TEST STANOFUSION by ProSatan

no trzeba przyznac ze wyglada dobrze a to jedno z lepszych ciast

Środa 22.06 (ósmy dzień treningowy na cyklu)

Witam. Najcięższy trening nóg już za mną. Nie był to 100% trening, czyli taki jaki zakładał plan, ponieważ dzień znowu miałem rozbity i na siłowni wylądowałem bardzo późno.



Dieta


I Owsianka ok. 120g na wodzie, odżywka białkowa 35, rodzynki
II Makaron durum 120g, sos - wieprzowina ok. 140g i pomidory (zdjęcie niżej)
III Kasza jęczmienna 100g, Miruna 130g, ogórek, oliwa z oliwek
IV Makaron razowy z truskawkami (przed treningiem)
V Makaron razowy 130g, 140g miruna, kalafior
VI - pół kostki sera białego, słonecznik


Mój II posiłek:
Makaron durum 120g, sos - wieprzowina i pomidory










STANOFUSION

Nie ma to jak trening z dopalaczem. Przyjąłem porcję STANOFUSION o godzinie 19:30, pobudzenie utrzymało się aż do 1:00 i dopiero wtedy poczułem się senny.





Suplementacja:
Po przebudzeniu: 30g Anabolic Protein do posiłku, 2 kaps. multiwitamin, 2 kaps. tranu
Przed treningiem: porcja STANOFUZION 30g (2 miarki)
Po treningu: Gainer 75g
Przed snem: 3kaps. ZMA, 2 kaps. tranu


Wszedł gainer po treningu zamiast BCAA.




Trening
Robiłem 10 powtórzeń w głównych ćwiczeniach.

Dzień 2 Czworogłowe ud, Łydki, Bicepsy


Czworogłowe ud
Przysiady ze sztangą klasyczne 4x10 - 100kg w każdej serii, ostatnia 3 ruchy z pomocą
Wypychanie na suwnicy 4x10 - 195kg z zapasem
Prostowanie nóg na maszynie 4x10-12
Bicepsy
Uginanie ze sztangą prostą 3x10 - jak ostatnio, przy ostatnich powtórzeniach trochę zarzucałem
Uginania ze sztangielkami (suplinacja) 3x10
Łydki
Wspięcia na palce na suwnicy 6x30+



Wypychanie na suwnicy:






Zrobiłem 11 powtórzeń, miało być 10.




Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

Co do filmiku to ja osobiście ustawiłybym siedzisko wyżej i opuszczał tyle ile maszyna pozwala (nawet kosztem zmniejszenia cięzaru) żeby "zniszczyć" czwórki;)

Jestem pedantyczny pod względem ochrony kolan na suwnicy. Fakt na pewno czwórki dostałyby bardziej przy maksymalnym zakresie ruchu. Wypychanie to moje drugie ćwiczenie, wcześniej wykonuję przysiady, które są u mnie pełne, a nawet schodzę poniżej wystarczającego poziomu.
Suwnica stanowi dla mnie "dobicie" czwórek, dlatego ruch jest tylko do 90 stopniu. Poza tym jestem niski i ruch wydaje się bardzo krótki:)

jezeli ciezar masz dobrze do siebie odbrany i ruch jest kontrolowany to mysle ze unikniesz kontuzji .. mniejsze ryzyko niz na przysiadach jak schodzisz tak gleboko

Rośnij wielki Byczku ;)
ja widzę już różnicę

Nie będę ukrywał, że na suwnicy nie ćwiczy mi się zbyt wygodnie. Daje za to maksa z siebie na przysiadach.

Sam czuję już różnicę. Rzeźba zanika, powoli odczuwam potrzebę włączenia jakiś drobnych aerobów.

Widzę, że ostro zasuwasz - brawo
Proponuję zaopatrzyć się ściągacze lub bandaże na kolana. Pas widzę, że masz - szkoda tylko, że leży z boku suwnicy

hahah tez to zauwazylem ... pewnie za bardzo sie wpija ....

Nie próbowałem wypychania na suwnicy robić w pasie, wydawało mi się, że by mi przeszkadzał. Sprawdzę to na następnym treningu nóg.

Za chwilę na trening, przygotowuję rzeczy i stanofusion.