...
Napisał(a)
Masti, mi wcale nie chodziło o technikę tylko o widoki Technikę patrzyłem najpierw a potem musiałem podnieść trochę oksytocynę aby nie zasnąć w pracy
...
Napisał(a)
Kebul-to są wymówki i racjonalizowanie problemu.
A to po prostu trzeba potrenować i zrobić :)
A to po prostu trzeba potrenować i zrobić :)
1
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
KEBUL74
Cały ten tekst jest wyrwany z ogólnego kontekstu. Na końcu jest zwrot, który twierdzi o tych samych założeniach i to w cudzysłowie. Czyli zmienia się tylko długość kości. To działałoby tylko przy dźwigniach mechanicznych. Natomiast długość, objętość mięśni i ścięgien, przekładnia stawowa, które warunkują ogólną siłę i motorykę pozostaje ta sama. Obrazowo przedstawiając ten tekst to jeśli wykorzystamy do dźwigni mechanicznej dłuższe ramię z tą samą siłą jesteśmy w stanie podnieść więcej a to już częściowo samo dyskwalifikuje powyższe twierdzenie przenosząc je na ciało człowieka. Natomiast biorąc pod uwagę to, że proporcjonalnie większy zawodnik na pewno będzie miał dłuższe i grubsze mięśnie i ścięgna, do tego będzie stabilniejszy, wykonując ćwiczenie tym samym ciężarem wykona o wiele więcej powtórzeń niż mniejszy zawodnik. Weźmy tutaj za przykład dwa takie same silniki z różnicą 20 uzwojeń na wirniku i większym kołem zamachowym z korzyścią dla większego. Jeden o mocy 1,2 kW a drugi o mocy 1 kW. Który z nich jest w stanie pracować szybciej i wydajniej?
Do tego dochodzi jeszcze ilość glikogenu i tlenu jaką mięśnie są w stanie przyswoić - więcej mięśni -> więcej glikogenu ale i większe zużycie. I to jest właśnie minus dla dużego zawodnika, szybciej wykorzysta zapasy energii i tlenu, a więc silnik 1,2 kW padnie szybciej, gdyż wykorzysta swoje źródło energii o wiele wcześniej. To jest główny powód, dla którego więksi mają przechlapane w sportach wytrzymałościowych a nie długość kości czy inne pierdoły.
Panowie, jedynie Arginina, Cytrulina i przedtreningówy Was ratują w ćwiczeniach wytrzymałościowych.
Natomiast my malutcy mamy przesr..ne w ćwiczeniach stricte siłowych, bo nie możemy zmagazynować odpowiednio dużej ilości glikogenu i tlenu w mięśniach i następuje overload.
1
...
Napisał(a)
Jakby tak podchodzić do każdej czynności-nawet poza sportowej-wszędzie będą jakieś plusy i minusy różnic wzrostowych.
Ale tak naprawdę-nie ma to większego znaczenia/wlaściwie żadnego ,szczególnie na poziomie amatorskim,bo organizm i tak sobie w inny sposób rekompensuje takie niuanse.
Ale tak naprawdę-nie ma to większego znaczenia/wlaściwie żadnego ,szczególnie na poziomie amatorskim,bo organizm i tak sobie w inny sposób rekompensuje takie niuanse.
1
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
jezzzzzO ! .... a mialo byc tak pieknie po co czytasz to co ja ?
100 nie bedzie ale bedzie wiecej niz ostatnio
100 nie bedzie ale bedzie wiecej niz ostatnio
...
Napisał(a)
jezooKEBUL74
Cały ten tekst jest wyrwany z ogólnego kontekstu. Na końcu jest zwrot, który twierdzi o tych samych założeniach i to w cudzysłowie. Czyli zmienia się tylko długość kości. To działałoby tylko przy dźwigniach mechanicznych. Natomiast długość, objętość mięśni i ścięgien, przekładnia stawowa, które warunkują ogólną siłę i motorykę pozostaje ta sama. Obrazowo przedstawiając ten tekst to jeśli wykorzystamy do dźwigni mechanicznej dłuższe ramię z tą samą siłą jesteśmy w stanie podnieść więcej a to już częściowo samo dyskwalifikuje powyższe twierdzenie przenosząc je na ciało człowieka. Natomiast biorąc pod uwagę to, że proporcjonalnie większy zawodnik na pewno będzie miał dłuższe i grubsze mięśnie i ścięgna, do tego będzie stabilniejszy, wykonując ćwiczenie tym samym ciężarem wykona o wiele więcej powtórzeń niż mniejszy zawodnik. Weźmy tutaj za przykład dwa takie same silniki z różnicą 20 uzwojeń na wirniku i większym kołem zamachowym z korzyścią dla większego. Jeden o mocy 1,2 kW a drugi o mocy 1 kW. Który z nich jest w stanie pracować szybciej i wydajniej?
Do tego dochodzi jeszcze ilość glikogenu i tlenu jaką mięśnie są w stanie przyswoić - więcej mięśni -> więcej glikogenu ale i większe zużycie. I to jest właśnie minus dla dużego zawodnika, szybciej wykorzysta zapasy energii i tlenu, a więc silnik 1,2 kW padnie szybciej, gdyż wykorzysta swoje źródło energii o wiele wcześniej. To jest główny powód, dla którego więksi mają przechlapane w sportach wytrzymałościowych a nie długość kości czy inne pierdoły.
Panowie, jedynie Arginina, Cytrulina i przedtreningówy Was ratują w ćwiczeniach wytrzymałościowych.
Natomiast my malutcy mamy przesr..ne w ćwiczeniach stricte siłowych, bo nie możemy zmagazynować odpowiednio dużej ilości glikogenu i tlenu w mięśniach i następuje overload.
Spróbuj to jakoś uporządkować, bo nic z tego nie zrozumiałem
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
chodzi chyba o to ze jestem jak ruski traktor nie ora za dlugo bo mam maly zbiornik
...
Napisał(a)
Coś w tym stylu. Tak na chłopski rozum to większy zawodnik (nie zwykły zjadacz chleba) ma więcej mięśni a więc i więcej siły a mniejszą wytrzymałość ze względu na duży pobór energii i tlenu. Długość kości i inne wytłumaczenia mają znikomy wpływ na wyniki w sporcie. Jedyny wskaźnik, na którym możemy się opierać w konkursach w +35 to poziom wytrenowania i chęci. Jedne konkursy są dla siłaczy, inne dla lekkoatletów ale zawsze jest furtka, która pozwala nam walczyć w konkurencjach, w których jesteśmy słabi. Wyniki nie oscylują tu w granicach setnych sekund czy gramach i nie gramy tu o złote gacie aby się tak głęboko nad tym zastanawiać.
3
Poprzedni temat
Bez spiny
Następny temat
Jezoo - road to double 40
Polecane artykuły