Redukcja DT/beperfect!

Gobletu nie próbowałam, może w następnym treningu zamiast z piłką zrobię goblet.Chodzi o przysiad taki przodem do ściany z rękami na niej, tak?
W MC znów dziś nie udało się przekroczyć 40-ki, a chyba jeszcze pod koniec krzywiłam plecy, bo mnie kręgosłup rozbolał:(
Trening B.
A. Martwy ciąg 10*35 10*40 10*40
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 10*10 10*15 10*15
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 10*25 10*25 10*30
C1. wypady 12*8kg/sztangielka 10*8kg 10*8kg
C2. uginanie nóg leząc 10*8 10*9 10*9(sztabka)
D. pompki z nogami na bosu 9
Bieżnia 15min, streching




Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-20 05:54:11

Ją robię goblety :)
Stopy rozstawiasz dość szeroko, biezesz hantel i trzymasz go pod brodą. Łokcie skierowane w dol. Plecy trzymasz proste i schodzisz w dol tak aby łokcie znalazły się między kolanami. Z tej pozycji podnosisz się. Pośladkami wykonujesz ruch w pionie, a nie tak jak w zwykłych przysiadach do tylu.

Goblet tak

przy ścianie o taki mi chodziło o przysiad z rękami w górę, ćwicz go w domu po 10 razy powoli właśnie przy ścianie, ale nei dalej niz stopa od ściany

Okey, będę ćwiczyć przysiad:)I w piątek powalczę z gobletem, juz nie mogę się doczekaćBędę musiała z ciężarem pokombinować.
Dzięki za wskazówki Dziewczyny

DNT
Miska - czysta




Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-20 19:15:43

Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-20 19:17:34

DT
Rozgrzewka
A. Przysiad GOBLET 8*20 8*20 8*20
B1. wyciskanie sztangi skos góra 10*10kg 10*15kg 10*20kg
B2. wiosłowanie hantlem 10*10 10*10 8*10
C1. prostowanie nóg w siedzeniu 45kg*10 50kg*10 55kg*10
C2. wznosy tułowia z opadu 12*10 12*10kg 12*10kg
D. plank 50s
plus brzuszki proste na skośnej 50 , 30skośnych na skośnej (obciążenie 5kg)
Streching
Goblet squat schodziłam na maksa w dół i ciężko było dupkę w górę ruszyć, poza tym ukrop na siłowni i jakoś nie dałam rady podnieść więcej niż 8razy.Na początku też miałam problem z trzymaniem tego hantla, ale przy drugiej serii już lepiej złapałam.
Generalnie bardzo mi się podoba ten przysiad - wreszcie czuję, że pracuję:) I rzeczywiście,jest prostszy technicznie niż ten ze sztangą.
Aero tylko 5 min, ogólnie jakiś spadek mocy miałam,w ogóle nie chciało mi się isć na siłownie, ale poszłam głównie po to by spróbować gobleta
Miski z wczoraj dziś:







Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-22 20:08:43

Goblet daje popalić :)

Zwróć uwagę, żeby wstając trzymać się prosto i podnosić się udami pionowo w górę. Na początku zauważyłam, że przy ostatnich powtórzeniach (gdy mięśnie są styrane) przy wstawaniu tyłek chciał się wysuwać do tyłu jednocześnie prowokując do lekkiego pochylenia. Musiałam na to bardzo uważać, bo mimo, że w ten sposób łatwiej jest wstać, to nie jest to poprawne technicznie .

A masz może kettle na siłowni? Z kettlem goblet robi się o wiele wygodniej (lepiej go chwycić jak należy, a to pomaga trzymać sylwetkę).

zkrainy- dokładnie tak miałam, dlatego zrobiłam tylko po 8 powtórzeń w serii, bo później już czułam, ze robię źle-walczę całym ciałem,a nie wybijam się z nóg.Dzięki za czujność i sugestie- fajnie, że ma kogo podpatrywać
Dharmatulsą kettle, spróbuję w następnym treningu z kettlem- też myślałam,zeby to wypróbować i zobaczyć, z czym jest wygodniej

Już znalazłam przyczynę wczorajszej niemocy- dopadło mnie przeziębienie, mam nadzieję że szybko z nim wygram, ale nie wiem, czy jutro będę wstanie odwiedzić siłownię
I te nieszczęsne pomiary,nie wiem co się dzieje, mam mały zastój, a tydzień pod względem diety był naprawdę grzeczny



DNT
Miska
Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-23 10:58:04




Zmieniony przez - beperfect! w dniu 2013-11-23 16:33:42

Mi zdecydowanie łatwiej robić goblet z hantlem. Jego płaska powierzchnia powoduje, że nie wyślizguje się ani nie przesuwa nawet jak mam spocone dłonie. No i wybór obciążenia jest większy. U mnie np. kettle są 17,5 kg a następne chyba dopiero 25kg. W tych lżejszych są jedynie mniejsze przeskoki.

Jednak choroba wygrywa, myślę,żeby to wykorzystać na regenerację-odpoczynek od siłowych i od liczenia miski. Rege potrwa do piątku(w piątek ostatni raz ćwiczyłam)Mam nadzieję, ze choroba przejdzie wcześniej.Dziś czuję się fatalnie- mnóstwo piję i się strasznie pocę.
Jakoś przeraża mnie nieliczenie miski.
Zrobiłam 13 treningów NR 1 by Obliques z 'Odchudznia łopatologicznego',doszłam w sumie do 3 serii po 10 powtórzeń.
Trening mi się podoba i mam w nim jeszcze dużo do osiągniecia, wiec po rege planuję go kontynuować - tylko w jakich seriach i po ile powtórzeń w każdej - 12, 10, 8? czy stosować którąś z metod typu 15-10-5 by WODYN itp?