Antos098
chciałbym zobaczyć możliwości wysiłkowe osoby, która nie dojada w mocnej intensywnej sesji treningowej.
O ile durnowate wyciskanko czy same przysiady zrobisz jedząc tyle byle się tylko nie przewrócić(naprawdę! przykładem osoby w mocnym deficycie ćwiczące siłowo, ale padłyby na sesji mieszanej i złożonej) o tyle każdy intensywny wysiłek nie jesteś w stanie.
No i anoreksja a kompulsywne obżarstwo - zupełnie co innego, przynajmniej w definicji
Bo u nas nie rządzą hormony ?
Spytaj, jeśli masz możliwość oczywiście którejkolwiek atletki czy doświadczała anoreksji, trenując to co trenuje albo czy cierpiała w deficycie czy nie wiem liczyła kalorie... nikt tak nie robi - i słusznie, bo wyliczyć się tego nie da. Takie stany dotykają tylko modelek i fitnessek i dziewczyn, które chcą iść ich śladami.
Sam osobiście znam kilka mistrzyń, gdzie jakbyś zobaczyła co jedzą....hehe....lepiej tego nie wymieniać no i jeszcze amatorki, ale ich treningi robią wrażenie.
I nie wierzę - każda z osób jest w stanie ocenić czy zjadła właściwie czy celowo się głodzi dla jakichś tam efektów
Antos widzę, że filozof z Ciebie niezły. Tylko jak komuś doradzasz najpierw zadaj sobie pytanie czy dana osoba udźwignie Twoje porady
Po coś się jednak liczy te kcal, to, że atletka tego nie robi, albo TY to nie oznacza, że to dobre wyjście dla dziewczyny, która chce schudnąć po ciąży i trochę odbiegasz od tematu jak zauważyłam, ale to już nie tylko w tym wątku.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html