Dres, narko to g**** fakt, teraz tylko MJ... Jak kiedyś przedawkowałem o kilka gram, miałem takiego bad tripa że hoy, i to jeszcze na wycieczce było..
Najpierw zwymiotowałem do łóżka, była pierwsza w nocy, przyszła nauczycielka, zrobiła mi herbaty i poszedłem spać na kanape, na korytarz ośrodka [ ona była na innej kanapie] pierw taki trip że zacząłem ją podrywać, później doszły zaburzenia mowy, jak szedłem do kibla to tak jakbym wypił 1 l czystej na raz, chwiałem się w hoy... później zwymiotowałem drugi raz na swoją bluze -.-, później przez całą noc miałem takiego tripa że z shotgunem po ośrodku biegam i surfuje [ tak jak na CS:Source surf mod ] co chwile się ogarniałem i nie wiedziałem gdzie jestem.. później znów zacząłem podrywać nauczycielkę, o 3 w nocy zawołała wychowawce, ten już chciał po pogotowie dzwonić
, w pokoju kumpel, który doszedł do bodajże 2 plateau sobie "pływał" w łózku, i kumple mu zaczeli wciskać kit że mnie mama zabrała do domu.. ten mnie zaczął po ośrodku o 5 w nocy szukać, [ ja 4 + plateau ] później doszły mi większe haluny i momentami OOBE... od tamtego czasu powiedziałem stop narko, a w szczególności DXM... Następnego dnia kac, jak po wypiciu flaszki i pogawędka z wychowawcą, ale na szczęście nikomu nie powiedział. Największy błąd to ten, że poszedłem spać na korytarz
Ale dziś miałem przygode na KM hueashueahshueahusheuahs.
Zmieniony przez - Ziperon w dniu 2011-02-21 20:52:51