dzisiejszy trening:
rozgrzewka - orbitrek 10 minut
unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 30 40 50
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 13x45 9x50 7x55 5x50
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 10x45 5x50 5x45 5x45
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 15x8 15x8 13x9 6x9
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 14x4 11x5 9x5 12x5
wyciskanie sztangielek w siadzie 12x6 9x7 7x7 6x6
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 20x25 7x30 7x30 11x25
ławka rzymska 30 20 20 (dwie ostatnie serie z obciążeniem 4kg)
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x8 9x8 7x8 (sztangielek po 9 kg nie jestem w stanie unieść ani razu - zaczynać od mniejszych, żeby było zwiększanie ciężaru czy tak może być?)
prostowanie ramion na wyciągu 15x15 9x15 7x15 (tutaj coś kompletnie mi dziś nie poszło)
+ rower 30 min
Dziś trenerowi na siłowni mocno się nudziło, więc postanowił wczuć się w mój trening i poprawiał cały czas technikę. W niektórych ćwiczeniach wyszło bez zwiększania czy mniejszy ciężar niż wcześniej, ale za to wszystko było zrobione dobrze technicznie. W sumie jestem zadowolona, bo sporo mi pomógł.
Jeszcze jutrzejszy plan jedzeniowy:
Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-19 19:31:22