“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
A na początek beefu powinno się przedstawić zawodników:
leyus - benefitożerca
Specjalności:
- praca 8 h tygodniowo
- wyłudzanie kolejnych benefitów
- skargi pisane do organizacji rządowych i poza rządowych ze za mało jest benefitów
Wady
- 3 rok z rzędu dostaje się na studia i nigdy nie zaczyna
- nieskalany pracą
- nadmiar czasu na pisanie głupot na SFD
Obawy :
- a co jak benefity utną
- a co jak jednak nie zacznę tych studiów
-a co jak Mariusz też pójdzie na benefity?
Mariusz - pracocholik
Specjalnosci:
- praca 60 h i więcej
- kończenie kursów które nie interesują pracodawców
- zmywanie 500 talerzy w czasie poniżej 2 minut 38 sekund
Wady:
- 3 rok z rzędu dostaje inną pracę i nadal czeka na telefon kiedy zaczyna
- cała jego rodzina ciężko pracowała (przeszło w genach tfu!)
- niedobór czasu na pisanie na SFD
Obawy:
- a co jak mi poniżej 60 h spadnie?
- a co jak nie będzie już żadnego kursu który mógłbym skończyć?
- czy jednak przyjdzie mi skończyć na benefitach?
Po oszacowaniu zawodników przewaga wypada po stornie...
LEYUSA - Powód? 30 kg więcej!!! :D
Widać od razu, że mimo tej przewagi tak przeciwstawne osobniki nie mogły koegzystować na jednym forum!!! Beef must go on!!!!
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
I bądźmy szczerzy na interview to wypadam tak jak ty przez okno albo i lepiej :D Dlatego ja jestem supervisorem a ty super-porterem (aka kitchen porterem :D)
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
buchachachachachachachachachachach
a supervisor od mioteł to tak się liczy jak zarządzanie polem namiotowym albo administracja spuścizną z krzyża
bucchachachachachachah
a może znów piszesz esej z 2370 wyrazami pt: jaki to ja nie jestem przec***
buchachachachacha
może zrób filmik zamiast pisać?
tu masz dobry przykład, zrób taki sam:
I ZNÓW BĘDZIE JAZDA PO TOBIE
BUCHACHACHACHACHACHACAHCAHCAHAH
Wiesz co, spróbuj szczeknąć, jedno jest pewne;
groźny to ty jesteś, ale tylko przez internet.
Szydzisz ze mnie? No to chodź tu,
weź ze sobą swoich chłopców,
chyba, że pękasz jak kondomy z kiosku.
Się prostuj, zdejmij bryle, wyłącz monitor!
Z taką ekipą masz rymy jak wiersze z „Cogito.
Gardzisz ulicą? No pewnie!
Jak twoim jedynym osiedlem
jest ten *******ony serwer!
We mnie prawdziwy HipHop.
*******ę trueschool i yo,
freestylowców śpiących z komputerem w łóżku.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski
Sklep komputerowy w UK
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- ...
- 100