W ciągu ostatnich dziesięcioleci byliśmy świadkami niespotykanych zmian w nawykach żywieniowych i stylu życia ludzi, pod silnym wpływem nacisków kulturowych i społecznych. Uprawianie sportu zostało mocno wdrożone w codzienne czynności, a wizyty na siłowni osiągnęły szczyt, napędzane oddawaniem się intensywnym „programom odchudzania” lub „budowaniu muskulatury”.

Istnieje cienka granica pomiędzy niegroźnym, prozdrowotnym hobby, a patologicznym, wyniszczającym wszystkie narządy nałogiem. W XXI wieku wiele osób szuka dróg na skróty, a niestety media społecznościowe sprawiają, iż informacje szybko się rozchodzą. Po co męczyć się z dietą i treningiem aerobowym, skoro możesz sięgnąć po tabletki, środki wziewne, w proszku lub w ampułkach. Problem ze środkami farmakologicznymi polega na tym, iż ich oddziaływanie jest zależne od wielu czynników, m.in. masy ciała, płci, rozwoju osobniczego, temperatury, ciśnienia, funkcjonowania nerek i wątroby (metabolizm, biotransformacja, sprzęganie, wydalanie ksenobiotyków i substancji egzogennych, które występują w ustroju, jednak w mniejszych stężeniach), wieku, przepływu krwi przez tkanki czy nawet pH ustroju (środki doustne). Duże znaczenie ma również wcześniejsze stosowanie lub unikanie danego rodzaju związków (adaptacja receptorów, szlaków sygnałowych, zmniejszenie oddziaływania danej substancji). Kolosalne znaczenie ma również profil genetyczny danej osoby. Istnieją ludzie mało wrażliwi na kofeinę czy kreatynę, kiepsko reagujący na beta-mimetyki czy nawet sterydy anaboliczno-androgenne. Niemniej nawet najlepsza interwencja farmakologiczna nie jest w stanie wyleczyć błędnych nawyków żywieniowych, naprawić kiepskiej diety i konsekwencji niskiej aktywności fizycznej. I co z tego, że na chwilę, na kilka tygodni, nieco poprawisz wygląd swojej sylwetki, skoro to przypomina łatanie tonącej łodzi. Efekty są doraźne i szybko zanikają.

DNP - co to jest?

Dinitrofenol (DNP) to środek chemiczny, był używany we Francji do produkcji materiałów wybuchowych w latach 1914-1918. Stosowano go także jako konserwant do drewna, herbicyd, środek w fotografii, jako preparat do barwników. Niestety jest niesłychanie silną trucizną, która posiada pewne korzystne właściwości dla osób, które chcą się odchudzać, wyłączając z tego procesu instynkt samozachowawczy i myślenie.

Obietnica chwalenia się zdrowym i pięknym ciałem zachęca do korzystania z bardzo atrakcyjnych spalaczy tłuszczu, które są reklamowane jako produkty bezpieczne, łatwo dostępne na rynku i mające na celu szybką redukcję masy ciała. Niestety DNP nie jest spalaczem tłuszczu, ale raczej sposobem na redukcję czasu przeżycia. Właściwości 2,4-dinitrofenolu (2,4-DNP) spowodowały, że znalazł on zastosowanie jako środek na odchudzanie. Szybko zrozumiano, iż jest bardziej trucizną, niż lekiem, i dlatego w wielu krajach od 1938 r. obowiązuje zakaz jego stosowania ze względu na jego niekorzystne, groźne dla życia skutki.

Główne objawy związane z zatruciem 2,4-DNP, w tym hipertermia, tachykardia, obniżone ciśnienie krwi i ostra niewydolność nerek, były powodem wydania w 2015 r. przez Jednostkę Antydopingową Interpolu ogólnoświatowego ostrzeżenia,  w którym to komunikacie podkreślono zagrożenie powodowane przez 2,4-dinitrofenol. Informacje o skutkach 2,4-DNP pochodzą głównie z opisów przypadków zatrucia odnotowanych przez pracowników szpitalnych  oddziałów ratunkowych. Niestety dla wspomnianej trucizny nie ma swoistego antidotum lub skutecznego sposobu leczenia. 2,4-dinitrofenol działa niesłychanie podstępnie, gdyż wolno gromadzi się w tkankach i uderza z zaskakującą siłą, nieraz z wielodniowym opóźnieniem, gdy wydaje się, iż danej osobie już nic nie zagraża.


Jak zabija DNP?

DNP wywołuje śmierć z przegrzania, blokuje dostarczanie tlenu do komórek poprzez wpływ na hemoglobinę (przypomina w tym aspekcie tlenek węgla), upośledza pozyskiwanie energii z pokarmu (jest wypromieniowywana w postaci ciepła, stąd hipertermia), może uszkodzić nerki, serce, wątrobę (nawet z 20-dniowym opóźnieniem), niszczy wzrok i słuch, układ odpornościowy, może zatrzymać akcję serca, doprowadzić do śpiączki i zgonu. DNP jest na tyle toksyczne, iż wywołuje zatrucie nawet przez skórę, która jest barierą skutecznie oddzielającą krew i tkanki od świata zewnętrznego (szczególnie zrogowaciała, martwa część naskórka oraz warstwa jasna).

DNP co roku zabija wiele osób, w tym wiele odchudzających się „niekonwencjonalnie” kobiet

Istnieje coraz więcej dowodów na szkody, które wywołuje opisywana trucizna i nie ma gwarantowanych bezpiecznych schematów dawkowania, które można by zalecać każdemu potencjalnemu użytkownikowi. Użytkownicy utożsamiają zgony lub poważne szkody spowodowane przez DNP z nieprawidłowym dawkowaniem, lub niewystarczającą wiedzą na temat wpływu trucizny na organizm. Prowadzi to do przyjęcia błędnego założenia przez kobiety, że jeśli nie odczuwają dolegliwości, to bezpiecznie stosują DNP. Kobiety często akceptują porady dotyczące DNP krążące na forach zdominowanych przez mężczyzn i stosują protokoły podawania środka stosowane przez kulturystów, co ma potencjalnie śmiertelne konsekwencje. DNP kumuluje się, dlatego można uzyskać dawkę śmiertelną w ciągu kilku czy nawet kilkunastu dni, biorąc niezmienne dawki środka.

DNP: ile może zabić, czyli paradoksalne stężenia pośmiertne

Uwaga: DNP występuje pośmiertnie w potężnych stężeniach, niespotykanych dla innych związków, np. testosteronu, który jest dobrze metabolizowany. Pamiętajmy, iż odnotowano śmierci po łącznej dawce 300 mg DNP podawanej w ciągu 6 tygodni. Tymczasem przeanalizowano sześć przypadków w Stanach Zjednoczonych podejrzewanych o związek z 2,4-DNP. Stwierdzono, że trzy przypadki były pozytywne dla 2,4-DNP. Stężenia 2,4-DNP mieściły się w zakresie 61,6–220,0 mg/l w moczu i od 3 mg/l do 114 mg/l we krwi.

Biorąc pod uwagę biotransformację i wydalanie w postaci metabolitów, te osoby musiały sięgać po kolosalne dawki środka, skoro w moczu zostało nawet 220 mg w litrze i 114 mg DNP w każdym litrze krwi. Przyjmując występowanie średnio 5 l krwi u człowieka, oznacza to, że w ustroju ofiar mogło być ponad 500 mg DNP! Najprawdopodobniej środek zdążył się skumulować w niedalekim czasie od zgonu, gdyż jest to dla wielu osób dawka śmiertelna. Dla porównania, po iniekcji 250 mg testosteronu heptanoate w moczu (drugiego i trzeciego dnia) znaleziono maksymalnie 573 ng/l. Co to znaczy? Pomyśl, jak straszliwą trucizną jest DNP, skoro w moczu zostało 383 tysiące razy więcej tego środka w porównaniu do testosteronu (który został zmetabolizowany i w moczu były tylko nanogramy, czyli miliardowe części grama). Na dodatek mówimy tu o trwającej dobę zbiórce moczu w przypadku oceny testosteronu, więc była okazja, by wychwycić dużo metabolitów steroidu. Naukowcy sugerują, aby lekarze sądowi i toksykolodzy sądowi byli świadomi ponownego pojawienia się 2,4-DNP, jako prawdopodobnej przyczyny śmierci związanej z odchudzaniem i lekami odchudzającymi (choć DNP nigdy nie był i nie będzie lekiem).

Guru - zabójca, Shelby Starnes?   

Wiele osób twierdzi, że 2,4-dinotrofenol nie jest groźny, tylko jest źle stosowany.

Pewien kulturystyczny guru, Shelby Starnes, rozpisywał swoim podopiecznym (głównie kobietom) cykle z:

  • 600 mg DNP (zabić może 300 mg)
  • 180 mcg trijodotyroniny (normalnie rzadko stosuje się więcej niż 30-40 mcg T3 dziennie, czyli podstawowego hormonu tarczycy)
  • 200 mcg clenbuterolu (normalnie rzadko przekracza się 30-40 mcg dziennie tego groźnego dla serca beta-mimetyka)

https://www.youtube.com/watch?v=qtVcGjVUlyI

Film: „Cykl” Shelby’egO Starnesa, który zaszokował nawet Bostina Loyda.

Do tego zalecał 2 godziny aerobów dziennie, kolosalne dawki diuretyków i sterydów anaboliczno-androgennych. W sumie  dziwne, iż nie zabił więcej ludzi, gdyż same diuretyki są w stanie wyeliminować najzdrowszą osobę w ciągu kilkunastu godzin (silne odwodnienie zabija nawet sportowców, którzy nie sięgają po podobne środki), a co dopiero mówić o jednoczesnym sięganiu po diuretyki, DNP, beta-mimetyki, hormony tarczycy i SAA. W efekcie niedawno zmarła Alena Kosinová, która była podopieczną Shelby’ego Starnesa. Wspomnianemu guru przypisuje  się też śmierć kilku innych pań.

Referencje, badania, literatura:

Daniela Sousa Diet aid or aid to die: an update on 2,4-dinitrophenol (2,4-DNP) use as a weight-loss product https://link.springer.com/article/10.1007/s00204-020-02675-9

Eduardo Geraldo de Campos Analysis of 2,4-Dinitrophenol in Postmortem Blood and Urine by Gas Chromatography–Mass Spectrometry: Method Development and Validation and Report of Three Fatalities in the United States https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/1556-4029.14154

A.T. Kicman i in. Criteria to indicate testosterone administration https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1478898/pdf/brjsmed00032-0047.pdf

4.        Roger G. Perkins „A Study of the Munitions Intoxications in France” Public Health Reports (1896-1970), Vol. 34, No. 43 (Oct. 24, 1919), pp. 2335-2374 https://www.jstor.org/stable/pdf/4575357.pdf

Johann Grundlingh & Paul I. Dargan & Marwa El-Zanfaly & David M. Wood  „2,4-Dinitrophenol (DNP): AWeight Loss Agent with Significant Acute Toxicity and Risk of Death" https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3550200/

Mateusz Szala, Tomasz Sałaciński „2,4,6-trinitrotoluen jako źródło nowoczesnych materiałów wybuchowych”. Przegląd Materiały Wysokoenergetyczne / High-Energetic Materials,  2015

Yuan-qiang Lu,† Jiu-kun Jiang, and Wei-dong Huang.„Clinical features and treatment in patients with acute 2,4-dinitrophenol poisoning” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3048933/

J Anal Toxicol. 2006 Apr;30(3):219-22. „Two deaths attributed to the use of 2,4-dinitrophenol.” http://jat.oxfordjournals.org/content/30/3/219.long

Jiukun J, Zhihua Y, Weidong H, Jiezan W. (2011) 2,4 Dinitrophenol poisoning caused by non-oral exposure. Toxicol Ind Health

https://www.atsdr.cdc.gov/toxprofiles/tp64-c2.pdf

http://archiwum.ciop.pl/zasoby/Dinitrofenol.pdf

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (9)
MichuCMAZ

Kto wogole nie że się za tak silne środki chyba z niewiedzy klienta niestety :(

1
M-ka

A ile zawodniczek (kobiet) korzysta z usług tego seryjnego mordercy, sądząc po zdjęciach...

1
lordknaga

podobno kilkadziesiat.

0
_Knife_

W podcascie padło że nawet 400, efekty ma, ale co z tego skoro to może być idealna forma przedsmiertna.

1
lordknaga

jak koles ma 400 podopiecznych to ja nie wiem jak on daje rade w miesiacu wszystkie maile itd zrobic, przeciez tam na 1000% leci kopiuj/wklej u wiekszosci a pewnie goli z 400+eu za miesiac %-)

1
_Knife_

500 dolarów x 400 = 200 tyś. Wpada. Może ma jakichś pomocników i leci kopiuj wklej, każdej to samo. Tak samo jak "pomoc" wielu probb co się tak mocno afiszuja.

1
lordknaga

z tego jest mega siano i jak juz pisalem, az dziwo bierze, ze jeszcze zadnych wiekszych spraw sadowych nie ma...

0
_Knife_

No dobra, ale z drugiej strony w USA SAA zrównano prawie z narkotykami, a podejrzewam, że 90% towaru to nielegal, więc nikt dobrowolnie się do tego nie przyzna raczej. Rich Piana jak wbijał IGF-1 (przed iniekcją wyłączał nagrywanie) to pokazywał nawet receptę i zarzekał się, że towar legal %-)

1
lordknaga

ale to w kazdym stanie takie prawo?

0