Realyanek - walka z hormonami i chorą służbą zdrowia!

Nie zrozumielismy sie. Pisalem o zwiekszonej proporcji tluszczy na rzecz wegli w dni nietreningowe i na odwrot. Kcal zawsze mialem takie same, sam bodajze pisales, ze tak moze byc. Powinienem to zmodyfikowac?

napisz jeszcze raz jak ma być bo sam jestem zamotany spokojnie i powoli

Chyba chodziło mu o to, aby w DNT zmniejszyć ilość WW, a te kalorie zastąpić tłuszczami.
Moim zdaniem lepiej zostawić na co dzień taki sam bilans. W DNT tylko wyrzucasz shake potreningowy i rozrzucasz te kalorie po różnych posiłkach, jeżeli w DT posiłki okołotreningowe masz bardziej kaloryczne to w dni bez treningów postaraj się także podział kalorii rozłożyć na równe proporcje.

mozna zmiejszyć nieco ww kosztem tłuszczy ale bilans póki costawić taki sam

Nie wiem, co mogło być niezrozumiałego w tym, co napisałem, ale dobrze, że wszystko teraz jasne.
To "żonglowanie" węglowodanami to miał być taki swoisty carb cycling w celu robienia możliwie czystej masy mięśniowej (endomorfik), dlatego do tej pory robiłem tak, że w dni treningowe dawałem więcej węgli,a w nietreningowe więcej tłuszczy, ale bilans kaloryczny był taki sam (plus aeroby 3x w DNT).
Ale tak na logikę to w dni nietreningowe organizm spala mniej kcal, więc czy jest sens dostarczać mu tyle samo kalorii jak w dni treningowe? Jakby się tak zastanowić, to może mieć on trochę inny pomysł na ich zagospodarowanie, niekoniecznie nas satysfakcjonujący :)

w dnt potrzebujesz kalorii do regeneracji, właśnie wtedy rosną mięśnie, jeżeli będziesz się zalewał wrzucisz aeroby/zmniejszysz kcal

Ale czy takie wyjaśnienie jest właściwe z biochemicznego punktu widzenia? Trudno się zgodzić z poglądem, by metabolizm w DNT był na takim samym poziomie, by potrzebne były kalorie w takiej samej ilości, jak w dniu treningowym w celach regeneracyjnych.
Prosiłbym o wypowiedzenie się tutaj jakiegoś autorytetu, by w miarę możliwości naświetlił trochę poruszaną wyżej problematykę.

realyanek jeśli robisz CC to jak sama nazwa wskauje manipulujesz tylko ww i tego żeszesz spróbiwać

jak najbardziej

Możesz trochę jaśniej napisać? Bo sorry, ale nie zrozumiałem, o co Ci chodzi.