Nakładki Fat Gripz

Co sądzicie o tym produkcie? Ostatnio mocne pimpowane zarówno przez reklamy internetowe jak i szanowane postacie świata sportu (m.in. Poliquin). A może miał ktoś styczność? Osobiście wydaje mi się to typowo marketingowym produktem, tanie nakładki nie są.





www.fatgripz.com 

Ten temat pokazuje się w wyszukiwarce jako pierwszy dlatego trochę odgrzebie.

Czy to coś daje - jasne, u mnie akurat najbardziej widać przedramiona, które za cholerę nie chciały się ruszyć. Czy biceps - nie umiem ocenić, wydaje mi się, że tak ale mało robię akurat takie ćwiczenia.

Mam drugi zestaw na sprzedaż (w dziale Targowisko)

Zmieniony przez - Bartek85 w dniu 2012-08-29 12:28:54

Według mnie lipa i raczej nie wygodnie się z tym ćwiczy.

nie rozwali cie raczej jak po koxie

aczkolwiek mysle ze fajne i przydatne narzedzie, szczegolnie w treningu ramion chetnie uzylbym czegos takiego

Jak dla mnie to taka zabawka żeby się pobawić na siłowni ,
nie zdziałasz na tym cudów, nie zastąpi porządnego treningu,
ćwiczyć za Ciebie nie będzie hehehe

PAnowie, chwila chwila. Czy ja napisalem, ze chce nabyc cos takiego? Po prostu na SFD nikt nie pouszal jeszcze tego tematu, a zauwazylem coraz mocniejsza promocje owego produktu. bardzo zainteresowala mnie zwlaszcza pozytywna opinia Wodyna na BF stad watek.

Cwicze na zwyklym sprzecie i mam sie dobrze, ale nie zaszkodzi zapytac, wymienic wrazenia.

A któryś z was próbował z tym ćwiczyć? Albo chociaż czegoś podobnego, np ręcznika owiniętego na sztandze? A wiecie w ogóle, jaką to ma rolę spelniać?

I Panie, spokojnie, to tylko opinie, osobiście chciałam pokazać na przykładnie, wiem że nie wyrażałeś chęci zakupu, tylko Cię zainteresowało
Ja myślę że jest to tylko taka alternatywa, ale wielu osobom do szczęścia nie będzie potrzebna

RemyLogan nie wymądrzaj się
No chyba jak ktoś odpowiada to musi przynajmniej wiedzieć co to jest

fat gripz to nie marketing,ani gadżet

Po pierwsze to mały wydatek w porównaniu do sztangi typu "fat bar",a tymi nakładkami możecie przerobić wszystko-sztangi,sztangielki,uchwyty do podciągania,do dipsów,pompek itd.

Po drugie nie trzeba mieć wysokiego IQ,żeby ogarnąć,że chwytanie czegokolwiek grubego wymaga większego nakładu siły i spięcia przedramion,co w konsekwencji przekłada się na ich umięśnienie i siłę chwytu. Po co ćwiczyć godzinami chwyt i przedramiona,skoro wystarczy do drążka,martwego ciągu i wyciskania dorzucić Fat Gripzy i pozwolić im działać "przy okazji"-świetny przykład "ekonomii treningu".

Autopsy
mnie i tak najbardziej rajcuje potencjal jaki drzemie w fatgripzach wzgledem ramion
az bym se je sprawil, bo widzialem na BF ze ktos sciaga
ale kupilem za ostatni hajs 20opak. gold omega3 i nie kupie, przynajmniej na razie

Chwytu tym nie poprawisz na 100% Może niektóre mięśnie odpowiadające za szerokość przedramienia , kolejny zbędny gadżet wymyślony przez amerykanów ! Zanim to kupisz to weź to przetestuj domowym sposobem grube gąski albo bandaże ja zacznę tak robić od jutra przez 4-6 tyg zobaczę czy jest jakaś poprawa w puchnięciu