kamelowa - powrót do formy/ trudna redukcja

Moje gapiostwo, dzięki

Ciekawa jestem niesamowicie tych wymiarów i będę zadowolona, jeśli nic się nie zmieni od ostatniego tygodnia. Dawno nie jadłam tak dużo, więc jak nie przytyję to już będzie dobrze.

Miska na jutro, trening po I posiłku.

Jutro też będę miała jakieś nowe białka dla urozmaicenia, nareszcie

Tylko czemu masz proch w 2 posiłkach?

Hmmm od samego początku mam w 2 i nikt nic nie powiedział, więc sądziłam, że jest ok. Rozumiem, że ma być max 1?

Czasem może umknąć, dużo was tutaj
Zawsze lepiej zjeść pełnowartościowy produkt niż proszek

ok, w takim razie od jutra postaram się mniej

trening z dziś:

rozgrzewka - rower 10 min

unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 20 20 15 15
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 12x30 kg 8x30 8x30 8x30
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 15x35kg 15x35 10x35
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 3x15x6kg
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 15x3kg 8x3 6x3 6x3 (nooo już chyba trochę lepiej )
wyciskanie sztangielek w siadzie 3x15x3kg
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 15x20 10x25 10x25 (tutaj starałam się maksymalnie skupić na technice, bo od początku kiepsko wychodzi)
ławka rzymska 35 25 25
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x5kg 12x5 10x5 8x5
prostowanie ramion na wyciągu 15x10kg 10x16kg 12x13kg
wspięcia na palce z obciążeniem 3x15x14kg

+ 30 min orbitrek

Ogólnie całkiem nieźle mi dziś szło,tyle że kolejne ćwiczenia nie były po kolei, bo faceci okupowali sprzęt. Poza tym ćwiczyła dziś dziewczyna, też siłowo, i powiem wam jedno - tak fajnej dupy dawno nie widziałam Czuję się więc jeszcze bardziej zmotywowana do ciężkiej pracy, też chcę takie pośladki!

Kamelowa, Ty też wychodzisz z diety niskokalorycznej, tak? Założyłam wątek kilka dni poźniej niż Ty i do Ciebie mi widzę najbliżej. Zaczynamy od podobnego pułapu, na razie masz ok 1500, będziesz zwiększać co tydzień, czy chcesz tak lecieć dalej? Podstawowa różnica, że Ty już jesz czysto i ćwiczysz a ja się ciągle "zabieram" do wdrożenia zasad sfd W każdym razie "czytam Cię" i kibicuję. Pozdrawiam!

Hej Yosis Zgadza się, próbuję naprawić to, co z uporem niszczyłam przez lata, jestem dobrej myśli Od jutra zaczynam już 1600 kcal, ale prawda - jestem dopiero na początku. Dzięki wielkie za wsparcie, też trzymam za Ciebie kciuki i będę zaglądać, razem damy radę

Jedzenie na jutro. Zwiększyłam ilość węgli, jako że mija tydzień. Z rana ważenie i pomiary, już się boję. Cóż, trzymajcie za mnie kciuki
A tak w ogóle to dziś pojawił się okres, po dłuuugiej przerwie



Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-07 21:16:05

Gratuluję okresu, super
No i trzymam kciuki za pozytywne pomiary, patrzenie na Twoje postępy to jak podglądanie swojej potencjalnej przyszłości oczywiście mniej więcej, bo mamy podobne wyjściowe warunki. Także jutro przy pomiarach - daj czadu!