Jesli nazywa to Aiki-jutsu to sprawa robi sie skomplikowana. Najprosciej mówiac-może to być:
-fanaberia mistrza. Wtedy nalezy sekcję olać-bo mistrzowie z fanaberiami zwykle nie są zrzeszeni w żadnej organizacji(albo są w jakiejś podejrzanej)-i ich uprawnienia/wiedza mogą być dyskusyjne.
-styl bardzo stary. Ueshiba oparł swój styl o Daito-Ryu Aiki-jujutsu, czyli jedną ze szkół Aiki JJ. O ile się orientuje-są to style twarde (Ueshiba poszedł podobną drogą co Kano w tym względzie-wyeliminował techiki twarde albo je "zmiękczył"-zamieniając np koniec techniki z łamania ręki-na rzut, aby mozna bylo cwiczyć bezpiecznie), nie tak finezyjne jak Aikido-ale w niektorych przypadkach bardziej praktyczne-ale tez i bardziej niebezpieczne(z tego co czytałem-w ich technikach nie bardzo jest miejsce na asekurowanie lecącego partnera-i amortyzacje padów)
-styl "wtórny". Jeden z uczniów Ueshiby-Minoru Mochizuki, który poznawał pod jego okiem dość "wczesne" Aikido-nadał swojemu stylowi nazwę Yoseikan Aikido-przy czym niektorzy jego spadkobiercy zmienili to na Yoseikan Aikijutsu-czasem przez wprowadzenie elementów JJ, Judo i Karate (głównie Kyokushin). Jednym ze styli "wtórnych" jest również Aikibudo. Nazwa ta początkowo była nazwą wczesnego Aikido Ueshiby-ale obecnie jest nazwą stylu ucznia Mochizuki- Francuza A. Floqueta. To styl mieszany-troche Aikido, troche JJ, troche Judo, chyba troche Karate-i duży nacisk na broń (Tenshin Shoden Katori Shinto Ryu-jedna z najstarszych japonskich szkół nauki bronią-jesli nie najstarsza).
Tak czy inaczej-jesli facet prowadzi
treningi dziwnie-szkoda ryzykowac.