Monia – u mnie zaserwowali na obiad dewolaja z ziemniakami i jakieś surówki (na kotlecie panierki prawie wcale nie było) a przekąski oki. można było coś wybrać. W miarę się pilnowałam.
MoCCa – udało się, chociaż już przy 60 miałam kryzys uda czułam jakby robiły mi się z betonu a jutro 85.
Miska dzisiejsza a do niej doszedł dewolaj, jeden ziemniak, szynka szwardzwaldzka + melon i troszkę sera pleśniowego
No a teraz rozpiska na jutro
ćwiczenia oznaczone "a" i "b" łączyłam w pary
3 serie x 12 powtórzeń 60sek przerwa
1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
Zamykanie brzucha i
no i jutro interwały rowerek 7 x 30/30
Micha +warzywa+2x kawa, 2 x pokrzywa i jedna mięta.