SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

cortunia - zamagania ze wszystkim

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 37917

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894
aqq. z siłowni pisze do Was z siłowni.

jestem tu sama, Margot będę w poniedziałek.
kurde - niby ten Pure taki wypasiony - ale wygląda na to, że będziemy musiały dygać między siłowniami - wszystko rozgrzewaka, ćwiczenia 1-9 na ogólnej a przywodziciele i odwodziciele na ginekologu, wspiecia na palce i cardio - na damskiej.


obczaiłam co i gdzie, zrobiłam dwie serie (testowe, nie notowałam obciążeń, ale było ciężko do końca, drugą serię z większym obciążeniem), na koniec 20 minut cardio z tętnem mniej więcej 150 non stop (bieżnia).

leje się ze mnie i zaraz zwymiotuję. może tak być?

od poniedziałku będziemy notowac też obciążenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894
micha do bani - coś mi serio to śniadanie zaszkodziło.
mam kleik ryżowy, wszystko inne co próbowałam jesc po treningu kończyło w wc.
także ranna ryba i jaja i razowy były be, banan trochę dodał siły i tyle.

teraz spróbuję zjeśc indyka gotowanego trochę, może zostanie.

poza tym będę mieć boskie zakwasy jutro.

a reklama Goodbye Apetite ze świnką i hipciem mnie nieco skonfudowałą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1635 Wiek 39 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 19571
Marta, a co jadłaś na śniadanie? bo może to po treningu? Pisałaś, że było ciężko

The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894
Betkaa, jadłam razowy żytni chleb, dwa jaja i wedzoną małą makrelę. plus kawa bez mleka.
ja juz po śniadaniu się gorzej poczułam żołądkowo.

potem zjadłam banana i poszłam na siłownię, tam było ciężko (ale umówmy się, że ja słaba i bez kondycji jestem i to poważnie - szybkim marszem na bieżni przy nachyleniu 5 doprowadzam się do tętna 150.. a przy biegu to już w ogóle masakra), ale nie żołądkowo, jak skończyłam i pisałam na forum, to naprawdę było mi niedobrze, ale raczej ze zmęczenia.
jak dojechałam do domu to nawet głodna byłam, ale jedzenie nie chciało ze mną zostać.
ten indyk co go zjadłam niby siedzi, ale wcale nie chce.

bue.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1635 Wiek 39 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 19571
może makrelka była już nieświeża albo połączenie z kawą, ehh, niefajnie. ale jutro już będzie dobrze !!

a co do zmęczenia treningiem, no to moja droga dobrze, że czułaś się zmęczona, nieważne czy dlatego, że jesteś początkująca czy nie

ps. cóż to za tatuaż masz ?

Zmieniony przez - Betkaa w dniu 2011-05-27 20:52:06

The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894
no rybka podejrzana jest. bue.
a że kawa na deser - zawsze tak jem :) i zapijam lodowatą wodą.

zmęczenie jest boskie. jak robiłam cardio na koniec ostatnie 5 minut naprawdę było dla mnie trudne. naprawdę. ale dałam radę i bardzo jestem z siebie dumna.

a tatuaże mam trzy jak widać na moich grubych fotkach :)
triskel na biodrze, i kokardki na udach, ukochane moje. nie mogę się doczekac kiedy będę wreszcie miec przyzwoite nogi. :D

Zmieniony przez - cortunia w dniu 2011-05-27 20:53:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1635 Wiek 39 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 19571
ja właśnie o ten z przodu pytałam niiice

fajnie, że jesteś z siebie dumna, oby tak dalej !

The Journey of a Thousand Miles begins with a Single Step...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894



pomiary

tym razem jestem nawet zadowolona, nie ma to jak trzymać michę (ten dodatkowy kilogram chwilowo nie ma dla mnie znaczenia.

Weekend niestety nie był idealny, mogło być lepiej było tak sobie. niestety - łatwiej mi gdy jestem w pracy :)
także humor taki sobie, ale to minie pewnie jutro.

JUtro - idziemy z Margot na siłownie, zobaczę jak nam wyjdzie zapyerdalanie, po weekendzie mi to potrzebne

Zmieniony przez - cortunia w dniu 2011-05-29 19:54:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1491 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10039
Cortunia, piękne spadki, zwłaszcza te od początku!!!!!!!

idzie do przodu, jest bosko, jutro będzie jeszcze lepiej
trening trenindżek trenindżunio

nosi mnie już

ja tam na twoim miejscu cieszyłabym sie drastycznie mocniej w wyrazie

***

a propos- zupa rybna z pomidorami wymiata mimo ze podchodziłam jak pies do jeża

Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-29 21:41:13

a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 753 Wiek 45 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8894
no bo jak ja cos wymyslę to żarcia to nie ma wiesz czego gdzie

i dziś mam zniżkę. nienawidze weekendów.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prywatny wątek pytań wichitasky ,-)

Następny temat

Proszę o pomoc w dopracowaniu diety i treningu - split !!

WHEY premium