Okej, doprecyzowując. Tak, staż mam 3 lata, ale pierwszy rok - półtora trenowałem prostym planem FBW - mało jednostek w tygodniu,
podstawowe ćwiczenia wielostawowe z wolnymi ciężarami - plan to był gotowiec, więc przychodziłem, robiłem, i wychodziłem z siłowni - nie interesowałem się tematem układania i planowania treningów.
Następnie przerzuciłem się na "sieciówki", gdzie miałem pierwszy raz okazje trenować na maszynach, stąd też może taka ich ilość w planie - są dla mnie względnie czymś nowym, do tego wygodnym i po prostu czuje konkretnie na nich plecy. O ile wiosłowanie sztangą staram się dość często wpychać w trening pleców, sam nie wiem czemu o tym nie wspomniałem, tak pozostałe 2 serie rzeczywiście to wyciągi. Nie podciągam się z prostego powodu - raz że ważę ok 87 kg, na raz podciągnę się może 3-5 razy - nie sprawia mi te ćwiczenie żadnej satysfakcji, a o to w treningu przecież chodzi. W takim razie czy łączenie 2 "maszyn" i jednego wolnego ciężaru (chociażby wiosłowanie sztangą) jest okej ?
Co do łączenia klatki z plecami - osobiście nie czułem nigdy aby ćwiczenie jednej partii wpływało osobiście na drugą, obecnie jestem na redukcji i na ławce dokładam nawet ciężaru czy powtórzeń (prawdopodobnie dlatego, że wraz z rozpoczęciem redukcji zaczełęm bardzo systematycznie pilnować treningów, ani jednego nie odpuściłem), ale jeśli mówicie że to nie najlepszy pomysł, jasne wezmę to pod uwagę i zmienię to.
Trening ramion po dniu klatki ? Też nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem jakiekolwiek zakwasy czy bóle, dlatego je po prostu robiłem - nie czułem żadnego dyskomfortu, ale jasne jeśli mówicie że to też słaby pomysł, mogę to zmienić.
Co do treningu nóg, rzeczywiście mój błąd bez wymówki, od dzisiaj po prostu wpiszę je do mojego planu, i tyle.
Na barki robiłem zawsze OHP (raz na maszynie Smith, raz normalnie stojąc) do tego wznosy hantlami lub na maszynie, 3 serie starałem się robić na tył barków (na butterfly'u).
Co do objętości, czy chociaż te standardowe 3 serie po 8 powtórzeń może zostać i jest ok.? Najłatwiej przy takiej ilości serii jest mi wyczuć ile mam powtórzeń w zapasie, łatwiej mi manewrować obciążeniem i zmęczeniem.
Pomoże mi więc ktoś w rozpisce ? Dodam że jeśli to możliwe, to chciałbym trenować klatkę i ramiona po 2 razy w tygodniu, po prostu ćwiczenia na te partie sprawiają że mam ochotę z uśmiechem chodzić na siłownię, ramiona jak na swój staż uważam że mam spore, na klatce mam "lekkie zaległości" ale niesamowicie dobrze mi się ostatnio na niej progresuje ćwicząc 2 razy w tygodniu, i nie chciałbym tego zmieniać.
Czy przykładowo taki plan będzie okej ? (ćwiczenia tak jak powyżej, może z większym naciskiem na wolne ciężary, jednak zależałoby mi na utrzymaniu 3 serii po 8 powtórzeń)
Poniedziałek - Klatka + Triceps
Wtorek - Plecy + Biceps
Środa - Nogi + Brzuch
Czwartek - Barki + (co tutaj mogę dać?) / ew. dzień wolny i barki dołączone do któregoś dnia.
Piątek - Klatka + Triceps
Sobota - Plecy + Biceps
Niedziela - Wolna
Tak wiem że to 6 dni w tygodniu trening, ale naprawdę lubię przebywać na siłowni, nie mam żadnych zakwasów czy kontuzji. Do tej pory trenowałem ok 5 razy w tygodniu, jeśli będę odczuwał zmęczenie - najwyżej zrobię rest day i przeniosę treningi odpowiednio na kolejne dni.
Z góry dzięki i liczę na waszą pomoc
Zmieniony przez - na_spokojnie123 w dniu 2024-12-11 23:49:47
Zmieniony przez - na_spokojnie123 w dniu 2024-12-11 23:51:33
Zmieniony przez - na_spokojnie123 w dniu 2024-12-11 23:58:49