewania wiązania wodorowe łączące mery glukozy ulegają osłabieniu. Skrobia żelifikuje przez co jej łańcuchy stają się bardziej "odsłoniete" dla enzymów.
Gotujemy, smażymy, dusimy, kroimy, marynujemy, siekamy, rozdrabniamy...wszystko po to żeby pokarm był łatwiej strawialny i jednocześnie bardziej kaloryczny.
...czy tracimy witaminy i mineraly podczas tych zabiegów?
TAK!
Ale lepije nie strawic 50% pokarmu - czy pozbyc sie 25-50% mineralów/witamin tam wystepujacych?
Z tym ze witaminy/mineraly latwo i tanio mozna uzupelnic - z bialkiem - bo o nim tutaj mowa - juz tak tanio nie bedzie!
............tyle ode mnie jesli chodzi o jajca
Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-11-09 00:15:43
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
ZabrzaninPitbull wiesz czym się różnimy ?
Że ja mam opakowanie omegi na cały miesiąc, a Ty na jeden dzień
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2011-11-09 00:32:58
Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]
kiedy co i jak prosze o pomoc
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- ...
- 48