Grease The Groove - Pull-ups

ajazy

Zdecydowałem, że dołożę ciężar jak zrobię drabinę z 10 na końcu :)

Sluszna decyzja.

u mnie było 2,5 a jest 3,5 ;)

nadine 21

u mnie było 2,5 a jest 3,5 ;)

Czyli jest progres, bardzo dobrze

Obiecane podsumowanie z powodów rodzinnych dopiero teraz ale lepiej późno niż wcale . Gdy zaczynałem robiłem maksymalnie 4 podciągnięcia nachwytem na taka ledwo tróję . W ciągu całego miesiąca zrobiłem 288 podciągnięć co daje 9,29 podciągnięcia na dzień ( pażdziernik 31 dni ) . Czy mi to coś dało? Oczywiście, 3 listopada zrobiłem test i podciągnąłem się 7 razy na 4+ . Dałbym radę jeszcze na pewno ze 2 razy ale było by to już na taką tróję. Wniosek jest taki ze jednak smarowanie gwintów przynosi efekty przynajmniej u mnie

Ładnie poszło do przodu
Gratki

_Szajba_

Ładnie poszło do przodu
Gratki

Dziękuje, dziękuje . Najważniejsze że po tym miesiącu polubiłem podciąganie . Zobaczymy jak mi pójdzie z drabiną w treningu siłowym.

Jeśli moderatorzy nie będą mieli nic przeciwko temu to spróbuję w pewien sposób reaktywować ten temat . Otóż po zakończeniu " smarowania gwintów" postanowiłem spróbować podciągania nachwytem trochę inaczej czyli "drabiną". Robiłem 2 razy w tygodniu ( czasami 3 ) podciąganie nachwytem po 3 serie w systemie 1-2-3-4-3-2-1 powtórzenia, robiłem tak ponad miesiąc. Sprawdzian zrobiłem 6 stycznia wyszło mi 8 czystych powtórzeń ( lepiej niż te poprzednie 7 poprzednio ) zwarzywszy że przytyłem 2 - 3 kg postęp jest. Od wczoraj robię podciąganie znowu na zasadzie smarowania gwintów, ale postanowiłem to robić z ciężarem całkowitym 90kg czyli do mojej obecnej wagi dodaję 2 kg i robię 3 podciągnięcia.
Wczoraj zrobiłem
3 serie x 3podciagnięcia
Piszę to tutaj bo osobny temat mobilizuje mnie do systematyczności . A może znajdzie się jeszcze ktoś chętny

Uważam że za wcześnie na dowieszanie jakiegokolwiek ciężaru,mój syn ma najlepszy swój wynik 17 i w ogóle o tym nie myśli.

Gwoli ścisłości, 1-2-3-4-3-2-1 to piramida. Drabiny to np.1-2-3-4-1-2-3. Różnica taka, że w piramidzie 3 najtrudniejsze serie wypadają obok siebie a w drabinach po najtrudniejszej serii następne są znowu łatwe. Dzięki temu można ww trakcie sesji zrobić więcej powtórzeń niż w piramidzie.

drazekm - nie chodziło mi konkretnie o podciąganie z obciązeniem, myslę raczej o tym żeby moja waga była taka sama przez cały okres trwania tego treningu. Wtedy jakiekolwiek postępy będą bardziej miarodajne, Przynajmniej tak mi sie wydaje

nieraz - pisząc drabina miałem na mysli taką rozstawną malarską a nie taką przystawiana do ściany , ale dzięki za wyjaśnienia, człowiek uczy się całe życie

Dzisiaj
4s x 3p waga 88 + 2