BornOfHate:
Z dietą jest różnie. Staram się jako tako trzymać zestawienia poniżej, żeby zachować 2500 kcal/dobę:
B - 70kg x 2,5g = 175g (z reguły trochę mniej tego)
T - 70kg x 1,5g = 105g (tych jem trochę za mało)
W - 70kg x 3,0g = 210g (tego czasem więcej, czasem mniej)
Nie trzymam ścisłej diety, ale na węgle bardzo uważam i ograniczam w DNT. Za dużo węgli łyknę i zaraz zalewa mnie tłuszcz - jak to endomorfika. Trochę folguję z węglami
przed treningiem, żeby nie brakło sił. Trudno mi jednak trzymać dietę. Brakuje mi kasy obecnie, bo sporo kosztowały mnie naprawy auta. Jutro jest sobota i idę zrobić zakupy na tydzień. Poszukam też wagi kuchennej. Zobaczę jak mnie wyjdą koszta. Wiem też, że obecnie mam niestety deficyt kalorii o jakieś 300-400. Nigdy dużo nie jadłem, a tu trzeba się czasem zmuszać do żarła, żeby rosnąć. Dietę rozpisuję co dzień w dzienniku sfd, ale dziś nie działa. Uzupełnię jak ruszy. Przeglądając screeny z mojej diety można sprawdzić w 95% co jem.
Z tego co wynikło ostatnio, czyli z lepszej diety przez ostatnie kilkanaście dni i z zeszłotygodniowych pomiarów, spadł mi obwód otłuszczonego pasa i klatki, ale waga poszła w górę o ok. pół kg. Więc chyba jestem na dobrej drodze.
Generalnie siła trochę wzrasta z treningu na trening, gorzej z wagą. Wniosek jest taki, że trzeba korygować dietę.
Satreb:
Wiem, wiem... Ale domyślasz się, że chcę szybko mieć dobrą sylwetkę, której nigdy nie miałem. Szybko, szybciutko! A tak się nie da bez "kombinacji". Dzięki.
-------------
Idę w kimono, trzeba się regenerować i pozwolić organizmowi anabolizować
Pozdro.
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-06-24 23:04:22