BLOG - bjj okiem judoczki

Saida - uważaj. bóle pleców, krwotoki z nosa...
ja wiem, że gdy ma się 19 lat, to się jest nieśmiertelny, ale właśnie dostajesz od organizmu sygnały ostrzegawcze.
pamiętaj, że nie jesteś fitnesską-amatorką czy kulturystką, forsujesz się nieporównanie więcej, choć tego nie czujesz. ale twoje ciało może być już na granicy, zaś a dieta redukcyjna, ostatnio zaostrzona (?) to jego dodatkowe obciążenie.
nie lekceważ tego, bo się smutno skończy.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2009-01-22 10:41:43

Tym bardziej ze jest to dieta studencka...

Jodan,ale mi krew leciała najprawdopodobniej od skoków ciśnienia i parę dni wcześniej dostałam w nos

Grimper,jak studencka? W pełni profesjonalna

No pewnie. Warzenie piwa to dość skomplikowany proces ;)

Alkohol góra raz na miesiąc

A znasz to:

Pouques-moi ulubieńcy muzyczni do picia kiedyśSaida nie trenuj tak jak oni

Nie znam tej piosenki

Ojciec,ja treni=uję SPORTOWO

Dzisiaj na treningu bjj robiliśmy wyjście z gardy i półgardy oraz kombinowaliśmy z trójkątami, balachami i omoplatą Na koniec cztery walki na rozpięcie gardy - było ciężko,bo z dużymi chłopami mi przyszło walczyć Cale uda mam poobijane,ale czego się nie zrobi dla sportu.

Na koniec powalczyłam trochę z kolegą "ponadprogramowo" ze stójki - muszę powiedzieć,że całkiem dobrze mu szło,jeśli zmuszał mnie do skrócenia dystansu. W momencie, kiedy to on rozpoczynał akcję,kończyło to się dla niego źle. Ciekawe doświadczenie

Mam problem z wyrzucaniem bioder przy zakładaniu trójkąta lub balachy z gardy. Nie wiem,czy to wina tych pleców (choć zauważyłam,że po treningach bjj bolą mniej), czy "nieruchawości bioder" Macie jakieś rady?

Aha,być może w lutym przyjeżdża do nas Atalla

STreams of whyskey to sportowy klasyk na Wyspach ;)

Strasznie duzo robicie na tych treningach. Ile one trwaja 3 godziny??
W sumie przejscie gardy mozna by robic na kazdym treningu. Warto to umiec.

Co do bioder to pewnie stosujecie stara metode zakladania balachy/trojkata od razu. To dziala w pewnych przypadkach, ale jak przeciwnik jest sprawny fizycznie i sie szarpie moze to latwo zrzucic.

Polecam te wersje:




Najwazniejsze to dojsc do tej pozycji posredniej, ze zlapanym lokciem przeciwnikia. Taka pozycja nazywa sie róznie, ja znam jako pit stop. Z tego mozna robić różne cuda. Balacha to detal, trójkąt tylko ciut trudniejszy, jak kto gietki bez problemy przejdzie przez rubberguard do omoplaty. Można przewijać... Oczywiście trzeba umiec gościa utrzymać, ale po treningu nie powinno być klopotu.

Saida a czy treningi masz zawsze w szmatach? czy czasem robicie submission?