Maya S/ Dziennik / Redukcja etap I str. 1-37

Maja spojrzyj do Treningu w domowych warunkach- tam jest sporo planów opartych na ćwiczeniach z ciężarem wlasnego ciała i niewielkimi obciążeniami Jeśli na bieżacym etapie jesteś w stanie zrobić trening wytrzymałościowy (nie chodzi tutaj o samo zmęczenie się) poście podwieszonym są też treningi GPP bez obciążenia

Trzymam kciuki za realizację celów

Marta, skacze po tym dziale co polecilas ale wszystko sie tam sprowadza do planu Mawashiego... da rade czyms zastapic drazek? czy po prostu olac to cwiczenie? ekspandera (ani gumy) tez nie mam....


ja sie gubie w innych dzialach

Zmieniony przez - Maya S w dniu 2010-09-21 08:28:02

Maja rób to na co masz możliwości

powiem wam szczerze ze mi sie ta Jillian podoba, sciekam po niej potem, łączy zawsze np. ręce z przysiadem więc takie do konca bez sensu to nie jest...

pewnie, nie przejmuj sie cwicz wazne ze sie bedziesz ruszac i spalac kalorie

Zamiast drążka może "inverted rows"? Łatwo zrobić sobie do tego sprzęt - chociażby 2 krzesła + miotła

podziwiam za wytrwałość!
Ja 2 razy w życiu byłem bezdomny i bezrobotny i z tego co pamiętam stan psychiczny, w którym wtedy byłem uniemożliwiał mi prowadzenie jakiejkolwiek sensownej diety, o treningach nie wspomnę.
Musi być z ciebie twarda baba

A na mięsko z renifera zapraszam!! Tylko się pośpiesz, bo już mało zostało!

Marta, Ania, Iza dzięki! Czyli tak jak napisałam - Jillian lubię, technikę jej ćwiczeń mam opanowaną czyli przy tym zostaję.

s_1994 pomysł wydaje mi się niezły i w przyszłości na pewno wykorzystam

El Mihu dzięki za komplement

Zachęcam do czytania:

https://www.sfd.pl/Psychologia_Odchudzania_dla_początkujących_cz.I-t649092.html 

Dobra robota