Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

ech.. Mietki kilka postow obok mase robi, a ja znowu sie oszukuje
no bo jak tu przytyc kilogram , jak z chlopakami w szkole musze 2x w tygodniu pykac noge albo kosza


ale co tam, juz i tak ladny jestem

bo uzywam poduszki elektrycznej

pstryczek elektryczek to dobry wynalazek
(i choc nie z USA- w gore niesie nam Tytusa)

a tam masę..wypaliłem sie..pociągnę rekord albo nie i mam w dupie, odpoczywam.Set point osiągnięty.
Zjadłem twarozek ze szczypiorkiem, żytni chleb pełnoziarnisty, troche biszkoptów, San, wypiję oliwe i połknę filomagi i cynk.
tyle masy na dzisiaj, skad ja mam tyle pary w ramionach nie wiem.Po co mi siła w łapach też nie wiem, na pewno nie do kulturystyki
zdr.

ja wiem do czego Ci ta sila w lapie

ho ho hoo!

w mikolaja sie bawisz?

owsze, walę konia, ale dzisiaj akurat ruchałem.A Ty ruchałaś dzisiaj??
zdr.

tak

i pomimo tego, ze bylas stasssnie niegrzecznom dziwczynkom (a moze wlasnie dlatego)- mam dla Ciebie prezent

ja nie musze ruchac ;]