Powrót. Po prostu walcz!!!

Chciałabym wrócić już na forum, odpuściłam na jakiś czas. Miałam problemy , kto zaglądał do mnie ten wie. Stwierdziłyśmy z moją ginekolog, że jednak wrócę narazie do hormonów, jeśli mam się tak męczyć to lepiej tak będzie. I jak narazie czuję się dobrze. Do tego pozbyłam się tego, który mnie beształ ciągle, czyli rozstałam się z moim heh Panem :) i żaden facet nie będzie mówił co mam robić!!!! Przez ten czas grzeszyłam niestety, alkocholowo przeważnie no i nieregularne jedzenie. Czasami sobie jednak ćwiczyłam siłowo.

Wiek : 27
Waga : nie ważę się
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 88
Obwód pod biustem : 74
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 67
Obwód na wysokości pępka : 78
Opona: 94
Obwód bioder (3): 102
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58
Obwód łydki : 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz : pupa, uda , opona
W którym miejscu najszybciej chudniesz : ręce, twarz, piersi
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często)
czy bierzesz tabletki hormonalne: tak
Czy rodziłaś: nie

Trening , który będę wykonywać.
TRENING nr 4 by Obliques (dla Zyrafki do wykonywania w domu):

DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach),
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
(60 sek przerwy między obwodami)

DZIEŃ 2
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach)
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
5. plank (1 x max)
6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
+
superseria wytrzymałościowa (5 obwodów, przerwa max 60 sekund między obwodami),
a. pompki przy ścianie/ damskie/ męskie x 5
b. brzuszki -nogi na krześle, kąt prosty x 20
c. przysiady bez obciążenia 30 sekund (tempo bardzo szybkie).

DZIEŃ 3
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek)
2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami (3 x 10, 90 sek)
2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką)
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. )
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10);
4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę)
4c.jeżyki 3 x 10.
(60sek przerwy między obwodami).
+
obwodówka wytrzymałościowa (docelowo 5 obwodów, 1 min przerwy miedzy obwodami)
7 przysiadów, 7 wypadów (na nogę), 7 przysiadów z wyskokiem, 7 wypadów (na nogę).

Jutro jeszcze wrzucę aktualne fotki.

powodzenia i dobrą decyzję podjęłaś

ja tez zycze powodzenia i gratuluje odwaznych decyzji czasem tak trzeba

bardziej zmotywowana, dojrzalsza, silniejsza i bardziej pewna siebie :)

nie ma tego złego co by na dobrze nie wyszło !!!
teraz będzie już z górki :) i basta :)

powodzenia

dziękuje dziewczyny. Mam jeszcze pytanie , czy któraś może biega zimą??? jak się ubieracie?

Opadła mi szczena, ale co tam. Masz jaja i ważne, że jedziesz z koksem. :) Powodzenia.

Ja biegam zimą. Najczęściej, jak pada świeży śnieg, bo nie jest tak ślisko. Mam takie geterki z Decatlonu przeznaczone na zimowe bieganie, buty te co zawsze (trochę czuję przez nie zimno), skarpety sportowe. Góra to przeważnie oddychający biustonosz, oddychająca koszulka, bluza termoaktywna i na to jeszcze jedna bawełniana z kapturem. Pod kapturem mam też czapkę do biegania (wychodzę w samej czapce, ale kończy się na założeniu kaptura). Na szyję zakładam szalik tak, żeby jednym wolnym końcem zasłonić usta (przy zatkanych zatokach oddycham ustami). Nie biegaj w zimowej kurtce, bo się przegrzejesz i przeziębienie murowane.
Pozdrawiam, 3mam kciuki i miłego biegania.

Powodzenia

Ważne że się nie poddajesz

pozbyłam się tego, który mnie beształ ciągle,

no i słusznie, insekty trzeba tępić.

No wiadomo łatwo nie było, bo to w końcu troche lat razem się spędziło, ale nie mogłam dłużej , bo coraz gorzej się działo.
A bałam się , że mnie tutaj tak miło nie przyjmiecie na forum, Dziękuje jeszcze raz dziewczyny.
Motywacja jest duża a co, powiesiłam sobie na dodatek zdjęcie Natalii Gackiej i to tez będzie moja motywacja , no wiadomo lata świetlne mi do Niej , ale to moja idolka po prostu, piękna jest.

Będę miała jeszcze problem z rozkładem.
Na początku miałam
130B, 150W, reszta tłuszcze, a potem węgle miałam do 70ww, i powiem szczerze , że lepiej się czułam w tych niższych węglach

Zmieniony przez - Emkaza w dniu 2013-01-21 21:08:29

No i super, pozbyc sie wampira to dobra droga do zdrowia i ciesze sie ze lepiej sie czujesz hormonalnie, mam nadzieje ze przelozy sie to wszytsko na przyjemnosc z treningow
zaczynaj jak piszesz to nie duza iloc ww a teraz wszystko inaczej sie ustawia