Witam! Jestem tu nowy i jest to mój pierwszy post
Najpierw trochę o mnie:
wiek:20 lat
wzrost: 188cm
waga: 87-88kg
staż treningowy:
od 07.2005 do 11.2005
przerwa
od 02.2006 do 06.2006
przerwa
od 09.2006 do teraz
odzywki: obecnie biorę NitroBolon, Bcaa, Hmb i B12.
Mój problem polega na tym iż w wyciskaniu na klatkę na ławeczce poziomej zaciąłem się na ciężarze 80 kg, i strasznie trudno jest mi zwiększyć ciężar jak i ilość powtórzeń.
Postanowiłem dziś zacząć taki trening:
1) wyciskanie na ławeczce poziomej 10-8-8-6 z takim ciężarem: 60-70-80-82,5
2) wyciskanie na skosie głowa w górę 8-8-8 z takim ciężarem 55-60-60 (bądź 62,5 w ostatniej serii)
3) rozpiętki 10-10-8-8
4) ściąganie na bramce 10-10-8-8
Jednak bardzo sie rozczarowałem. W pierwszym ćwiczeniu pierwsze dwie serie poszły fajnie z trzecia serią miałem już kłopot gdyz wycisnąłem sam tylko 6 razy i to z nielada kłopotem kolejne dwa ray pomagał juz mi kolega. A w ostatniej serii wycisnąłem sam juz tylko 3 razy kolejne 3 równiez pomagał mi kolega. W drugim ćwiczeniu (ławeczka skośna) pierwsze dwie serie zrobiłem sam w ostatniej juz tylko 5 z 8 powtórzeń
Z 3i4 ćwiczeniami nie mam problemu
Dodam jeszcze ze do cięzaru 80kg doszedłem w styczniu tego roku i właśnie od tego czasu czyli od 6 miesięcy stoję w miejscu.
Wcześniej robiłem taki trening ja wyżej tylko że 4seria po 6 powtórzeń(płaska i skos) ciężary podobne. Gdzieś w lutym tego roku na płaskiej wyciskałem 2 serie po 8 razy 80kg a na skosie ostatnią serie (czyli 4) robiłem 70kg. Później zachorowałem (grypa) i już więcej do tamtej formy nie róciłem.
Moje pytanie brzmi czy trzymać sie tego treningu czy wrócić do 4 serie po 6 powtórzeń? Co zrobić aby przełamać 80kg(płaska) i 60kg(skos)? Poradźcie coś? Oczekuje konkretnych odpowiedzi oraz rad!
Ale sie rozpisałem
Pozdrawiam

Najpierw trochę o mnie:
wiek:20 lat
wzrost: 188cm
waga: 87-88kg
staż treningowy:
od 07.2005 do 11.2005
przerwa
od 02.2006 do 06.2006
przerwa
od 09.2006 do teraz
odzywki: obecnie biorę NitroBolon, Bcaa, Hmb i B12.
Mój problem polega na tym iż w wyciskaniu na klatkę na ławeczce poziomej zaciąłem się na ciężarze 80 kg, i strasznie trudno jest mi zwiększyć ciężar jak i ilość powtórzeń.
Postanowiłem dziś zacząć taki trening:
1) wyciskanie na ławeczce poziomej 10-8-8-6 z takim ciężarem: 60-70-80-82,5
2) wyciskanie na skosie głowa w górę 8-8-8 z takim ciężarem 55-60-60 (bądź 62,5 w ostatniej serii)
3) rozpiętki 10-10-8-8
4) ściąganie na bramce 10-10-8-8
Jednak bardzo sie rozczarowałem. W pierwszym ćwiczeniu pierwsze dwie serie poszły fajnie z trzecia serią miałem już kłopot gdyz wycisnąłem sam tylko 6 razy i to z nielada kłopotem kolejne dwa ray pomagał juz mi kolega. A w ostatniej serii wycisnąłem sam juz tylko 3 razy kolejne 3 równiez pomagał mi kolega. W drugim ćwiczeniu (ławeczka skośna) pierwsze dwie serie zrobiłem sam w ostatniej juz tylko 5 z 8 powtórzeń


Wcześniej robiłem taki trening ja wyżej tylko że 4seria po 6 powtórzeń(płaska i skos) ciężary podobne. Gdzieś w lutym tego roku na płaskiej wyciskałem 2 serie po 8 razy 80kg a na skosie ostatnią serie (czyli 4) robiłem 70kg. Później zachorowałem (grypa) i już więcej do tamtej formy nie róciłem.
Moje pytanie brzmi czy trzymać sie tego treningu czy wrócić do 4 serie po 6 powtórzeń? Co zrobić aby przełamać 80kg(płaska) i 60kg(skos)? Poradźcie coś? Oczekuje konkretnych odpowiedzi oraz rad!
Ale sie rozpisałem

Pozdrawiam