Próba założenia dziennika treningowego

27.02 DT

Trening zrobiony chaotycznie, na siłowni totalne oblężenie. Zawsze jest tłoczno, ale to przerosło wszelkie granice. Robiłam nie po kolei, tylko w zależności od możliwości.

Trening B.
1. Martwy ciąg Sumo 3 x 10
35/40/45
35/45/45
35/35/45
35/35/45
35/35/45
35/45/45
35/40/45
35/40/40
35/40/40
30/30/30 - myślałam, żeby coś zwiększyć, ale jakoś się boję
30/30/30
30/30/30
30/30/30
30/30/30
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 3 x 10
6/8/8
7/7/8
7/7/7
7/7/7
7/7/7 ciężko mi to idzie
6/6/6 nie mogłam znaleźć 7 kg hantli, a 8 kg to jeszcze za dużo
6/7/7
6/7/7
6/7/7
7/7/7 bardzo "ciężkie" było dziś to 7 kg na rękę
7/7/7
6/7/7
7/7/7
6/6/6
2b. podciąganie na gumie 3x10
3x10
9/8/5 robiłam na takiej baardzo cienkiej i tak poszło...
3x10
3x10
zrobiłam 1 serię podciągania na maszynie 30 kg, potem jacyś koleżkowie zajęli mi sprzęt, więc zrobiłam 2x10 podciąganie na gumie
zrobiłam dla odmiany podciąganie z gumą, nie taką najgrubszą 3x10
30/25/25
30/25/25
ściąganie drążka do klatki 25/30/30
zrobiłam ściąganie drążka do klatki 25/30/30
25/25/25
25/25/30
25/25/25
25/25/30
3a. wznosy z opadu 3 x 10
nie zrobiłam :(
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5 - chyba całe życie zostanie mi tu to 5 kg ;p
0/5/5
0/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5/5/5
3b. snatch jedna ręka 3 x 10
7,5/8/8
7/8/8
8/8/8
8/8/8
7/8/8
7/8/8
7/7/8
7/7/7
zrobiłam woodchopper, żeby się wyrównało 6/6/6
7/7/7
7/7/7
nie zrobiłam
7/7/7
7/7/7
4a. brzuszki
3x25
4b. odwrotne brzuszki
3x10
4c. plank
40/45/45 ten plank w tym treningu jest morderstwem dla mnie
45/45/50
40/45/50
40/40/40
40/40/40 tu też było jakoś trudno
35/40/40
40/45/50
40/40/40

Chciałabym zmienić sobie trochę rozkład na 120B/180W/60W i ściśle się go trzymać.

I zmienić ten plan treningowy, bo już mi obrzydł. Lubię te ćwiczenia, ale potrzebuję zmiany. W weekend pomyślę, co by robić i wrzucę tu z zapytaniem czy to ma sens. Choć pewnie znajdę jakiś gotowiec.






Zmieniony przez - flashover w dniu 2017-02-28 18:55:27

01.03 DT

Mam okropne zakwasy na tyłku po tym wczorajszym treningu. A tak poza tym to nic ciekawego. Próbuję coś zrobić z jedzeniem, żeby było też smaczne i apetyczne, bo czasem to wygląda tak, że jem jakieś produkty dobrane do siebie przypadkowo, żeby tylko makro się zgadzało...

Trening A.
1. Przysiad ze sztangą 3x10
30/35/35
30/30/35
30/30/35
30/30/30
zrobiłam tylko serię na rozgrzewkę 10x17,5 kg, bo na siłowni są tylko dwa stojaki i ciągle były zajęte :(
30/30/30
30/30/30
30/30/30
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami 3x10 każda noga
15/17,5/20
16/18/18
16/18/18
16/16/18
16/16/16
16/16/16
16/16/18
16/16/16
16/16/16
16/16/16
16/16/16
14/14/14
14/14/14
14/14/14
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę 3x10 na każdą rękę
7/7/7
7/7/7
7/7/7 trudno mi tutaj o jakiś progres
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7
7/7/7
6/7/7
6/7/7
6/6/6
6/6/6
6/6/6
6/6/6
3a. wypady 3x10 każda noga
20/20/20
20/20/20
20/20/20 tu mogłabym więcej, ale czy to nie przesada?
20/20/20
20/20/20
20/20/20
20/20/20 próbuję z różnymi typami obciążenia, dziś była sztanga i w sumie trochę mnie bujało
18/20/20
18/18/20
20/20/20
18/18/16
16/16/16
16/16/16
18/18/18
3b. pompki
14/15/17
13/15/17
13/15/17
15/16/17
15/15/15
13/15/13 - nie było dziś mocy do tego
13/15/15
10/10/15 - robiłam z rękami wąsko, to i ilość się zmniejszyła
10/15/15
15/15/20
15/20/15
15/15/15
15/15/15
15/15/15
4a. plank 3x
40/45
45/50/55
40/45/50
40/45/50
40/50/60
40/45/45
40/45 zaspałam i nie zdążylam z trzecią serią :(
40/45/50
30/40
30/50/50
60/60/60
50/50/50
60/60/60
60/60/60
4b. woodchoper 3x10 na każdą stronę
6/6
6/7/7
6/7/7
6/6/7
5/6/7
6/6 j.w.
6/6/6
5/6
wzięłam 6 kg hantlę i myślę sobie co mi tak lekko, w trzeciej serii zorientowałam się, że robię snatch, było 6/7/7
6/6/6
5/5/5
5/6/6
5/5/5

02.03 DNT

Jestem okropnie głodna, chyba śniadanie było za małe. Stwierdziłam, że wliczanie warzyw w postaci jednego pomidora nie ma jednak sensu.
Myślę nad nowym treningiem, ale jeszcze niczego nie wymyśliłam. Musi to być coś niezbyt długiego, ale jednocześnie takiego, żeby można było się styrać. Będę musiała robić treningi z rana, przed pracą, a to powoduje mocne ograniczenie czasu. Wrzucam jeszcze założoną rozpiskę jedzeniową na dziś.

03.03 DNT

Zakwasy na tyłku nadal są. Tak poza tym to dobry dzień. Udało się zrobić nawet smaczne jedzenie i nie czułam wielkiego głodu.

04.03 DNT

Zrzut nie duo końca obrazuje co zjadłam. Ostatni posiłek to była tarta wytrawna. Upiekłam i nie chciało mi się liczyć makra, bo dzieliłam na kilka porcji i nie wiem ile do końca zjadłam. Jakieś lakoniczne te wypiski, ale nie mam żadnych spostrzerzeń. Mogłam dziś trochę przekroczyć założenia - pierogi u babci...








Zmieniony przez - flashover w dniu 2017-03-04 21:18:04

Przegląd jedzenia z ostatnich kilku dni :)

Cześć. Przez mijający tydzień cos tam ćwiczyłam, ale raczej na luzie. Próbowałam nowe ćwiczenia. W pn przeszłam parę razy 13 pięter w ramach mojej pracy i do takiego ruchu moje łydki przyzwyczajone nie były. Zakwasy zeszły wczoraj...
Od poniedziałku chce zacząć z nowym planem, trzecim z kolei z tych gotowców. W sumie to jest trochę podobny do poprzedniego, ale jednak inny, a ja potrzebuję zmiany.

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
3. podciąganie na pewno gumie nachwytem 8-10 60sek
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek

Zmieniłam ściąganie drążka na podciąganie. Mam pytania:
O jakie wyciskanie suwnicy tu chodzi?
Co to są jeżyki? Google nie pomaga.
Te przerwy podane w sekundach to są przerwy między seriami jednego cwiczenia czy przerwy między poszczególnymi cwiczeniami?

jezyki to allachy - cwiczenie na mięśnie brzucha

jak masz serię łączona i w cwiczeniu a napisane jest bez przerwy tzn ze robić cwiczenie a i od razu cwiczenie b i dopiero odpoczywasz po obu, tyle czasu ile jest zapisane przy cwiczeniu b

o jakie wyciskanie na suwnicy chodzi, to musialabys autora treningu zapytac, skad on jest?
ja bym dalanogi wyzej - bardziej angazujesz wtedy dwuglowe

Pewnie chodzi o taką tradycyjną suwnicę gdzie wypycha się siedząc. Ale te też są w wielu wariantach.

Ech... W tym tygodniu ćwiczyłam i liczyłam jak trzeba, jednak brakło mi zupełnie czasu na wpisy. Po prostu nie ogarniałam rzeczywistości... Ale teraz to nadrobię jednym tasiemcowym i wspaniałym postem!

A było tak:

13.03. oraz 18.03DT

Trening A
1. Martwy ciąg
5x8 25/35/35/40/40
5x8 25/35/35/40/42,5
2a. przysiad z nogami szeroko
3x12 25/30/35
3x12 30/30/35
2b. wyciskanie suwnicy zrobiłam na maszynie, na której wyciska się pod skosem do góry - tak mi pasuje logistycznie do superserii z przysiadem
3x12 40/40/40
3x12 40/45/45
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra
4x8 7,5/7,5/7,5/7,5
4x8 6/6/7/7
4. wiosłowanie sztangą w opadzie
4x8 15/15/17,5/17,5
4x8 17,5/17,5/20/20

15.03 DT
W tym dniu z jedzeniem było trochę słabo. W pracy miałam niesamowite i okropne zamieszanie i dużo spraw na głowie, nie miałam kiedy zjeść, choć byłam przygotowana. W tzw. międzyczasie w drodze z punktu a do punktu b zjadłam obwarzanka, żeby nie umrzeć z głodu :)

Trening B
1. push press
5x8 12,5/12,5/12,5/15/15
2a. przysiad przedni
3x12 15/15/15
2b. przysiad bułgarski
3x12 4/4/4
3. podciąganie na gumie nachwytem
gruba 2x8 cieńsza 2x6
4."jeżyki" na brzuch
3x15 15/20/20

Ogólnie treningi mi się podobają, można się zmęczyć i nie są tak rozwlekłe czasowo, więc zdążę robić je rano. Obciążenia są jeszcze takie testowe, bo nie jestem jeszcze pewna, na ile mogę sobie pozwolić. Być może nagram w niedalekiej przyszłości filmiki z techniką do oceny, bo niektóre ćwiczenia są dla mnie zupełnie nowe.

Pozostałe dni były bez treningów, we wtorek jedynie zajęcia z lindy hop.

.

.