btw mój pożal siępies chyba w końcu załapał o co chodzi w spacerze :D Nie trza było go ciągnać , pogonił innego psa , gołębie , wrony i nawet kloca posadził. Zrobił panu agility pod trzepakiem i za nic w drugą stronę , pan musi za piesem. Pod płotkiem , a pan przez płotek.
A i jeszcze, u mnie na siłce widuje ostatnio "trenera" brzuch to on ma większy niż klata i bic razem wzięte. Brzydki ryj i w ogóle jak sie śmieje to mam wrażenie że to pedał jakiś. Drugi trener porządniej wyglądający , tylko nei widziałem żeby robił nogi kiedykolwiek no ale ja 24h tam nie jestem. Był jeszcze taki młody, to łaził w te i wewte i wyglądało jakby sprawdzał co jak działa. I ogólnei sprawiał wrażenie jakby przyjaciela szukał. Czy wspominałem że miał w porównaniu z reszta ciała przepakowane cyce?