lubiekaszkesss...Kiszone ogorki robilam ...Kaszka ciapaty ,mnie to nie razi ,tez ich nie lubie :p
Arabski pewnie umiesz? Podoba mi się ten język.
Chodzisz w burce? Ninja style?
mi nie przeszkadzają. Siostra chłopa ma ciapatego z Egiptu Oby się z nim hajtnęła to na wakacje będe miała gdzie jeździć.
Ja nie mowie capaty tylko coban zawsze (wiesniak ) ...Mieszkam w turystycznym miescie ,tu malo ninja ,predzej zobaczysz babe z tylkiem na wierzchu niz w burce ..w malych miastach i na wsiach jest inaczej a w takich turystycznych wieksza swoboda niz sie spodziewalam