Szacuny
0
Napisanych postów
95
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5915
Witam , mam "mały problem". Otóż ćwiczę już z pół roku , małe efekty są. Ale nie w tym rzecz...
Może zacznę od tego , że mam 17 lat , ważę 62.5kg i mam 180cm wzrostu..
Problem jest taki , że mieszkam w akademiku , więc ciężko mi jest z dietą... Nie ma co się oszukiwać-nie mam diety...
Co mam w tym przypadku zrobić ? Nie ode mnie zależy jedzenie posiłków.. Moge tam ewentualnie jakiś ryż sobie gotować,płatki owsiane robić... Ale nic po za tym.. Co mi doradzacie ?
Szacuny
0
Napisanych postów
238
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4913
Po pierwsze - spokojnie :). Dobra dieta nie równa się łosoś + pierś z kurczaka naprzemiennie przez cały tydzień. Na początek skup się na podrobach. Bardzo często zdarza się także okazja na wyrwanie piersi z indyka/kurczaka w promocji - szukaj w hipermarketach. Dobrym pomysłem będą także wędzone makrele.
"Zrób jednego dnia to, czego nikomu się nie chce,
a drugiego dnia będziesz mieć to, czego chcą wszyscy.."
Szacuny
0
Napisanych postów
95
Wiek
27 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5915
Tak tak , rozumiem. Ale co z tego , że ja znajdę tanio pierś z kurczaka ? Tu nie chodzi o cenę , lecz o przyrządzanie tego . W czym ja to zrobie , jedyne co mam to czajnik elektryczny :)
Szacuny
11
Napisanych postów
625
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8862
a gotujesz ryż w czajniku? :) zainwestuj w garnek i gotuj sobie kurę raz na 3 dni i podziel na 3 części. Nie ma co się kryć a dieta zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Jeśli płacisz za akademik to nie rozumiem czemu nie miałbyś korzystać z kuchni.