Suplementacja na urlopie

Cześć jadę na urlop za granicę i w tym czasie chce zrobić totalny reset od treningów. Suplementuje na stałe kreatynę i beta alanina 5g dziennie. Jak myślicie zrobić przerwę suplementacji w tym czasie ? Nie za bardzo chce mi się zabierać ze sobą suple. Czy lepiej nie przerywać ?

Oczywiście większość racjonalnie myślących i trenujących osób napisze Tobie, abyś zrobił przerwę od suplementów na czas urlopu. Od tego właśnie między innymi jest przerwa wakacyjna, wyjazd, aby odłączyć głowę od codziennych spraw, problemów, treningów, rutyny, rygoru, dokładności, systematyczności (np. pór brania określonych suplementów itd.)



Sam też tak podchodzę do wakacji, jadę się tam wyluzować, odpocząć, zregenerować - chociaż to nie zawsze wychodzi, wracamy bardzo często zmęczeni po urlopie bardziej , niż przed jego rozpoczęciem...Jednak jeśli to był jeszcze aktywny wypoczynek, np. aktywny wyjazd w góry, to w pełni zrozumiałe. Nie biorę ze sobą wtedy żadnych suplementów, witaminy, czy innych środków. Czasem zabierałem odżywkę białkową, ale najczęściej kończyło się tym, że nawet jednej porcji nie wypiłem,a straciłem tylko miejsce na małe opakowanie odżywki + shaker, w bagażu.

Oczywiście znam fanatyków, którzy lecą na urlop i tam codziennie trenują, trzymają michę, pilnują środków i suplementów - wszystko tak samo, jakby byli w miejscu zamieszkania. Ok rozumiem to , jak np. osoba taka ma za 1-3 tyg swoje najważniejsze zawody w karierze i szykowała się do nich wiele miesięcy, wszystko inne to po prostu "chora głowa " , która po 2-3 dniach odpoczynku zacznie świrować, że "widzę spadki", że "wodą podszedłem", że "nabicie spadło" itd itp. tego się już niestety wyleczyć nie da tak łatwo.

Na koniec wspomnę, że sporo zależy też o czasie trwania urlopu, jaki był on długi. Bo jak standardowe 1-2 tyg - to jak wyżej, ale jakby miał to być np. wielomiesięczny wyjazd ale a'la urlop, to już oczywiście inna sprawa i wtedy trzeba byłoby to jakoś zbalansować.

Witaj.
Ja właśnie taki okresy wakacyjne jak wyjazdy paru dniowe wykorzystuje do tego aby odpoczywać od treningów od suplementacji od diety tak więc na te parę dni jak nie weźmiesz ze sobą podstawowych supli kreatyny i tak dalej to nic złego się nie stanie. Oczywiście jeżeli nie zamierzasz dość mocno lecieć z używkami typu alkohol i tak dalej bo tutaj faktycznie witaminy i minerały podstawowe mogą się wtedy przydać bo drugiego Czy trzeciego dnia imprezowania możemy się zdziwić,jak nas skurcze nieco ponad wykręcaja%)

Możesz zrobić reset od supli. Nie zaszkodzi Ci.

Cześć. Śmiało rób przerwe od tych suplementów i wgl sobie tym nie zaprzątaj głowy, jak przez tydzień czasu nie będziesz tego brał to zupełnie nic się nie stanie. Wakacje słuzą Nam do odpoczynku tak więc odpoczywamy od wszystkiego a przynajmniej ja tak do tego podchodzę , tydzień czasu w skali całego roku nie przyniesie Nam żadnych szkód a wręcz korzyści :)

Większość wszystko odstawia

dokladnie:)
ja kiedys za mlodu wozilem torbe klamotow rozne puszki itd. Pozniej w praktyce okazalo sie, ze praktycznie 80% nie ruszona przez caly urlop bo nawet mi sie nie chcialo szejkow robic%) zostawmy takie zabawy zawodowca, gdzie faktycznie liczy sie kazdy detal :) dla nas nie bedzie mialo to kompletnie znaczenia, chyba, ze bedziesz zadreczal sie psychicznie i popsujesz sobie w ten sposob wakacje%) to wez co musisz i tyle. Ja zawsze robie sobie off od wszystkiego. Po tygodniu twoj organizm sie nawet nie skapnie, ze czegos nie brales

Suplementy to nie leki, żeby w ogóle zastanawiać się nad tego typu zagwostkami. Te kilka dni nie będzie miało żadnego znaczenia w kwestii ogólnych wyników. Nigdy bym nie pomyślał, żeby brać ze sobą np. za granicę jakiejkolwiek suplementy diety. Szczególnie jeżeli bym się wybierał na all inclusive. Być może jeszcze bym się zastanowił, nad odżywką białkową, w sytuacji, gdybym jechał gdzieś pod domek bez opcji z posiłkami. Wtedy, jak najbardziej może się przydać. Chociażby jako fajny dodatek do owsianki.