Czesc,
poczatkujacy, 2 mies. stazu na siłowni. Robie FBW (póki co trochę "oczukane", bo zamiast przysiadów i MC robię zamienniki na maszynach). Chcę powoli wprowadzic te 2 cwiczeia do treningu, ale obawiam sie, że z MC moge miec problem, bo podobno nawet przy wioslowaniu półsztangą robię koci grzbiet (znaczy mi się wydaje, zę go nie robię, ale inni ćwiczący zwracają mi na to uwagę).
Macie pomysł jak samemu "wyrobić" sobie technikę ćwiczenia bez kociego grzbietu? Jest gdzieś opis tego? Co z tego, że teoretycznie wiem, że mam patrzeć w sufit, że nie używać dużego ciężaru - stosuję, a pomimo to podobno i tak ten koci jest...
PS Nie mam krzywych pleców.
poczatkujacy, 2 mies. stazu na siłowni. Robie FBW (póki co trochę "oczukane", bo zamiast przysiadów i MC robię zamienniki na maszynach). Chcę powoli wprowadzic te 2 cwiczeia do treningu, ale obawiam sie, że z MC moge miec problem, bo podobno nawet przy wioslowaniu półsztangą robię koci grzbiet (znaczy mi się wydaje, zę go nie robię, ale inni ćwiczący zwracają mi na to uwagę).
Macie pomysł jak samemu "wyrobić" sobie technikę ćwiczenia bez kociego grzbietu? Jest gdzieś opis tego? Co z tego, że teoretycznie wiem, że mam patrzeć w sufit, że nie używać dużego ciężaru - stosuję, a pomimo to podobno i tak ten koci jest...
PS Nie mam krzywych pleców.