Moje wątpliwości co do najlepszego sposobu podawania porannej dawki kreatyny pojawiły się po lekturze kilku artykułów w dziale badania naukowe. Wiem, że "na każdego działa co innego", dlatego spodziewam się wielogłosu w kwestii preferowanego dawkowania tego suplementu.
Jeżeli chodzi o dawkę potreningową, to zdecydowałem się przyjmować monohydrat z cukrami prostymi i aminokwasami. Ostatnio dawkowałem w ten właśnie sposób i efekty były więcej niż zadowalające. (Obecnie skutecznie odchudzam się dając sobie 50 g prostych węgli po treningu, także poradzę sobie z taką porcją i na masie ;) ).
Mam wątpliwości co do dawki porannej- ostatnio podawałem ją tak, jak po treningu i zalałem się jak przysłowiowa świnia (Niemniej, efekty siłowe były zachwycające). Jak mówiłem- lektura artykułów w dziale badania naukowe pokazała mi kilka możliwości serwowania pierwszej porcji:
a)kreatyna solo
b)kreatyna + cukry proste---> to odpada rano
c)kreatyna + białko i węgle.
Ponieważ jestem endo, spożywam sporo tłuszczy, które dorzucam do każdego posiłku. Węgle- ograniczam. Dlatego rano spożywam 3-4 jajka i minimum 30 gram orzechów, trochę białka i już, bez węglowodanów.
Mam rozumieć, że tłuszcz spowalnia/zakłóca wchłanianie kreatyny?
W takim razie dodawanie kreatyny do mojego obecnego śniadania byłoby bezsensowne?
Mam zmienić mój jadłospis tak, żeby dało się do niego wrzucić kreatynę, czy spróbować brać ją na czczo/ z tauryną?