Dzięki za radę z tym gobletem - nie brałam pod uwage, żeby czymś zastępować przysiad, a tu mnie olśniłaś.
23.03 DNT
Bez treningu. Jedyna refleksja to taka, że czasem nie wychodzi mi równe rozłożenie tłuszczy w posiłkach.
24.03 DT
Coś mnie bolał prawy bark po tym treningu, ale teraz jak to piszę, to jest już ok. Muszę nagrać ten przysiad bułgarski, bo nie jestem pewna czy dobrze to robię. W każdym razie ciężkie to ćwiczenie.
Trening B
1. push press
5x8 121,5/12,5/15/17,5
5x8 12,5/12,5/15/15/15
5x8 12,5/12,5/12,5/15/15
2a. przysiad przedni
3x12 15/15/17,5
3x12 15/15/17,5
3x12 15/15/15
2b. przysiad bułgarski
3x12 4/4/5
3x12 4/5/5
3x12 4/4/4
3. podciąganie na gumie nachwytem
średnia 8/8/8
gruba 8/10/12
gruba 2x8 cieńsza 2x6
4."jeżyki" na brzuch
3x15 20/25/27,5
3x15 20/25/25
3x15 15/20/20
25.03 DNT
Niby dzień bez treningu, ale wybrałam się na spontaniczną jednodniową wycieczkę w Tatry, a raczej do Doliny Chochołowskiej. Cały dzień na nogach, przeszłam łącznie ok. 25 km. Plecy mnie trochę bolały od plecaka. No i jedzenie nie było liczone. Straszne ssanie mnie dopadło na szlaku i dość sobie pojadłam różnych rzeczy, ale na pewno wszystko wychodziłam
Lubię ten rodzaj wysiłku i zmęczęnia. Niby taki spacerek, a zakwasy miałam.
26.03 DNT
Odpoczywałam po sobocie i zmianie czasu, chociaż w sumie nie odczułam tego jakoś mocno.
27.03 DT
Nie wstałam na trening na 6 rano, więc musialam iść o 16 i jak zwykle było oblężenie. Najwiecej ludzi jest w poniedziałki po południu. I robiłam ten goblet squat, pierwszy raz w życiu. Nie wiem jaki ciężar dobrać, wzięłam od strzała hantle 20kg i robiłam. Przy ostatniej serii już było ciężko. Poza tym poszło dobrze, jutro się okaże jak tam zakwasy. I okropnie głodna jestem dziś. Mam wrażenie, że gdyby nie ograniczenia zapotrzbowaniowe, jakie sobie stawiam, to w niektóre dni mogłabym jeść non stop.
Trening A
1. Martwy ciąg
5x8 35/35/40/45/47,5
5x8 35/35/40/40/45
5x8 25/35/35/40/42,5
5x8 25/35/35/40/40
2a. przysiad z nogami szeroko
goblet squat 3x12 20/20/20
12x35 :(
3x12 30/30/35
3x12 25/30/35
2b. wyciskanie suwnicy
3x12 40/45/50
3x12 40/45/45
3x12 40/45/45
3x12 40/40/40
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra
4x8 8/8/8/8
nie było moich siódemek, ale dałam radę
4x8 7/7/7/7 masakra, strasznie szło, jakbym co najmniej 15 wyciskała...
4x8 6/6/7/7
4x8 7,5/7,5/7,5/7,5
4. wiosłowanie sztangą w opadzie
4x8 17,5/17,5/20/20
4x8 17,5/17,5/20/20
4x8 17,5/17,5/20/20
4x8 15/15/17,5/17,5
tak spojrzałam w lustro, robiąc to wiosłowanie i stwierdziłam, że ręce mi się przypakowały