SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Problem z Dilerem

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 24073

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Piję wódę - czy zostanę alkoholikiem? Być może. Ale jak się ma stosunek wszystkich pijących do alkoholików? Uważam, że nie jest wysoki.

Jaram szlugi - czy umrę na raka? Być może (akurat na raka można umrzeć również nie paląc). Jak się ma stosunej? Również uważam, za niski.

Biorę dragi - czy zostanę ćpunem? Na 99% TAK!!! Od np. kokainy można się uzależnić po przyjęciu jednej działki! Od trawy (podobno) nie można uzależnić się fizycznie, ale psychicznie jak najbardziej! Znam takie przypadki osobiście. Poza tym, uzależnienie psychiczne trudniej się leczy, niż fizyczne. A do tego wszystkiego trawa zazwyczaj jest "wstępem" do narkotyków twardych i niech mi się teraz nikt nie zarzeka, że się będzie ograniczał tylko do trawy. Zbyt wiele razy to słyszałem...

Istnieje kolosalna różnica między spustoszeniem, jakie sieją w organiźmie człowieka:
1. Wóda.
2. Fajki.
3. Narkotyki.
Bzdury, że trawa jest "zdrowsza" od papierosów to brednie, króre można włożyć między bajki.

Istnieje kolosalna różnica między reklamowaniem, a nakłanianiem. Tyle, że różnica między jednym a drugim często się zaciera - dla jednego to jeszcze reklama, dla innego - już nakłanianie.
Casus , pisałeś, że jedyną różnicą jest aspekt prawny. Ja dorzucam jeszcze jeden - etyczny .

Casus proponuje legalizację dragów. I ma podejście liberalne. Ja mam podejście zgoła odmienne - kara śmierci i przepadek mienia na rzecz skarbu państwa za posiadanie choćby najmniejszej działki. Która metoda szybciej i skuteczniej rozwiązałaby problem narkomanii???

Pozdrawiam!


Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2006-06-08 09:21:17

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1924
Behemut moze masz ta pake wagi ale zachowujesz sie frajerzyna, co bedziesz bratu afere krecil jak sobie ziolo jara, musisz miec niezle nasrane w glowie jesli tak bardzo sie tym przejmujesz ze chcesz zaczac dzwonic na policje albo bic dilerow. po pierwsze diler to nie jest ktos kto by mogl sie ciebie przestraszyc - bo on moze wygladac na niegrzonego typka ale on placi pieniadze za to zeby takie balasy jak ty do niego nawet nie podchodzily i to takim ludziom co by połamali i wszytkich twojich lekarzy w rodzinie i ciebie na koncu. wiec wez lepiej sie uspokuj niech brat se spokojnie jara gibony a ty mu nie trój dupy bo robisz afere o nic ,zachowujesz sie jak zwykly balas co nie mial nigdy doczynienia ze srodowiskiem normalnych ludzi. myslisz ze pocwiczyles troche na silowni obejzales pare razy K-1 to bedziesz swiat ratowal ? nie rob z siebie wielkiego bonzo w takich sprawach bo pokrzyczec i pogrozic to mozesz kolegom na podworku conajwyzej
no off
EOT.

ho

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 12917 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 85996
troche sie pomyliłes dzieciaku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 6323 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 19141
Zjaraczuss - Trochę przesadziłeś z tym postem. Jarałeś kiedyś zioło ?? widziałeś co się dzieje z takimi co niemają w tym umiaru ?? Rozumiem że wszystko dla ludzi i w niektórych krajach jak no. Holandia Grass jest traktowany jak alkochol lub fajki, ale Holandia to nie polska i tutaj jest cąłkiem inaczej, skąd wiesz czy za kilka lat ten gość nieweźmie się za fete, albo tabsy ??

http://www.sfd.pl/temat279968  - Wejdź i przyznaj SOG'a

*** Mafia Ślązaqf ***

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 144 Napisanych postów 7358 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36022
Po pierwsze to nie brat, po drugie idz w koncu skoncz szkole i pocwicz ortografie. Po trzecie kuzyn nap*****la juz ciężkie narkotyki, a jesli chodzi o dilera to wiem co to za smiec i gdybym tylko chciał to bym ****e pochował tylko niechce sie ladowac w g****. Mialem doczynienia juz nie z takimi ludzi, Zjaraczusiu. Takich pseudo gangsterów częstuje penisem, a dzwonic sobie moze najwyzej na telefon zaufania bo ja tez znam ludzi. Zebrac ekipe i przwieść kogos to jest zaden wyczyn. Nie znasz sprawy a ******lisz jak połamany, Zjaraczusiu. Zajaraj gibona, przezyj kolejny dzień w bezradnosci i nie łap sie za sprawy o ktorych nie masz pojęcia. Lepiej wracaj na pasy ratować pijaczke przed jej mężem co walczył w Afganistanie hue hue.

PS: Panowie wyluzujcie, Zjaraczus to zjawisko bardzo powszechne ostatnie, nie poszło mu w zyciu, nap*****la skręty zeby jakos przezyc kazdy dzien swojego smutnego zycia, a o prawdziwym zyciu nie ma pojecia. Zjaraczuc to taki typowy ZIąąąąąą z osiedla, ZIOOOOM ELO ZIOMM jaramy dzis cos ziąąąa, jestemy gansgta ziąąąbo jaramy zioło nikt nam nie podksoczu ziąąąąąą. Widać ze czuje respekt przed dilerami, chyba mial z nimi jakies straszne przezycia bo widze ze strasznie ich szanuje. Nie kazdy jest z Pruszkowa, Zjaraczusiu, a takich Dilerków, gdybym nie mial nic do stracenia wypalałbym jak ty swoje skręty.

Za duzo oglądasz Rutkowskiego i Alfabetu mafi.

PS2: Mozna usunąc temat, przeczytalem wasze opinie w tej sprawie, przemyslalem wszystko, kroki poczynie. Niechce zeby identyfikowano mnie z takimi aferami dlatego jak juz temat sie wyczerpał mozna go usunać.



Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2006-06-08 14:34:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 252 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4743
"Biorę dragi - czy zostanę ćpunem? Na 99% TAK!!"

Co rozumiesz przez "zostane ćpunem"? Jeśli ćpam często, a nie przeszkadza mi to w żaden sposób w życiu, jestem ćpunem? Jeśli jaram trawe codziennie, a mimo to funkcjonuje w miare normalnie (zakładamy teoretycznie że tak) to jestem uzależniony, ok, ale czy wtedy to uzależnienie jest "złe"? A jeśli biorę heroinę na weekend aby się wyluzować, natomiast w tygodniu myślę tylko o tym i przez to cierpi jakość mojego życia, to właśnie w tym przypadku można mnie nazwać ćpunem. Żaden nałóg teoretycznie nie jest zły - niektóry opacznie rozumieją uzaleznienie - każdy jak słyszy że można się od czegoś uzależnić to ma widok leżącego na dworcu narkomana ze strzykawką a przecież od internetu, seksu, TV, adrenaliny i lenistwa (tak, lenistwa) można uzależnić się również bardzo mocno - w finlandii zwalniają z wojska jeśli stwierdzą że ktoś jest uzależniony od sieci - poczytajcie sobie, to nie żadna bajka. Tam samo wielu jest ludzi których tak mocno kręci seks i adrenalina że nie potrafią myśleć o niczym innym. Dla mnie nałóg jest zły tylko wtedy gdy wpływa na moją jakość życia, długość pewnie również skraca w niektórych przypadkach, ale równie dobrze moge spaść z roweru i się zabić czy potknąć na schodach.

Kokaina uzależnia po pierwszym razie tylko w książkach... Chęc ponownego wzięcia jest spora, ale to jeszcze nie uzależnienie czy nałóg (tu troche czepiam się może słownictwa).

Zapomniałem dodać: całkowicie popieram to że chcesz pomóc w tej sytuacji, większośc ludzi nie daje sobie rady z narkotykami, zwłaszcza ciężkimi więc jak pomoc jak najbardziej wskazana. Polemizowałem raczej i próbowałem tylko zdefiniować nałóg i uzależnienie.

Zmieniony przez - AnabolBan w dniu 2006-06-08 14:41:43

stfu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
Wilk:
Bzdury, że trawa jest "zdrowsza" od papierosów to brednie, króre można włożyć między bajki.
Nieprawda.

raport WHO o marihuanie :
https://hyperreal.info/node/1283

A w szczegolnosci wnioski:
Przy obecnych formach używania konopie stwarzają o wiele mniej poważne, niż alkohol i tytoń, problemy zdrowotne w zachodnich społeczeństwach. Nie jest to jednak powód do zadowolenia, ponieważ mimo, iż wpływ alkoholu i tytoniu na zdrowie społeczeństwa jest dominujący, to wpływ konopi może wzrosnąć, jeśli powszechność codziennego używania ich w dużych ilościach osiągnie poziom spożycia dużych ilości alkoholu wśród młodzieży lub codziennego palenia papierosów wśród dorosłych.

Najwazniejsze jest to co pogrubione.
A podkreslenie- sytuacja tam opisana praktycznie nie moze zajsc.
Nikt nie bedzie palil tyle skretow co papierosow- bo to jest bez sensu, papierosow przez dzien sie pali po 20, a skreta jednego na cala impreze.
Bo tyle wystarczy na faze.
Z alkoholem jeszcze wieksza przewaga trawy- nie jest niczym niezwyklym np. piwko po pracy. A trawa ? Kto bedzie samemu po pracy (albo z zona) jaral trawe codziennie ?
Tak tak, wiem ze to jest mozliwe- ale tak sie po prostu nie dzieje.
Trawe sie pali na imprezie w kilka osob zeby smiesznie bylo.
W zadnym normalnym przypadku nikt nie osiagnie takiego poziomu "konsumpcji" trawy jak papierosow czy alkoholu.

Biorę dragi - czy zostanę ćpunem? Na 99% TAK!!! Od np. kokainy można się uzależnić po przyjęciu jednej działki! Od trawy (podobno) nie można uzależnić się fizycznie, ale psychicznie jak najbardziej!
Co absolutnie nie daje nikomu prawa do zabraniania naroktykow (oczywiscie o normalnym kraju pisze). Od wszystkiego sie mozna uzaleznic, wszystko moze zabic.
Od samochodu wielu ludzi jest uzaleznionych (wygoda przemieszczania sie)- i samochody sa potencjalnie niebezpieczne. Tysiace ludzi codziennie ginie w wypadkach. Wcale nie musza jezdzic samochodami- bo sa zamienniki samochodow- rowery, komunikacja miejska. Czy z tego powodu trzeba zakazac uzycia samochodow ?
Nie widac analogii do narkotykow ? Cos jest przyjemne, ale niebezpieczne, od czegos umieraja ludzie- 2 identyczne sprawy (z ta roznica ze samochody zabijaja wielokrotnie wiecej ludzi niz narkotyki )
Dlaczego wiec kazdy moze sobie kupic samochod w sklepie- ale trawy nie moze ? Gdzie tu sens, gdzie logika ?

Ja dorzucam jeszcze jeden - etyczny
Nie ma jednej etyki dla wszystkich.
To co dla jednego jest etyczne- dla drugiego nie jest.
Dla mnie nieetyczne jest robienie z obywateli przestepcow z powodu posiadania substancji chemicznej ktora moze zaszkodzic tylko jej uzytkownikowi.
Tak ze nie mieszajmy tutaj etyki.

Ja mam podejście zgoła odmienne - kara śmierci i przepadek mienia na rzecz skarbu państwa za posiadanie choćby najmniejszej działki. Która metoda szybciej i skuteczniej rozwiązałaby problem narkomanii???
Takie cos juz jest w Chinach- czy rozwiazuje problem ?
absolutnie nie .
Z roku na rok coraz wiecej dilerow traci zycie i jednoczesnie coraz wiecej ludzi zazywa narkotyki. To nie dziala.
Juz pomijam fakt ze szafowanie kara smierci za ******ly sprawi ze np. kazdy policjant zatrzymujacy dilera bedzie zagrozony utrata zycia- bo skoro diler wie, ze juz ma kare smierci, to nic nie stoi na przeszkodzie zeby zastrzelic policjantow i uciekac. Drugi raz kary smierci nie dostanie...

Wilk ja doskonale wiem ze narkotyki sa zle. Ze rujnuja zycie i ze mieszaja ludzim w glowach. Ze narkomania to straszna rzecz.
Ale trzeba umiec dostrzegac, jakie efekty daja proby rozwiazywania danego problemu.
W przypadku narkotykow- juz pisalem.
Jest od groma przykladow z historii, ze zakazywanie przez panstwo czegos daje dokladnie odwrotne skutki, oraz przynosi ogromne zyski przestepcom.
Skoro jakis program nie dziala- to logiczne jest go zmienic.

I taka mala uwaga- jak to jest, ze na poczatku XX wieku kiedy kokaine, morfine kupowalo sie bez recepty w aptece- nie bylo problemu narkomanii (na taka skale jak dzisiaj jest ?)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 128 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6634
zjaraczus, *******laj z forum balasie

idz na siłownie gamoniu
a nie sie patrzysz
w ten monitor jak sroka w gnat

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 128 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6634
Otoz wczoraj mialem taka sytuacje. Stoje na swiatlach na przejsciu jest czerwone i widze ze po 2 stronie jakas awantura starszy typ (ok 40) wyglada jak by byl z marginesu kluci sie z zona - awantura coraz bardziej mocna. Przechodze na swiatlach (bylem z kolega) i widze ze nagle typ zaczyna gonic ta kobiete i lapie ja obok slupa ciagnac za kurtke. Zalozylem szybko szczeke podbieglem i za***alem mu dwie bomby. Typowi polecialy okulary przeciw sloneczne, i nawet na mnie nie spojrzal powiedzial cos do tej kobiety ona nagle uciekla. I mowi czy bedziemy go nap*****lac we 2, my mowimy ze nie. Pobieglem pod kiosk wy***alem buchy i wrocilem. Mowimy mu ze co ty ****a robisz co ty z nia robisz, a on zaczal na nagle cos opoiwadac, ze jak byl w wiezieniu to jego zona dupy dawala i my go teraz za to bijemy. Ze on ****a ma syna w naszym wieku, ktory teraz ma sprawe za dziesione ble ble... I ze on ****a nie umie sie bic, on umie zabijac. Byl w afganistanie i zostal postrzelony, i pokazuje nam ze jest wytatulowany. I ze on nas teraz tutaj pozabija przyjedzie policja i on znowu trafi do pierdla. To byly jego slowa. Mi sie w tam,tym moemcie robilo strasznie glupio i jednoczesnie sie troche odsunolem. N akoniec jakos podal mi reke i mowi ze mam szczesliwy dzien. Jest mi tera strasznie glupio i jakos mi zal tych okularow, a jednocznie wiem teraz ze to byl kocur straszny. i wogole blu chcialem tylko wam to powiedziec.

update: mam wlasnie sprawe za posiadanie, ktora jest w toku zawineli mnie w ten poniedzialek i znalezli niedaleko jakies ziolo nie wiem o co im chodzilo ;P


buuhahahahahahahahahahaahahah
buhhaahahahahahahhaahah
buhahahaha
nie rob z siebie tutaj wielkiego bonza zjaraczus bo tak naprawde to kielbase targasz widze

idz na siłownie gamoniu
a nie sie patrzysz
w ten monitor jak sroka w gnat

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Jezeli to prawda co napisales to gratuluje odwagi, ale jak widzisz nie warto mieszac sie w cudze sprawy.

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Serguei Lyakhovich ponownie

Następny temat

pytanie

WHEY premium