Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
to jest moja dzisiejsza miska.
Warzywa: sałata, ogór, brokuł, pomidor
Napoje: woda ok.2L, kawa, herbata zielona
Suple: Magnes,Potas, Glukozamina, B6,
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
Jestem pełna podziwu dla ciężarów. Zdaje się, że Ty już wcześniej ćwiczyłaś, tak? W każdym razie - szacun. Mnie jeszcze długa droga czeka...
No i ten Twój plank.. Hardcore
Zmieniony przez - cascada w dniu 2012-05-25 15:39:54
od "wszystko jest do zrobienia, prócz niemożliwego" do "impossible is nothing" :)
http://www.sfd.pl/DT/redukcja/cascada_-t850570-s3.html
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
Ale czyż nie na wyzwaniach życie polega?
Zmieniony przez - cascada w dniu 2012-05-25 16:08:15
od "wszystko jest do zrobienia, prócz niemożliwego" do "impossible is nothing" :)
http://www.sfd.pl/DT/redukcja/cascada_-t850570-s3.html
Nie mogłam się odnaleźć po powrocie. Wróciłam w nocy. Przez cały dzień dochodziłam do siebie. Moja psinka nie była łaskawa do mnie. Ona się wyspała, to dlaczego ja muszę . Z radości przyspieszył jej się metabolizm, więc jeszcze w nocy byłam z nią na dworze 2 razy. Nad ranem, tradycyjnie pobudka na spacer.
______________________________________________________________________
26.05.2012
Rano obudziłam się z bólem zęba. Więc postanowiłam iść na siłownie i nie myśleć o tym.
TRENING B
Rozgrzewka - Rowerek - 10 min /level 4/PMP 100-110/dystans / HR ok. 140
A. Martwy ciąg
najpierw seria rozgrzekowa 15x20 (sam gryf)
poprzednio / teraz
10x35 10x40 10x45 7x47,5 / 10x30 10x40 10x50 10x55
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
najpierw seria rozgrzekowa 15x10 (hantle)
poprzednio/ teraz
10x20 9x25 10x25 / 10x20 10x25 7x30
B2. Ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
poprzednio/ teraz
10x30 8x35 7x40 / 10x25 8x40 7x40
C1. Bułgar
poprzednio / teraz
10x14 10x16 10x18 / 10x16 10x18 9x20
C2. Uginanie nóg leząc
poprzednio / teraz
10x17,5 10x20 5x25 /10x20 10x30 10x35
D. Pompki (męskie) - łokcie szeroko
poprzednio/ teraz
32 / 33
AEROBY Rowerek -20 min. /PMP ok.90
**********************************************************************
UWAGI
Nie ukrywam, że nadal mam tę głupie uczucia mrowienia w lewej dłoni, skupione najbardziej w palcu małym i serdecznym. Myślałam że magnes i potas zrobi swoje, ale wygląda na to że to jest grubsza sprawa.
A. Dałam radę zrobić 4 serii nie licząc rozgrzewkowej, ale bałam się upuścić sztangę.
B1. Tutaj zaczęły się schody. Seria rozgrzewkowa z hantlami(po 5 na łapkę) Sztanga 20kg nie było źle, ale 25 - już było gorzej. Co prawda, w 2 serii źle założyłam zaciski. Na szczęście spadły tylko krążki i nikomu nic się nie stało. Ale było wesoło. trochę szumu narobiłam Nie mogłam zarzucić sztangę, bo traciłam czucie w lewej dłoni, a dokładnie w palcach. W 3 serii zrobiłam na ławeczce na siedząco i poprosiłam jakiegoś faceta żeby mnie podał sztangę
B2. Ten sam problem. W 3 serii próbowałam zwiększyć ciężar, ale wyślizgała mi się lewa strona, dlatego zrobiłam 40kg.
C1. Byłam tak wymęczona ciągłym pilnowaniem żeby mi hantle nie wypadły. Chwiałam się łapiąc równowagę. Ale hantle nie upuściłam ... Tutaj mam pytanie: jeżeli nie poprawi się mi z "mrówkami" czy mogę zrobić to samo ale ze sztangą na karku? Albo że w jakiś inny sposób zmienić?
C2. Tutaj nie musiałam nic trzymać w dłoniach, więc OK. Co chwile musiałam liczyć obciążniki, bo na tym magicznym sprzęcie starło się oznaczenie/kreski. No i przez to w ostatniej serii pomyliłam się, zakładając 40kg. Zrobiłam 2 niepełne machy, i zmniejszyłam na 35 i wykonałam pełne. Wystraszyłam się że mam spadki, a jak podeszłam do notesiku, okazało się że prawidłowo.
Myślę że konieczna będzie wizyta u neurologa i fizjoterapeuty, podejrzewam, że chodzi tu o jakiś nerw. To jest takie same uczucie, jak by się uderzyło łokciem. Z tym że nic nadzwyczajnego, żadnych kontuzji nie wydążyło się. Szkoda tylko że dopiero w poniedziałek. :'-(
Jutro rano zrobię pomiary. Ale cały czas czuję się ciężko.
MISKA
130/70/130
WARZYWA: sałata, ogórek, pomidor
NAPOJE: woda 2,5, herbata zielona, kawa sypana x2
SUPLEMENTY: magnes, potas, B6
EDIT: Właśnie zauważyłam że wkleiłam zła miskę. Była zmiana w zaplanowanych posiłkach
Zmieniony przez - chernushka w dniu 2012-05-26 19:31:24
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
skład:
-sałata lodowa
-ogórek
-pomidor
-Kalmar gotowany
-Jajko kurze (wędzone)
-migdały (sezam)
zaprawa- sok z limonek
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".
U mnie, niestety nie jest taki dobry. Właśnie siedzę i patrze na tabelkę z pomiarami i normalnie się załamuje. Ręce mi opadają, ryczeć mi się chce. :'-(:'-(:'-( Nie mogę zrozumieć co robię źle. BTW wg zaleceń. Michę staram się trzymać czysto. Może coś mi szkodzi, tylko co? Te parę dni na wyjeździe do rodzinki? Ale starłam się jeść to co trzeba i ile trzeba. Nie wierze że różnica regionalna produktów tak wpłynęła. Trening ? Nie wiem gdzie mam szukać tego błędu. Podczytuję dzienniki dziewczyn, szukam rozwiązania, ale jak na razie nic.
Zawsze myślałam że, żeby zwalczyć problem trzeba najpierw go zrozumieć. A tu, lipa. Właśnie w takich chwilach odzywa się do mnie mój problem niejedzenia. tak się zastanawiam. Jeść, czy nie jeść. Próbuję sobie wytłumaczyć, że tak nie można. Przecież tyle czasu i sil poświeciłam razem z Wami żeby ruszyć do przodu, żeby zmienić się i coś ze sobą zrobić...
Taka "twarda" baba ze mnie jest. I jak BABA ryczę i się załamuję.
p.s. Przepraszam za moją słabość.
znalazłam jeszcze pomiary z dnia 11.05( nie wiem czy to jest ważne, ale wkleiłam do tabelki)
Aktualnie: http://www.sfd.pl/DT_chernushka-t1093265.html
Pierwszy: http://www.sfd.pl/Chernushka_//_Redukcja_//_KSZTAŁTOWANIE_CIAŁA,_UMYSŁU-t854877.html
"Быстро - это медленно, но без перерывов".