SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ag4tha // dziennik // Let's try... =)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 26562

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 255 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4545
Niestety nie miałam akurat żadnego mięcha co by zrobić z galaretą, więc zrobiłam sobie coś na deser z tą żelatyną

SOBOTA 19.02.11

DIETA


1. Omlet, masło orzechowe, ogórek, pomidor
###
TRENING
###
2. Karkówka z pieczarkami, ziemniaki, surówka z buraków, marchwi i kapusty kiszonej
3. Wątroba wieprzowa, surówki jw
4. Brzoskwinia, mandarynki i sok z pomarańczy w żelatynie
5. Morszczuk, warzywa

Razem:
B 130
T 53
W 61
1242 kcal + kawałek sernika domowego

TRENING

Postanowiłam dzisiaj zrobić wytrzymkę z listy treningów wytrzymałościowych. W sumie pierwszą, która tam była. Taka o:

12 przysiadów
11 Sit up`ow
10 thrusters z obciążeniem (sztangielki, guma, butelki z woda, piłka lekarska, ekspresyjny wyrzut rak w górę)
9 swing sztangielka
8 burpees`ow
7 wskoków na ławeczkę (stepa - najlepiej ok 40cm)
6 martwych ciągów
5 zarzutów ze zwisu
4 thrusters
3 wypady ze sztanga z przodu
2 przednie przysiady
1 mila biegu
-------------------------------------------------------------
Trening robi się w kolko na czas (czyli jak najmniej przerw):
12 przysiadów,;
12 przysiadów,11 situpow;
12 przysiadow, 11 sit-pow, 10 thrustersow;
12przysiadow, 11 situpow, 10 thrustersow, 9 swingow...

Dotarłam do obwodu z wykrokami ze sztangą. Dalej już nie dałam rady. Poza tym przy 3-cim obwodzie z burpees, darowałam je sobie, bo kolano już mi się odzywało. Nie miałam też żadnej ławeczki, ani czegokolwiek na co mogłam sobie wskakiwać, więc początkowo skakałam w miejscu z kolanami do klatki, a później do przodu i do tyłu. Sztanga jaką miałam ważyła 12,5 kg. Sztangielka miała tylko 3 kg. Trochę lekko było, ale już nie chciałam tracić czasu na pójście po inną, bo i tak po tą 3 kg musiałam lecieć Ogólnie rzecz biorąc, to już po pierwszych burpees wymiękałam Chyba nie poznałam póki co bardziej męczącego mnie ćwiczenia Później byłam już taka zmachana, że ze situp'ów do thrustersów zwlekałam się na kolanach

Czas: 26 minut 50 sek Nie wiem czy to jakiś słuszny czas, ale podejrzewam, że jakbym robiła burpees, to ten czas by się znacznie wydłużył. Nie zmienia to faktu, że po tym treningu przybrałam pozycję trumienną® na macie
Po dojściu do siebie weszłam jeszcze na bieżnię, ale był to marszobieg 10 minut Bardziej marsz niż bieg


__________________

NIEDZIELA 20.02.11

DIETA


1. Omlet, masło orzechowe, pomidor, ogórek
2. Kaczka, ryż brązowy z agrestem i rodzynkami, warzywa, ogórek konserwowy
3. Wątroba wieprzowa z cebulą, warzywa
4. i 5. Karkówka z pieczarkami, warzywa
6. Jabłko
7. Morszczuk, warzywa

Razem:
B 118
T 84
W 100
1604 kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Chyba nie poznałam póki co bardziej męczącego mnie ćwiczenia
Przetestuj w takim razie mountain climbers

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czas: 26 minut 50 sek

Przykro mi to powiedzieć, ale zrobiłaś to wybitnie na odpyerdol
Sztuką jest ten trening w ogóle dokończyć, a wyrobienie się się w ciągu jednej godziny to już nie lada sukces
Ja robiłam w sobotę, ciężar do ostatnich ćwiczeń 25kg i w ostatnim przednim SQ mało się nie przewróciłam na podłogę Kończyny jak nie moje jeszcze dzisiaj

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-02-21 12:58:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
26min??? moj maz po pierwszym razie wyszedl z pokoju po 70min caly bialy w czerwone plamy

odpuszczenie burpees.., ciezary leszczarskie
nie kroimy treningow to nie aero
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 255 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4545
Spodziewałam się takiej reakcji na ten trening i czas jego trwania I w sumie się nie dziwię Wiem, że się nie powinno kroić tych zestawów, ale potraktowałam ten tren jako rozruszanie po przerwie, a dalej już naprawdę nie dałam rady Zresztą stąd też takie słabe ciężary. Burpees odpuściłam, jak już napisałam, ze względu na kolano. Niemniej jednak, zmachałam się nieziemsko, a zakwasy mam do teraz

Ze spraw ogólnych - za przeproszeniem daję d*py ostatnio ze wszystkim, tzn. nie wyrabiam się z przygotowywaniem wcześniej posiłków i ich liczeniem, a np. dzisiaj nie ja gotowałam, więc o dietetycznym jedzeniu mogłam zapomnieć
Inna sprawa polega na tym, że na 10 marca mam zaplanowaną operację, po której będę na co najmniej 2 tygodnie wyłączona z normalnego życia. W związku z tym doszłam do wniosku, że obecnie skupię się nie na myśleniu o redukcji, a po prostu na staraniu się, aby moja miska była czysta, bez liczenia kcal. Jeżeli chodzi o treningi, to coś sobie będę wymyślać tak długo, jak będę mogła, więc prawdopodobnie do 7 marca, co oznacza, że zbyt dużo ich niestety już nie będzie

_________________

PONIEDZIAŁEK 21.02.11

DIETA


1. Omlet, masło orzechowe, pomidor, ogórek
2. Dorsz, warzywa
3. Kaczka, ryż z agrestem i rodzynkami, warzywa
4. Udka kurze, makaron, warzywa, sos tao-tao

_________________

WTOREK 22.02.11

DIETA


Lekka porażka... ale napiszę

1. Jajecznica z czerwoną cebulą, pomidor, ogórek
2. 'Kanapka' owsiana z jabłkiem
3. Tortellini z tuńczykiem
4. 3 kawałki pizzy z szynką, sałatka -> sałata lodowa, cebula, papryka, ogórek, pomidor, orzechy włoskie, ser pleśniowy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 255 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4545
ŚRODA 23.02.11

DIETA


1. Jajecznica z czerwoną cebulą, dorsz, pomidor, ogórek
2. 'Kanapka' owsiana z jabłkiem
3. Pierś z indyka, warzywa
4. Kapuśniak -> kapusta kiszona, trochę ziemniaków i boczku wędzonego, marchew, por
5. jak 3. + migdały i orzechy włoskie

___________________

CZWARTEK 24.02.11

DIETA


1. Omlet, masło orzechowe, pomidor, ogórek
2. Udko z kurczaka, ryż brązowy z rodzynkami i agrestem, surówka z marchwi i kapusty kiszonej
3. Wątroba wieprzowa z cebulą i jabłkiem, ryż jw, warzywa
###
TRENING
###
4. Whey, jabłko
5. jak 3.
+jakieś dziwne ciastko ze sztuczną czekoladą, bleh

TRENING

Twórczość spontaniczna Ale początek jak z treningu, który miałam wcześniej

1. RDL
8x 20kg/ 6x 30kg/ 6x 40kg/ 4x 50kg/ 4x 60kg
2. SUMO DL
8x 20kg/ 6x 30kg/ 6x 40kg/ 4x 50kg/ 4x 55kg
3. Wyciskanie sztangielek na barki
8x 11kg(zaczęłam od sztangi)/ 6x 7kg/ 6x 9kg/ 4x 11kg
4. Wznosy z opadu
12x 5kg/ 12x 5kg/ 12x 5kg
5. Brzuch-obwód x2:
a. brzuszki na skośnej x20
b. twister x15 na stronę
c. wznosy kolan do klatki x15

Aero -> orbi 20 minut

Raczej słabo się znowu czułam. No naprawdę nie wiem co mi jest Myślałam, że po tej przerwie w treningach i po nartach wszystko wróci do normy, a tu zonk Wiem, wiem, marudzę, narzekam, etc. jednak niepokoi mnie to wszystko trochę Aż jeden koleś po moim treningu stwierdził, że chyba dzisiaj ściemniałam trochę Chociaż mimo wszystko uważam, że tylko moje rozciąganie to było ściemnianie, a nie trening właściwy Swoją drogą... dziwnie mi się ćwiczy bez żadnego rozpisanego planu
_______________

Byłam dzisiaj na pobraniu krwi w związku z badaniami związanymi z operacją i przy okazji zrobiłam sobie badanie na tarczycę. Jutro odbiorę wyniki i je tutaj zamieszczę Poza tym, stan mojego kolana się nie poprawił, więc jutro idę po skierowanie na prześwietlenie i zapisuję się do ortopedy. Zobaczymy co tam się porobiło Oby to się dobrze skończyło
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Agatko to już tak jest, że kiedy wracasz po resecie wszystko się wydaje taaakie trudne

Dużo zdrówka Ci życzę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
pierwsze dni to masakra, aż się odechciewa
Wracaj do zdrowia

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
trzymaj sie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 255 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4545
Dzięki dziewczyny Przyda się

PIĄTEK 25.02.11

DIETA


1. Omlet, masło orzechowe, pomidor, ogórek
2. Sałatka -> makrela wędzona, kapusta pekińska, pomidor, ogórek, papryka
3. Łosoś, szpinak, cebula, ser camembert, makaron pełnoziarnisty, ogórek korniszony
###
TRENING
###
4. Whey, jabłko
5. jak 3.
6. Serek wiejski*, migdały, orzechy włoskie

*zachciało mi się po dłuuugim czasie

TRENING

1. Przysiad
12x 20kg/ 8x 30kg/ 6x 40kg/ 6x 45kg/ 4x 50kg/ 4x 55kg
2. WL
12x 20kg/ 8x 25kg/ 6x 27kg/ 6x 30kg/ 4x 35kg/ 4x 37kg*
3. Wiosło - sztanga
12x 20kg/ 8x 30kg/ 6x 40kg**/ 6x 40kg/ 4x 45kg
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
12x 5 sztabek/ 8x 6szt./ 6x 6szt./ 4x 7szt.

Aero -> bieżnia 30 minut 9,3 km/h***

*był lekki zapas na pewno, ale nie chciałam już szaleć tak od razu
**biorąc 40kg stwierdziłam, że chyba oszalałam z tymi dużymi skokami ciężaru w każdej serii Przy 45kg było już cięęężko
***nie czułam zbytnio kolana całe szczęście Chciałam wejść na orbiego, ale niestety był(y) okupowany(/e) non stop. Gdyby nie babka na bieżni obok, która ciągle coś zagadywała, to chyba bym nie dała rady tych 30 minut przebiec

Tak właściwie to nie wiem czemu się uparłam, żeby zaczynać od 12 powtórzeń w każdym ćwiczeniu

__________________

Byłam dzisiaj u lekarza i dostałam wszelkie skierowania, ale rozbawiło mnie, że nie badając mnie, tylko odnosząc się do informacji, że byłam na nartach, babka stwierdziła, że na pewno mam skręcony staw kolanowy, co też napisała w skierowaniu do ortopedy

Poza tym odebrałam wyniki krwi Wychodzi na to, że z tarczycą wszystko w porządku, bo TSH mam 1,29 (nie wiem czego ), przy normie [0,27-4,2].
Z morfologii podwyższone:
BASO - .125 (norma 0 - .080)
RBC - 4.80 (norma 3.60 - 4.69)
HGB 14.3 (norma 10.8 - 14.2) a jeszcze jak pierwszy raz krew oddawałam w grudniu 2008, to ledwo się kwalifikowałam ze względu właśnie na hemoglobinę, bo była za niska
Nie znam się na tym, ale to chyba lekka nadkrwistość?

Poza tym mam przekroczony cholesterol 204 mg/dL przy normie 120-200, ale dobry cholesterol (HDL) jest przekroczony ohoho mam 101 mg/dL przy normie 35-65. Tylko, że nie znalazłam w necie co to oznacza jak jest tego tyle. Chyba tylko dolna granica powinna być przekroczona

Późno już, czas spać
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomoc przy ukladaniu planu

Następny temat

Początki.

WHEY premium