LITERATURA OD AHA!

Trylogia husycka nie ma w sumie tak dużo wspólnego z fantastyką. Co mnie właśnie w niej ujęło to genialne przedstawienie wieków przeszłych, tak całkowicie odmienne od tego z Sienkiewicza. Dużo bardziej realistyczne i dokładne. Komuda też się za to dobrze wziął, trzeba przyznać. Polecam od Komudy Diabła Łańcuckiego

Koniec offtopu!

Zrecenzuj nam to od AHA jak najszybciej.

To niech mi to kurier przywiezie. Myślę że łyknę w jeden dzień..
Tym bardziej, że tego po angielsku nie można dorwać i nie wiadomo co tam jest!! Kot w worku!!

Co do Komudy - BANITA i BOHUN mnie zainteresował, ale to tylko z opisu w księgarniach.. Lubię grubsze książki, a taki BANITA ma 240stron.. mało..

Najpierw pójdzie Templariusz z Jeruzalem! :)

Osobiście mogę polecić coś z tematyki komandosów/operacji specjalnych/Japonii! i jeszcze kilku innych dziedzin :)

Morcego, dziękuję, i widzę że podobną opinię o wspomnianych pozycjach mamy Kossakowskiej jeszcze nie poznałem, ale jest na uwadze już od dawna

Panteon, odpisałem
Tu dodam, że mi Banita nie podszedł

Edit:
Aha, też czekam na recenzję

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2012-03-05 22:10:01

Dzięki za polecenie!
Diabeł Łańcucki = opasłe tomiszcze, co mnie interesuje!
Jeszcze nie teraz, ale tak ogólnie :)

Morcego - a Ty w ogóle kettlujesz ?? Bo jakoś nie kojarzę...

Może z przyczajki poczytujesz tematy o kettlach ??

panteon

Może z przyczajki poczytujesz tematy o kettlach ??

Właśnie to! Interesuje mnie bardzo ta metoda, bo raz, że jestem domownikiem, dwa, że z opisów i dzienników Kettlowców tutaj wyczytałem, że świetnie nadaje się pod SW. I noszę się z zamiarem zakupu całego zestawu za jakiś czas (książki + kettle), jak już masa dojdzie odpowiednia.

wazzup1988

Kossakowskiej jeszcze nie poznałem, ale jest na uwadze już od dawna

Polecam "Czerń", chyba jej najlepsza.

Zmieniony przez - Morcego93 w dniu 2012-03-05 23:02:41

Najlepsze to na koniec Siewca wiatru ponoć ciekawy

A ciekawy, ciekawy. Nawet bardzo. Kontynuacja już moim zdaniem troche gorsza - Siewca burz troche marketingowo rozjechany na dwie części.

Dobra, miło się tu gaworzy o literaturze, ale ja spadam kimać. Do usłyszenia, Domownicy

To jeszcze Wam o Oku jelenia wspomnę, i też ku grzędzie się pokieruję

Edit:
Czyli 6 tomówka od Pilipiuka, traktująca o Hanzie u schyłku jej świetności, dobre fantasy poprzeplatane z dobrą historycznością

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2012-03-05 23:28:21

Strona firmy kurierskiej:
05:39 w doręczeniu
Kurier musiał wcześnie wstać !!

Co do kettli - to nie metoda, tylko narzędzie. Teraz dosyć modne, choć zdania są podzielone. Mi sprawiają sporo frajdy i satysfakcję.

Co do zakupu "całego zestawu" - tzn. pary kettli od 4 do 48kg co 4??

Nie wiem jak silny jesteś, ale 12-16kg na początek wystarczy. 1sztuka!!
Jak wolisz obwodówki po 5-10rep - to możesz się zajechać 12kg. Wielokrotnie stosowałem :)

PRZECZYTAŁEM ROTK!!

Książka ma teoretycznie 157stron, gdzie część to strony czyste/z fotami/itp.

Do rzeczy!!

We wstępie wychwalane są metody dynamiczne... Na przyrosty siły, masy, sprawności - wszystkiego..

Dalej Pavel objaśnia technikę:

- double clean
- viking push press (VPP - a, wprowadzę skrót!)
- jerk
- clean & jerk - te wszystkie dosyć obficie :)
- double snatch - nieco po macoszemu... odsyła do ETK
- double military press- obficie
- goblet squat - bardzo obficie - bardziej jako mobility, bardzo mi się podoba
- front squat - nieco słabiej

Powyższe w podziale na ćwiczenia dynamiczne i ...nie wiem jak nazwać - powolne??

W dalszej części znajdują się plany treningowe.

Kniżka okraszona jest zdjęciami Kenneth'a Jay'a (od VWC) i Missy Beaver - jako ciekawostkę dodam, że jest kilka razy wzmianka kierowana do kobiet - odnośnie rack position.

Mało jest ględźby która zajmowała z 1/3 książki RKC, także spoko :) Klimat pozostał.

Jest trochę odwołań do ETK, która po polsku nie wyszła (ale miejmy nadzieję, że wyjdzie! Byłaby "Trylogia Pavla").


Co do metod, treści...

Autor poleca trening blokowy:
- 2 tyg dynamiki (VPP, LLCJ)
- 2 tyg klasycznych ćwiczeń (ławka, siady, martwy - może być z kettlami, MP z kettlami)
i tak 2x3miesiące..

Treningi opierają się na drabinach znanych z ETK - tutaj nie ma nic nowego, tylko przy C&J drabinki są dłuższe - tzn 2,4,6,8..

Ciekawostka!
Po zrobieniu drabiny DOUBLE MP robimy FRONT SQUAT 5rep. :)
Czyli - MP:1,2,3,4,5 + 5xFR SQ.
Jak drabina skończy się szybciej - 1,2,3 + 5xFR SQ
Przy pięciu drabinach wyjdzie 25 przysiadów..

Martwy ciąg z kettlami które wyciskamy - np. 2x20 jest polecany..

Jest dobry patent dla osób, które nie mają par kettli - wyciskanie np 16+20 (siady, martwy, rwania też z taką asymetrią!!).

Dni terningowe dalej dzielą się na lekkie/ciężkie/średnie/variety.
W bloku eksplozywnym można zmieniać wagę kettli, a nie liczbę powtórzeń w drabinach: lekko 2x24, średnio 2x32, ciężko 2x40 - taki przykład.

Podane ciężary są spore, bo teoretycznie książka jest dla osób, które ukończyły ROP (200 rwań z 24kg w 10min + połowa masy ciała w bent press).

Pokazuje też opcje dla osób, które mają parę kettli, ale nie mają kasy na cięższą parę - np. przejście z drabinek (1,2,3,4,5), na (2,3,5) albo (2,3,5,10).

Np. w bloku "klasycznych treningów" zamiast nadrzutu poleca snatch - jako naturalny ogranicznik - nie mogę zrobić double snatch, to nie robię double military press.
Nie jest do końca wyjaśnione, ale chyba chodziło o to, że robimy snatch, opuszczamy kettle na klatę i po sekundzie wyciskamy, opuszczamy, zrzucamy, robimy snatch - itd..

Ogólnie - sporo tego jest, a ja to na raz przeczytałem i jeszcze do mnie nie dotarło to wszystko. Przysiądę na spokojnie, ale lud domagał się recenzji, to proszę :)

Jest też kilka ćwiczeń pomocniczych (z kettlem, mobility, rozciąganie).

Ogólnie - książka bardzo fajnie wpasowuje się w TRYLOGIĘ - ETK+RKC+ROTK.
Szkoda tylko, że ETK nie ma po polsku.. Wizualnie i opisowo najbardziej są sobie bliskie.

Polecam z czystym sumieniem - tym bardziej, że cena jest OK i nie jest to książka do jednorazowego przeczytania.


To tak na szybko. Sorry za chaos! :)

Missy: