Bejboszek - rekompozycja :)

Poświętowałam, redukcyjnie nie było, ale masowo chyba też nie aczkolwiek mogło być lepiej...

Dziś wchodzę na właściwe tory:

Micha:

1. jajka, migdały, rodzynki, owies, oliwa
2. chleb orkiszowy na zakwasie, tuńczyk, oliwa, papryka
3. indyk, sos pomidorowy, ryż brązowy, mandarynka, jabłko,orzechy
4. ser, rodzynki, orzechy
5. orzechy, białko

BTW ok 138, 73, 140 ok 1800 kcal

TRENING:

1. Przysiady ze sztangą 10x35, 10x40kg,10x45 (niestety na suwnicy, ale ciężar był jak dla mnie spory)
2. Wyciskanie sztangi GÓRA SKOS 10x25kg, 8x30kg, 9x30kg umarłam na tym
3. Przyciąganie drążka wyciągu dolnego do klatki 10x25kg, 10x30kg, 10x35kg
4. Prostowanie nóg na maszynie 10x25kg, 10x30kg, 10x35
5. Nie miałam ławeczki do wznosów i zrobiłam wiosłowanie sztangą w opadzie T 10x25kg, 10x30kg, 8x35kg
6. Plank - 50s z ciężarkiem 5 kg na plecach.

Zmieniony przez - baby01 w dniu 2010-12-28 16:48:14

Czemu robisz na suwnicy?

kurcze bo ktoś załadował sztangę chyba wszystkimi możliwymi obciążeniami i pomyślałam, że jest zajęta... a jak się później okazało ktoś po prostu po sobie nie posprzątał ech... wiem, wiem - poprawię się )

baby - a jak u Ciebie swieta? wpadlo troche "niezdrowego" jedzenia typu makowce/serniki/ bigos itp ? :) bez wplywu na wymiary i wage ?

kurde Parisienne - chyba mnie zalało starałam się naprawdę jeść rozsądnie - ale wpadł jakiś kawałek ciasta, cukierek - a to najgorsze świństwo jest. Mam, nadzieję, że przynajmniej część tej wagi to woda...

Widzę, że Ty natomiast trzymasz fason kochana! Ja od dzisiaj też już nie popuszczam, z małą despensą sylwestrową bo jestem organizatorką imprezy (w planach zdrowe jedzenie, ale pewnie wpadną jakieś %)

prosze Cie, z Twoim zapalem nie bedzie problemu , zeby wrocic do formy na sylwestra, zreszta po 2-3 dniach nie mozna przytyć. oby sie w kiecke wbić

zreszta po 2-3 dniach nie mozna przytyć
tylko nie bierzcie sobie tego zbyt do serca

Micha:

1.jajka, migdały, owies, miód, rodzynki
2. chleb orkiszowy na zakwasie, sardynki, pomidor,
3. odżywka, rodzynki, migdały
4. indyk, ryż basmati, kurkuma, oliwa, buraki
5. twaróg, sezam, rodzynki, trochę makreli i gryz ciasta wrrrrrr - zapomniałam się

BTW 129,70, 153 ok 1800 kcal

ogółem za dużo suszonych owoców i za mało warzyw

TRENING - zajęcia fitness 2h.

Micha:

1. jajka, owies, rodzynki, sezam, miód
2. tatar, chleb orkiszowy na zakwasie, pomidor, małe jabłko,
3. ser, orzechy brazylijskie, miód, marchewka
4.tuńczyk, makrela, ryż basmati
5. odżywka, orzechy, mandarynki

no i skosztowałam upieczonego przeze mnie sernika

ogólnie czuję się grubsza niż przed redukcją nie wiem czy to możliwe aby w 3 dni doprowadzić się do gorszego stanu niż początkowego z którego zaczynałam. Wrrrrr.... jutro wpadną na pewno jakieś grzeszki, ale postaram się aby jak najmniej ich było, a od soboty walczę na poważnie dalej.

Trening - wolne.

TRENING:

1. Martwy ciąg - 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg
2. Wyciskanie sztangi stojąc (były hantle) 10x16kg,8x20kg, j.wciężko było....
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do KP 10x30kg,10x35kg, 6x40kg
4. Wypady - 10x25kg, 10x35kg, 6x40kg
5. Uginanie na maszynie 10x36kg, 10x41kg, 10x46kg
6. Pompki - 15 z krążkiem 5 kg na plecach

20 min aero, co 2 min zwiększałam obciążenie na zmianę dodając prędkość i nachylenie.

Zmieniony przez - baby01 w dniu 2010-12-31 10:53:47