Na początek chciałam się przywitać i podziękować Akneraj za chęć pomocy. Przyznam, że nie mam pojęcia, co robić dalej, na jakim etapie kalorycznym mam być teraz, czy kontynuować aeroby, ile czasu na sporty mam wygospodarować w moim obecnym stanie ogranizmu. Za wszelkie porady byłabym głęboko wdzięczna, bo chcę zawitać tu na dłużej.
Moje zapotrzebowanie, bez jakichkolwiek ćwiczeń i przy prowadzeniu siedzącego, czyli dotychczasowego trybu życia, wynosi ok. 1700 kcal. Jeśli dodać aeroby i siłownie, będzie tego ponad 2000. Obecnie, po 5-letnim okresie głodówkowym, jestem na etapie 1300 kcal i dodawania 100 kcal tygodniowo. Ale.. chyba wymiękłam. Nie mam pojęcia, gdzie popełniam błąd, ale zauważyłam rozrost mnie samej nawet na takiej kaloryczności.
Co mam robić teraz? Dalej tę kaloryczność sukcesywnie podwyższać czy przeczekać na obecnej?
Śrenio się na tym znam, ba.. jestem kompletnie zielona. Moje ciało woła o pomoc.
Wiek : 22 lata
Waga : 65 kg (matko)
Wzrost : 167
Obwód w biuście : 90
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu : 71
Obwód na wysokości pępka : 78
Obwód bioder : 104
Obwód uda: (w najsz. miejscu) 59
Obwód łydki: 39,5
W którym miejscu najszybciej tyjesz : biodra, uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biodra, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) kiedyś mnóstwo rowerku stacjonarnego, później siedzącu tryb życia, obecnie - od dwóch tygodni siłownia 2x w tyodniu, gdy mam wolną chwilę to rowerek stacjonarny, skakanka lub biegi
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : metabolizm mrówki
Preferowane formy aktywności fizycznej: biegi, lubię :)
Stosowane wcześniej diety: oj, dużo tego było ;)
Jestem endomorfikiem, na siłowni trening mam chyba kiepski. Mam wrażenie, że pan intruktor wpuścił mnie w maliny, każąc 'przechodzić sobie od stacji do stacji, w razie potrzeby pytać'.
http://www.sfd.pl/icotynato_/_w_poszukiwaniu_straconego_metabolizmu,_redukcja_;_-t712830.html
"Bądź silnym i niezłomnym, aby umocnić słabość tych, którzy się chwieją."