Realyanek - walka z hormonami i chorą służbą zdrowia!

tzn byś tłuszcze utrzymywał na stałym poziomie manipulował tylko ww

To jaki bys proponowal rozklad btw i kcal w odniesieniu do tego, co wyzej pisalem?

białko 2,2g
tłuszcze trzymasz na 1,4g i manipulujesz ww

Czyli wychodziłoby coś takiego (moją waga waha się trochę poniżej 66, ale przyjmuję tę liczbę w obliczeniach dla uproszczenia).

Dni nietreningowe: b 2,3 / t 1,4 / w 4 = ok. 2500 kcal
Dni treningowe: b 2,3 / t 1,4 / w 4,6 = ok. 2660 kcal

Białko odrobinkę podbiłem, bo naprawdę ciężko równomiernie dostarczać poniżej 150 g białka w każdym posiłku, wliczając w to roślinne.

Co do proporcji i kaloryczności w DNT, to może tak być, czy jest trochę za mały kontrast kaloryczny?

może być oczywiście ale w zalezności od intensywności możesz bardziej nimi manipulować

Dzięki za pomoc, zostawię tak jak jest, nie chciałbym zaś z nimi przemanipulować. :)

tak zrób

waga: 66,8 kg
klatka +2 cm, ramię +1 cm, pas +1 cm (woda ) A tak poważnie, nie ma się co raczej łudzić, że to woda jest winowajcą zwiększonego pasa? :p
Nareszcie jest progres, chyba zostawiamy tak, jak jest?

zostaw jak jest progress

Trochę spóźniona relacja, przedświąteczne kolokwia robią swoje :)

waga: 67.4 kg, wymiary bez zmian praktycznie, tylko pas +1. :/ Chociaż ciężko w zasadzie powiedzieć, bo za każdym razem wychodzi mi inny wynik. Cholerna miarka, nie lubię jej :P

Trochę zaskoczony jestem "efektami", bo poprzednio nic w ogóle nie szło, a teraz nagle tylko zalewa fatem. Jeśli obetnę trochę węgle, to waga znów będzie stała. Jak tu żyć?

W dni treningowe lecę z B 2,2/tł. 1,4/WW 4,6 - 2660 kcal, w aerobowe B 2,2/tł. 1,4/WW 4 - 2500 kcal, zaś w jeden dzień odpoczynku jest B 2,2/tł. 1,4/ww 3,1 - 2300 kcal.
Co tu można jeszcze zrobić? Może mój organizm nie toleruje zbytnio węgli i warto byłoby przejść na Low Carb ?