SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Chcę zacząć ćwiczyć siłowo po ciąży . Jestem początkująca.

temat działu:

Ladies SFD

Ilość wyświetleń tematu: 11227

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 26 Wiek 36 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1137
Zaczynam rozumieć dlaczego trener postanowił rozpocząć od maszyn. Wchodzę sobie na wątek o absolutnie podstawowych ćwiczeniach dla laydys, rozszyfwowuję powoli te magiczne nazwy, oglądam filmiki i grafiki... i jestem coraz bardziej podlamana. Zumba to to nie jest Tak, wiem, nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale to wydaje się okropnie skomplikowane i niemożliwe do wykonania. Bardzo długa droga przede mną. Przecież ja pewnie nawet nie podniosę takiej sztangi z podłogi. Szacun dla Was dziewczyny, serio. Co do jedzenia, to wczoraj zawalilam , bo byliśmy w gościach i nie wypadało ksiezniczkowac. Po obiedzie jeszcze deser... ech. No nic, dziś już z powrotem liczę kcal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Siatki z zakupami nosisz? Jeśli tak to sztangę też podniesiesz :P Zwłaszcza, że są lżejsze sztangi dostępne na siłowniach. Można też z hantlami robić praktycznie każde ćwiczenie jak sztanga jest za trudna. Grunt to otwarty umysł- nie nastawiaj się, że to takie trudne. :P Skoro tyle dziewczyn daje radę to dlaczego Ty miałabyś sobie nie poradzić? Wszystko się na początku wydaje trudne- nawet jazda na rowerze a potem jedziesz i się nie zastanawiasz :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 84 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 8458
Motyllica
(...) Co do jedzenia, to wczoraj zawalilam , bo byliśmy w gościach i nie wypadało ksiezniczkowac. Po obiedzie jeszcze deser... ech. No nic, dziś już z powrotem liczę kcal.


Deser, no stało się, trudno, ale na przyszłość musisz pamiętać o swoich celach. Na redukcji bedziesz wielokrotne w gościach, za każdym razem nie będziesz odmawiać ciastka? To się nie uda, wierz mi :)

Wystarczy grzecznie podziękować raz, drugi, trzeci później rodzina i znajomi się przyzwyczają, tylko trzeba być konsekwentnym. U mnie nawet teściowa zrozumiała, że nie jem słodyczy, mało tego, glutenu i nabiału też a jakoś funkcjonuje będąc w gościach tak jak większość użytkowników tego forum :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Motyllica
Zaczynam rozumieć dlaczego trener postanowił rozpocząć od maszyn. Wchodzę sobie na wątek o absolutnie podstawowych ćwiczeniach dla laydys, rozszyfwowuję powoli te magiczne nazwy, oglądam filmiki i grafiki... i jestem coraz bardziej podlamana. Zumba to to nie jest Tak, wiem, nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale to wydaje się okropnie skomplikowane i niemożliwe do wykonania. Bardzo długa droga przede mną. Przecież ja pewnie nawet nie podniosę takiej sztangi z podłogi. Szacun dla Was dziewczyny, serio. Co do jedzenia, to wczoraj zawalilam , bo byliśmy w gościach i nie wypadało ksiezniczkowac. Po obiedzie jeszcze deser... ech. No nic, dziś już z powrotem liczę kcal.


Każdy kiedyś zaczynał - i nikt od razu nie był mistrzem. Moje pierwsze treningi były ze sztangielkami ważącymi coś koło 5 kg bo więcej nie byłem w stanie dobrze technicznie w wielu ćwiczeniach wykorzystać. Było to przykre że dorosły 18 letni facet jest takim cieniasem - ale czas biegł, ja trenowałem i robiłem się silniejszy, bardziej świadomy, doskonaliłem technikę i dziś zamiast tych 5 kg używam w wielu ćwiczeniach 50 lub więcej kg na jedną rękę. Także się nie załamuj, nie zniechęcaj - każdy kiedyś zaczynał i każdy musiał przejść przez te początkowe etapy, potknąć się wiele razy, zanotować jakieś trudności, uczyć się, czytać, próbować - ale to jest w tym wszystkim bardzo fajne, bo pracujemy z sobą samym, poznajemy siebie i swoje ciało oraz jego reakcje na wiele rzeczy, trening, dieta, regeneracja, suplementacja, itp. Głowa do góry - trzeba być optymistą i mieć do siebie i do treningu dystans. I będzie z tego dużo funu i korzyści zarazem. Pomożemy Ci tu żeby tak było.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tobie się tylko wydaje, że ta sztanga jest ciężka, bo to SZTANGA.

Ale dziecko na rękach nosisz prawda? ile waży? ma prawie rok, więc załużmy ok 10kg. Najlżejsze sztangi mają chyba po 12kg? Więc o czym my tu rozmawiamy

zresztą nie musisz od razu brać sztangi na plecy w przysiadzie. zacznij od przysiadu z ciężarem własnego ciała
w innych ćwiczeniach możesz brać sztangielki 1-5kg na początek, ale szybko się przekonasz, że to niewielki ciężar i będziesz powoli dokładać, zwłaszcza, że pewnie na maszynach masz poustawiane większe opory
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 26 Wiek 36 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1137
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, wsparcie oraz postawienie do pionu. Od dziś już bez marudzenia i bez wymówek :) Wiem, że na wszystko potrzeba czasu. Z jedzeniem było dużo lepiej ( nie idealnie, ale jest progres) Wybrałam się na siłownię, ale nie odważyłam się sama chwytać za ciężary. Dziś tylko 30 min orbitrek z dużym obciążeniem i 30 minut bieżnia na max stopniu pochylenia. To oczywiście bardziej kardio, bo starałam się utrzymywać tempo. Pomiędzy treningami będę się przygotowywać merytorycznie, aby nie przerażały mnie zwroty, których nie rozumiem. Zacznę też przygotowywać siłownię w domu. Cieszę się , że tu do Was trafiłam :)
Kaśka_ Żary - podziwiam Twoją determinację. Uwielbiam słodycze, ale wiem, że muszę sobie bez nich radzić. Natomiast jeszcze porzucić nabiał i gluten ? wow... Dla mnie najtrudniej byłoby z tym nabiałem. Podobno od mleka jest większy cellulit ( nie wiem ile w tym prawdy) i nabiał może utrudniać redukcję. Jednak wolę sobie nie narzucać za dużo ograniczeń, bo nie wytrzymam. Skupię się na liczeniu kcal i BTW , oraz postaram się wybierać jak najzdrowsze produkty.


Zmieniony przez - Motyllica w dniu 2018-01-07 19:08:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 84 Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 8458
Motyllica
(...)Kaśka_ Żary - podziwiam Twoją determinację. Uwielbiam słodycze, ale wiem, że muszę sobie bez nich radzić. Natomiast jeszcze porzucić nabiał i gluten ? wow... Dla mnie najtrudniej byłoby z tym nabiałem. Podobno od mleka jest większy cellulit ( nie wiem ile w tym prawdy) i nabiał może utrudniać redukcję. Jednak wolę sobie nie narzucać za dużo ograniczeń, bo nie wytrzymam. Skupię się na liczeniu kcal i BTW , oraz postaram się wybierać jak najzdrowsze produkty.



Nie musisz rezygnować z glutenu i nabiału, jeśli nie masz wskazań ku temu (u mnie to sprawa niezwiązana z odchudzaniem). W zasadzie ze słodyczy też nie musisz rezygnować, wystarczy wybrać zdrowe wersje - fit sernik słodzony np. ksylitolem i takie tam (przepisów jest mnóstwo, także tu na forum). Ja osobiście unikam w ogóle, bo jak już spróbuję, to mogę się nie zatrzymać w porę Poczytaj o tłuszczach trans, może Ci się odechce ciastek.

Plus jest taki, że zdrowo odżywiając się poznajesz nowe smaki, potrawy, produkty, z czasem przestajesz tęsknić za "starym" jedzeniem. Unormuje Ci się poziom cukru we krwi i przestaniesz mieć zachcianki. Same plusy, spróbuj , naprawdę warto Myślę, że najważniejsze to nie myśleć "ojej, ale ja mam źle, muszę być na diecie" tylko "jem zdrowo i moje ciało mi się za to odwdzięczy już niedługo". A jak jakiś deser czasem wpadnie, to trudno, zrobisz dodatkowy trening, by go spalić i też świat się nie zawali
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Prawda prawda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 26 Wiek 36 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 1137
Cześć. Nie piszę zbyt często, bo nic rewolucyjnego się nie dzieję. Ćwiczę póki co tylko 2 razy w tygodniu, ale chciałbym zwiększyć do trzech. Niestety, jak to na początku bywa, mam spore zakwasy, więc nie chcę przeginac. Od następnego tygodnia spróbuję ćwiczyć 2 razy w tygodniu silowo i raz interwały. Odzywiam się zdrowo, slodyczy już nie tykam,ale mam mniejszy apetyt i nie dobijam do 1700 kcal . Wychodzi 1300- 1500 kcal. Trochę mało, ale przez spore ( 120g) ilości białka jestem dłużej syta. Na wadze od 30.12 do 13.01 - jedynie niecaly kilogram mniej. Z 65.5 do 64.6 kg. Myślałam, że przynajmniej obwody ruszą, ale w tej kwestii też niewiele się zmieniło. Ubyło mi po 2 cm w talii i brzuchu, a przybyło 2 cm w udach. Równie dobrze poprzednio mogłam się źle zmierzyć. Oczywiście dalej będę robić swoje . Muszę się więcej ruszać, pić więcej wody i przestać solić. To dopiero początki i muszę być wytrwała.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Jesz za mało i ćwiczysz. Organizm się broni przed utratą tkanki tłuszczowej, spowalnia metabolizm, nie oddaje zapasów. Czyli sama sobie szkodzisz, bo skoro jadłaś 2500-3000 kcal, to obcięłaś o połowę i zwiększyłaś aktywność.

Osobiście jestem przeciwniczką picia wody na siłę. Jeśli pijesz za mało, to fakt, trzeba podaż płynów zwiększyć. Ale wlewanie w siebie hektolitrów wody, też nie jest zdrowe.

Eliminacja soli też może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, zwłaszcza u osób aktywnych. Oczywiście, z solą nie należy przesadzać, ale jeśli jemy produkty nieprzetoworzone, to dodatek soli jest konieczny.
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja dla kontuzjowanej trzydziestki

Następny temat

PROTEINY Z ŻYWNOŚCI KONWENCJONALNEJ I SUPLEMENTÓW - ile potrzeba?

WHEY premium