Zawodnik ATLETA TEAM vs KONIU - pods. 70 str. TEST MR.BIG , BIG ZONE

bym musiał pewnie czekać parę dni na to, a te parę dni bez kompa to ja jestem te 2 stówy x kilka stratny.

pzdr/

Bez systemu, mam wszytko spiratowane więc nie było sensu dopłacać.

Wole stacjonarny i kto jest mistrzem ?

Myślałem, że jestem bardziej z wypiskami do tyłu, ale nie jest źle.
W niedzielę wyjazd do Szczytna – tak to po staremu – praca, filmy, seriale itd.





Znów mało węgli, jeszcze parę takich dni i wycinka mi zamiast masy wyjdzie.
Znudziły mi się nieco jajka na „łysym” teflonie, więc zacząłem na rzecz oliwy z kielicha dorzucać masło, od razu lepiej smakują i wyglądają takie jajeczka.
W drugim posiłku „niedobitek” z zamrażarki – paczka skrzydełek. Kolacja ostatnio tradycyjna.
Do filmu pistacje. Z tego miejsca chciałbym podziękować znajomemu, który zrobił by zakupy, bez niego nie byłoby 2 ostatnich posiłków.

1.Jajecznica z 8(choć dziewczyna naliczyła 9 ) jaj XL na 50g masła, pieczywo pełnoziarniste 150g.
2.Skrzydełka pieczone ~600g, ryż basmati 100g, oliwa z oliwek 50ml, surówka.
3.2 banany, szot z aminokwasami.
4.600g serka wiejskiego, 2 starte jabłka, 100g orzechów włoskich.
5.300g pistacji.













Wolne.





Wszystko jak należy.
W autobusie spiłem do bananów Shota, całkiem nieźle smakuje, fajny posmak w buzi zostaje i uczucie „nasmarowania”, myślę, że to przydatna rzecz po papierosie.

pzdr/

W poniedziałek dentysta, po dentyście powrót do Gdańska, miałem zostać kilka dni, ale brak neta skłonił mnie do natychmiastowego powrotu, więc kolejny dzień w trasie.
Mam nadzieję, że na dłuższy czas będę miał spokój z zębami – niestety poprzednia dentystka spieprzyła mi wszystkie, a raczej wszystkie spieprzyły się przez jej błąd przy jednym zębie i teraz co chwila muszę latać, ale już się chyba kiedyś żaliłem na ten temat.
.




Pierwszy posiłek dopiero po dentyście, dalej na dworcu i w Gdańsku.
W drugim posiłku nie wiem co to do końca było – znalazłem w lodówce. Widziałem tam jakiś makaron, jajko, chyba był tuńczyk, nie wiem ile tego było, wciągnąłem całą michę.

1.Makrela wędzona ~200g, pieczywo pełnoziarniste 150g.
2.Sałatka z jajkiem i makaronem.
3.Zapiekanka, szot aminokwasowy
4.Pieczywo pełnoziarniste 300g, tatar wołowy 250g.
5.Muscle Protein podwójna porcja, pistacje 200g.
6.600g serka wiejskiego, 2 jabłka, orzechy włoskie 100g.









Wolne.





Muscle Protein nie „przejadło” się jeszcze, po tylu porcjach rzadko się to zdarza.

pzdr/

mamy 3 w totka.
gdyby dziewczyna miała spotkanie o doktorat nie 26 o 14:15, a 27 byłaby 4.

pzdr/

flex1976
kumpel handluje takimi rzeczami także... jak coś to dawać znać

ja 1 trafiłem,żenada

Zmieniony przez - koles08 w dniu 2011-09-27 22:35:15

O qwa, zapopmniałem, sprawdzam..

podobno są 2 szóstki ja *******e...

sory za spam

Ja miałem w 2 zakładach 12,13, oczywiście 14,15 wypadło..

W jednym z nich 25 i 40 było, więc trudno...