Jest problem...nie chce mi sie jesc :(

Jak wstaje to do 15 wogole nie mam ochoty na jedzenie.Wiecej zaczynam jesc wieczorem, np ale wiem ze powinienem rano duzo zjadac.CZESTO JEST TAK ZE NA MYSL O JEDZENIU ODCZUWAM RANO WSTRET< A JAK NA SILE JEM TO JEST MI NIE DOBRZE ZNACIE JAKIES TABLETKI LUB COKOLWIEK NA POPRAWIENIE APETYTU???

https://www.sfd.pl/temat178904/ 

Kiedyś miałem dokładnie taki sam problem i właściwie dalej go mam, ale się zmuszam do jedzenia, bo śniadanie to podstawa. Obecnie jem 5 posiłków dziennie i ważę więcej, czuję się świetnie. Jedz na siłę, nawet jeżeli nie masz apetytu.

megabol Dibencozide Magnum i wszystko jasne

Bez takich

napoczatku sprubuj z witaminami bo brak niektórych powoduje taki efekt
i jeszcze herbatki ziołowe też pomagają oraz dobrze przyprawione jedzenie

Zmieniony przez - zakrześ w dniu 2005-01-07 16:13:19

Cześć mam 25 lat i problem z jedzeniemZawsze rano pije kawe i zjem dopiero coś o 14-15 tej . Jestem szczupłą osobą bo przy wzroście 168cm waże 47 kg. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji tak jak ja??? Byłam u lekarza to przepisał mi syrop dla dzieci na apetyt ale to nic nie pomaga. Proszę o jakieś rady. Co mam zrobić żeby apetyt mi wrócił ???

zacznij jeśc mało a często zacznij się coś ruszać delikatnie

mi kawa lekko hamuje apetyt, zamiast tego zjedz coś (np. Płatki z mlekiem fajnie z rana wchodzą) i kawę dopiero potem wypij. Na początku jedz to co lubisz (oczywiście z "pełnowartościowych" posiłków a nie jakieś zupki chińskie i inne duperele) i po 2-3 tygodniach będziesz już pewnie jadła tyle ile należy. Masz trochę ruchu w ciągu dnia czy raczej preferujesz siedzący tryb życia?
Napisz najlepiej jak wygląda twój dzienny jadłospis
Nie wyobrażam sobie jak można zjeść pierwszy posiłek dopiero koło 14-15

jeśli ma rozregulowany metabolizm to normalka

Więc tak wstaje ok 8.30 na dzień dzisiejszy nie pracuje . Wychowuje dziecko 3.5 letnie. Wstaje robię sobie kawę a córce śniadanie. Wypiję tą kawę. Oczywiście palę też papierosy.Zaczynam sprzątać . Tak ok godz 13.30 zabieram się za gotowanie obiadu . Obiad jem razem z córeczką.Oczywiście mogłabym powiedzieć że apetytu mi nie brakuje na słodycze to to bym mogła jeść cały czas. Ok godz 17-18 przychodzi mąż z pracy i ja może jak mi się zachce coś zjem np kanapkę ale to nie zawsze . Są takie dni w miesiącu kiedy jem i nie mogę się oderwać od lodówki.