kamelowa - powrót do formy/ trudna redukcja

yosis przydałoby się troche górę przymasować, bo rzeczywiście takie się to suche zrobiło trening wygląda doooobrze, ja już chce jutro

pavlina, poleciało, poleciało chociaż nie byłabym sobą, gdybym trochę nie ponarzekała, więc powiem, że szkoda, że bardziej z nóg nie poleciało. nooo, może jeszcze coś się ruszy.
alko zdradliwe, miało być tak pięknie i miło, a wyszło tragicznie jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że wolę moje zdrowe żarcie i zero picia.

***

Miska z dziś i na jutro.









Treningu nie było, bo kurrr dopiero wróciłam. No szajse, zła jestem na to już od 18, jak się dowiedziałam jak się dzisiejsze losy potoczą.
Nie lubie życia.
Do tego jeszcze kilka dni temu zamówiłam białko u nas w sklepie, słuch po moim zamówieniu zaginął. Tera się trzeba brać za wyjaśnianie.
Ajjj, to zdecydowanie nie jest mój dzień.


Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-05-31 21:48:11

oj, to ja chyba zamówię już białeczko bo już niedługo też kończę. jak smak tym razem? a może w ogóle inne zamawiasz?

Zamówiłam 3xciastkowe, 2xwaniliowe i truskawke na spróbowanie.
Jakiś tydzien temu otworzyłam bananowe, ale jakoś mi nie podeszło.

Korzystając z chwilowej niemocy w rozpoczęciu treningu mam kilka pytań:

I dzień nogi/obwód
HIM i HAM - co to znaczy?

1. przysiad 4x6-8 - to pytanie odnosi się do wszystkich ćwiczeń - mam zwiększać z serii na serię czy wszystko takim samym ciężarem? jak ocenić od jakiego ciężaru mam zacząć?
2. RDL 4x6-8 - czym się różni od zwykłego MC? nie jestem w stanie wyłapać tej różnicy
3. wykroki dalekie 3x12
4. uginanie leżąc 3x12
+ GPP - czy mogę robić po powrocie do domu z siłki czy musi być koniecznie zaraz po siłowym?

HIM i HAM:
https://www.sfd.pl/TRENING_TYGODNIA__zebrane_treningi_wytrzymalosciowe-t564376-s4.html

1. zwiększać. Oceniać musisz sama, zrób sobie trening rozpoznawczy, oceń siły. Masz się dobrze rozgrzać pierwszymi seriami.
2. w RDL nie odkładasz sztangi na ziemię




GPP po siłowym jak są mięśnie dobrze rozgrzane.

o, poszalałaś z ilością tego białka

ja nie ekspert, ale:
HIM i HAM to są takie ćwiczenia rozciągające na maksa biodra
w temacie dla połamańców:
https://www.sfd.pl/Ćwiczenia_jakie_każdy_połamaniec_;__wykonywać_powienien-t722248.html

różnica RDL i MC jest w temacie o filmikach, na jednym filmiku są nawet zestawione
https://www.sfd.pl/Ćwiczenia__filmy-t729352.html 

dzięki stokrotnie, dziewczyny! ogarniając ten trening już wiem, że będzie zmasowany atak gapienia się na mnie będzie ciekawie, ciekawie.

yosis, wolę się zabezpieczyć na przyszłość. tęsknię teraz okrutnie za tym ciastkowym i nie chce dopuścić do powtórzenia się sytuacji

aaaaa, kobiety moje drogie, najlepszego z okazji dnia dziecka


***

Dziś cudny dzień

Z rana przysłali mi białeczko, od razu lepszy humor na cały dzień

Udało się zrobić trening, choć z niemałymi przeszkodami. Ogólnie wyszło bardziej rozpoznawczo co i jak, ale nie znaczy to, że było słabo. Ledwo doszłam do domu, nie mogę ruszać nogami
Zatem:

I dzień nogi/obwód
HIM i HAM - mimo że obejrzałam filmiki, trochę mi nie szło i wyszło nieco koślawo. Ostatecznie porozciągałam nogi jeszcze we własnym zakresie, wyszło tego w sumie jakieś 15 minut.

1. przysiad 4x6-8
8x15 8x17.5 8x20 8x22.5
Dwie ostatnie serie prawie płakałam. Pan obok dziwnie się patrzył, czekałam tylko aż zacznie się śmiać, ale był grzeczny. Obciążenie - sądzę, że ok.
2. RDL 4x6-8
8x15 8x17.5 8x20 8x22.5
Podobne odczucia jak wyżej, było dobrze. Pod koniec czwartej serii zorientowałam się, że robię na prostych nogach. Jestem dupa, ale i tak było fajnie
3. wykroki dalekie 3x12
12x8 (2 hantle po 8) 12x9 12x8
Masakra, prawie musieli mnie zbierać z ziemi. Stanowczo za duży ciężar, ale nie chciałam się za bardzo cofać. Pytanie strategiczne: jedno powtórzenie=wykrok jedną nogą czy wykrok jedną i drugą? Zrobiłam drugą wersję.
4. uginanie leżąc 3x12
12x25 12x30 12x35 12x40
Jako że byłam już o krok od śmierci po wykrokach, nie wiedziałam czy porywać się na ciężar i zrobiłam takie rozpoznawcze coś. Teraz już wiem, żeby robić od 30, ewentualnie 35.
+ GPP
10xpajacyki
10xburpees
10xmountain
10xpompki
Po dwóch obwodach doświadczałam już śmierci klinicznej, w żółwim tempie i z przerwami dobiłam do 5 obwodów. Czułam obiad w gardle.

Ogólnie, gdyby nie mała porażka z GPP na koniec to trening jest wyebany w kosmos Strasznie mi się podobało, mimo że umęczyłam się o wiele bardziej niż przy poprzednim. Chcę więcej




Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-06-02 18:25:24

Strasznie mi się podobało, mimo że umęczyłam się o wiele bardziej niż przy poprzednim. Chcę więcej

oo, jak fajnie ciekawe, jak będziesz się czuła jutro

I super, zwiększaj ciężar i walcz o powtórzenia
Wykroki 12x na nogę. Licz sobie czas wytrzymałościówek, będziesz miała obraz postępów w czasie wykonania

Betkaa, ledwo wyczołgałam się z łóżka rano Największy problem jest z siadaniem, aż się boję co będzie jutro rano po dzisiejszym treningu - chyba zaniemogę już całościowo

Nie obeszło się bez potknięć, ale wglądało to tak:

II dzień klatka/plecy

Na początek - wioślarz 5 min + jakieś 5 min porządnego rozciągania łapek, wymachów, skrętów tułowia.


1. przyciąganie drążka do brzucha w siadzie 3x12
12x16 12x19 12x22
Strasznie fajne ćwiczenie Trochę za mały ciężar.
2. wyciskanie leżąc 4x6-8
8x7 8x8 8x9 8x10
Nie wiedziałam czy robić sztangą czy hantlami, zrobiłam hantlami. Tutaj ciężar ok.
3. wiosło sztangą 4x6-8
8x13 8x15.5 8x18 8x20.5
I się zaczął cyrk Zawezwałam instruktora o pomoc, cośtam mnie popoprawiał, ale śmiesznie wychodziło. Potrenuję jeszcze samą technikę. Ciężar lekko za mały.
4. rozpiętki ze sztangielkami 3x10-12
12x6 12x7 12x8
Tutaj obyło się bez większych problemów. Ciężar ok.
5. wznosy z opadu 3x10
3x10 3x10(5kg) 3x10(10kg)
Tutaj miałam problem tylko z tymi 10 kg, nie wiem jak to zmienić, żeby było dobrze. Jakaś podpowiedź?

+20min cardio
Do końca zniszczyłam się na bieżni. Było 15 min, kolejne 5 jeszcze na rowerze, bo MUSIAŁAM posadzić tyłek, już mnie bolało wszystko. Do tego jeszcze trochę porozciągałam nogi.

Ogólnie to fajnie było Mam niezłą radochę z nowych ćwiczeń, a do tego siłka prawie pusta, więc nikt mnie nie nagabywał wzrokiem.



Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-06-03 20:26:38

kamelku fajnie wyglada ten Twój nowy trening

ja też na każdą nową rozpiskę (urozmaicenie) cieszę się jak dzieciek, mimo że nieraz te pierwsze treningi człowiek czuje się zielonkawy jakby dopiero zaczynał trenować
ale jest frajda

no i wytrzymałościówki

powodzenia!